reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

witam
Alusia gratulacje i duzo zdrowka dla Ciebie i maluszka!
u mnie masakra....mala placze od rana, ciagle wisi mi na reku, nie chce jesc...nocki do bani, u nas chlodno wiec upaly ja nie mecza, sama nie wiem co jej jest:confused:
ja mam od wczoraj @ i normalnie zdycham....nic nie pomaga:no:
ehhh jeszcze sniadania nie jadlam..
wracamy do polski pod koniec lipca, jak uda nam sie znalezc kogos kto bedzie chcial wynajac mieszkanie a jak nie to musimy zostac do pazdziernika (bo wtedy konczy sie nasz kontrakt).
Madziu zdrowka!
stopi tobie tez zdrowka!
 
reklama
dziewczyny u nas tez parówka straszna 32 stopni w cieniu o 12:szok::szok::szok:
Filip zaliczył dzis pierwsza kapiel na golaska na dworze w mini baseniku:-D:-D ale chlupał, oczywscie w cieniu , ja juz jestem troche opalona, bo po podwórku chodze w stroju kapielowym:-) jakis jeden pozytyw:tak:

BeatkoZ bidulko, dopiero co Ci sie to krwawienie skonczyło, a juz masz @:-( Dużo zdrówka , mi na bóle @ pomagały ciepłe okłady, tzn do butelki nalewałam gorącej wody i otulałam ręcznikiem i na brzusio.

Stopi, dobrze,że już jesteś po. Współczuje tego podkładu, ja normalnie nie mogłam z tym wytrzymać, jeszcze teraz sa takie upały , jak rok temu, jak rodziłam.

NAPISAŁAM DO ALI Z MEZA KOMÓRKI, I MI ODPISAŁA:
synek Ali ma na imię ALEKSANDER NIKODEM:-)

a ten pecherz masakra tak boli jak robie siusiu, kupiłam urospet i pije sok zurawinowy, mam nadzieje ze pomoże

Justyś, u nas Ffiiś tez po całym łózeczku wędruje w nocy, a jak napotka na szczebelki , to zaraz jęki.......


ale sie wiatr u nas ruszył, szok, pewnie jakąs burze przywieje
 
Witam mamuśki , u nas dzisiaj upał nad upałami , Staś miał ADHD , a Maks pokazał klasę w ośrodku zdrowia, bo byliśmy u kontroli! Wsza jedna upatrzyła sobie schody i koniec, a że sam nie umie to mamusie ciągnął , a jak mamusia nie chciała to różki pokazał, piernik jeden mały nieznośny! Ale mnie wkurzył , smerf mały! W każdym razie jest wszystko w porządkiem z jego zdrówkiem ! Za to z moim to nie wiem , ale tak jakoś dziwnie w gardle mnie drapie i psikam na kilometr od paru dni, może to alergia ? nie wiem bo nigdy nie miałam! Teraz siedzimy z M , ja pisze , a on zgadnijcie ! Kolejny koszmar mecz!
Dzieci śpią, mamy wolny czas , szło by po gadać , nawet próbuje , ale zamiast odpowiedzi słyszę ,"kurcze , ale tłumoki" Więc jutro bedzie zamieszanie , bo pewnie znowu jakiś meczyk poleci , a tu trzeba na zakupy , posprzątać itp. Nie wspomnę ,ze jutro muszę jeszcze ciasta upiec , a Staś ma występy przedszkolaków ! Znów wszystko na głowie Ani!
 
