reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

beata możesz sprzedać ile chcesz... nie ma limitu kwotowej. Chodzi o to, że możesz sprzedawać rzeczy przez siebie używane powyżej pół roku. Jeżeli masz paragon, albo inny dowód zakupu rzeczy, świadczący o tym, że jest to Twoja własność od ponad pół roku (stare zdjęcie w danym ubraniu?) to nic Ci nie zrobią... w przypadku ubrań mozesz też tłumaczyc się tym, że ta rzecz była w kolekcji sprzed kilku lat, no ale mi mo to nei masz dowodu zakupu, więc to już zależy od życzliwości urzędnika.
Najczęściej jako rzeczy używane określa się na aukcji internetowej przedmioty służące do użytku osobistego sprzedającego i jego rodziny. Mogą to być przedmioty osobiste, kolekcjonerskie, samochody.
Przedmioty służące do użytku osobistego będą zwolnione z podatku dochodowego, jeżeli zostaną przetrzymane przez sprzedającego, co najmniej sześć pełnych miesięcy kalendarzowych (niekoniecznie wykorzystywane, używane). Bez względu na częstotliwość sprzedaży i uzyskane ceny sprzedający nigdy nie będzie prowadzić działalności gospodarczej z tytułu dokonywania takiej sprzedaży. Sprzedaż takich przedmiotów osobistych nie podlega również nigdy opodatkowaniu podatkiem VAT. Jeżeli do tego cena nie przekroczy 1’000 zł, to umowa będzie zwolniona z podatku od czynności cywilnoprawnych (i z obowiązku złożenia deklaracji PCC).
 
Ostatnia edycja:
reklama
Aniu w drodze wyjątku i dobrych wiadomości inaczej być nie może i Twoje posty wyglądają cudownie.:-):-)

Pogratuluje Wam Dziewczynki (Ada, Dmuchawiec) jak skończycie 12 tydzień ciąży, przepraszam!:dry::sorry2::dry::sorry2::zawstydzona/y:
 
BEATKO z tego co wiem (a dowiadywalam sie jak chcialam sciagac nowe i uzywane rzeczy z USA na sprzedaz) to 1000zl na rok, chyba ze masz na wszystko rachunki, ze kupione bylo 6msc wczesniej , przed sprzedaza. Tylko powyzej 1000zl musisz podatek odprowadzic. I tu ja myslam,ze jak cos sprzedajesz za kwote wyzsza niz 1000zl, a moja kolezanka musiala zaplacic podatek i rozliczyc sie zfiskusem jak byla kwota laczna 2tys - sprzedawala uzywnane ciuszki, meble po babci.


ANIU ja tez poczekam z gatulacjami..zeby nie zapeszyc..............
 
dzięki dziewczyny za odpowiedź :-)

Ania bardzo się cieszę, ale tak jak pozostałe kobitki, gratulacje po 12 tyg. Życzę Ci spokojnego przebiegu ciąży i zdrowego bobaska :-)


a dziś dzień pełen wrażen, najpierw do południa Jula w basenie na balkonie szalała a po obiedzie na plaży. Zdjęć z plaży nie mam bo robiła koleżanka ale za to mam z balkonu:-)
po tym dniu jestem zmęczona więc zaraz skończę wieszać pranie i zmykam spać. Dobrej nocki :cool2:
 

Załączniki

  • DSC04180.jpg
    DSC04180.jpg
    34,9 KB · Wyświetleń: 34
Termin na 8marca:-D:-D:-D:-D

Dziewczyny, ja oczywiście- biorę pod uwagę ewentualność poronienia. Ale zamierzam się cieszyć tym czasem i tyle. Zresztą taka już jestem. Nie umiem siedzieć cicho, gdy mi się chce wyć do księżyca z radości.
A jeśli wydarzy się to, czego bym nie chciała, to raczej nie dlatego, że ktoś "zapeszył".

Wczoraj zapakowałam test w pudełęczko, zawinęłam je w papier, zawiązałam kokardkę, włozyłam w większe pudełeczko, zawinełam itd. Łącznie 6 pudełek było:-D Ostatnie włożyłam do torebki prezentowej z karteczka: JESZCZE JEDEN PREZENT Z OKAZJI DNIA TATY
Daniel otwierał te pudełka niczego się nie domyślając. A na koniec znalazł test z kartka : JESTEM TATUSIU.:tak:
Ale było radości!!!
 
Witam Laseczki!

Ja już wczoraj przeczytałam o dobrych wieściach :-) Aniu Pogratuluję po 12 tyg :tak: Ale cieszę się razem z Tobą :tak: Oby wszystko przebiegło jak powinno :-)
Pomysł z prezencikiem, super!

U nas nieciekawie, katar i kaszel :-( Oby to szybko minęło, dzisiaj miała mnie odwiedzić po bardzo dłuuuugim czasie koleżanka, która mieszka teraz na Iskandii i to w dodatku ze swoją 2 m-czną córeczką, no i muszę napisać że Mała chora, trzeba będzie to przełożyć :-:)-(

Mi się 2 pralka pierze, zaraz idę wyjąć coś na obiad i włosy umyć.
 
Dmuchawcu to Daniel miał na pewno ubaw z rozpakowywaniem tych pudełeczek... a ty pewnie miałaś ubaw jak patrzyłaś na niego - nie świadomego co jest w najmniejszym pudełeczku :-D ...... Zazdroszczę :rofl2:

Dziewczyny jest sprawa - 2 lipca mamy 5 rocznicę ślubu. Chciałam wymyślić coś na prawdę fajnego, bo to już taka w miarę okrąglutka rocznica... ale jest jeden problem, bo w ten piątek mam szkolenie od 9-16 no i w sobotę idziemy na weselicho. Także połowę dnia mnie nie będzie a resztę dnia pewnie poświęcimy na ostatnie przygotowania do ślubu i wesela. No i mam zagwostkę :confused::confused::confused: Co mogę dla mego lubego przygotować? Jakieś pomysły?

u nas dziś niebo za chmurkami, ale nie wieje... zaraz ubieram dzieciaki i na spacer, ale najpierw jeszcze wstawię zupkę :tak:

Kamlotka no to nie ciekawie z małą... ale taka pogoda fatalna... ni to ciepło ni to zimno, do tego ten wiatr ostatnio ciągle hulał. Zdrówka dla małej! Kurujcie się! Dobrze, że gorączki nie ma to na spacerek możecie wyjść.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ewa to ją tak złapało tak z czwatrku na piątek w nocy, wtedy co mi tak płakała, no i raczej gorzej było w nocy i do tej pory z nią wychodziłam, a dzisiaj to nawet w dzień kaszle, wczoraj już też zaczęła, no i tak się zastanawiam czy np dzisiaj nie zostać z nią w domu :confused:
 
Do góry