STOPCIU TO DOBRZE I NIE MA ZA CO!!
ja też chciałam zapytac o te pieluchy ,kiedys sie nad nimi zastanawiałam i na tym sie skonczyło.
Dołanczam sie do pytania ANI?
i powiedz ,tam sie wkłady dokupuje ,prawda ??:confused:

Karol mi dziś tak płakał ,że myślałam ,że koniec .Obudził sie rozpalony i krzyczał ,że brzuszek go boli .
Dałam syrop ,myślałam ,że to wyrostek już:baffled::-(.
Włożyłam go do wanny ,a ten z bólu ten brzuszek polewał.:szok::-(
Tak mi go szkoda było,ale troszke zwrócił i goraczka po mału zaczeła schodzić .
I jest ok. sprawcą sa truskawaki.:angry::angry::angry:
Dziś kupiłam i zjadł ,choc nie dużo wcale.
Strachu nam na pędził już chciałam na pogotowie jechać.
Teraz mnie cos kuje!:baffled::angry:

A u NAS żadnej burzy ,nic zero!:no::no::no:
 
Witam sie z rana..
dzisiaj wolne zreszta kazdy weekend...maly obudzil sie 6 i teraz mala drzemka , ja szybko spije kawke i do roboty sprzatnie, pozniej do tesco na zkupy i na dwor na caly dzien...

Wczoraj bylo aka burza, ze szok:szok:, a ja akurta wracalam,, z pracy musialam stanac na poboczu bo jechac sie nie dalo...tak walilo i padalo..

Jutro do szwagra bo dwa tygodnie temu urodzila jego zona..zobaczyc bobaska..

Alusiu gratulacje...
 
W poniedziałek mamy leciec, bilet juz kupiony, a ja od dwoch dni nie moge znalezc Leny paszportu... zalamka... przewalilam juz dwa razy wszystko w domu i u rodzicow w mieszkaniu.... cos czuje, ze nie polecimy:-:)-:)-:)-:)-(

NIUTA, JUSTYSIA z tych drogich mam ta jedna i naprawde jest fajna. Nie wiem jak inne sie sprawuja. Bamgenius podobno sa bardzo dobre, ale tez drogie. Ja zaczynalam od tych tanich tak na testy, bo szkoda mi bylo kasy na droga... Owszem jest roznica, ale w moim osobistym odczuciu nie az taka,zeby roznica w cenie byla az tak duza!!!!!!!!! Ja zaczelam od tanich i mysle, ze to dobry ruch... bo moze sie okazac,ze sie nie sprawdza??, ze dziekco bedzie je przesikiwac - tu wyczulam na dobrze zapieta pieluszke i nie za luzno. Mi kilka razy Lena przesikala te pieluchy, ale dlatego,ze za luzno zapielam :-)
te pieluszki typu kieszonka maja dodane po 2 wklady z mikrofibry. Ja jeszcze dokupilam sobie dodatkowo wklady z konopii. Choc nam jeden ten co jestrazem z pieluszka wystarcza. Tylko tu jest ale!! Te drogie pieluszki maja znacznie grubsze wklady (bardziej chlonne) nzi te tanie. Dlatego do tanszych wkladam tez wklad z konopii

NIUTA ja miaalm biopsje szyjki macicy - palnowy zabieg :-)

BEATKO Z
dzieki bardzo za info o tym wozeczku M&P pipi !! Kupialm go i jestem z niego zadowlona!!! W szoku jestem,z emaclareny takie drogie sa, a te takie tanie i tez dobre
Mam nadzieje,ze dzis dzionek lepszy :-)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny u nas właśnie grzmi... ale to co kapie za oknami chyba nawet koło burzy nie przechodziło... chyba to tylko te jaskółki co tak nisko latają ;)
 
ja wpadłam tylko na chwilkę się z wami przywitać
pogoda dziś u nad chyba będzie nieciekawa, jest chłodno i wieje, no i zapowiadało się na deszcze ale teraz niebo troszkę się rozjaśniło

u nas na razie oki, tylko mała znowu ma katarek a to chyba przez wczorajszy spacerek z ojcem, chyba ją troszkę owiało

ja od trzech dni cierpię na bezsenność i nie mogę spać, dziś w nocy przespałam chyba tylko ok 1,5 h oczy mi się same zamykają ze zmęczenia a zasnąć nie mogę,

idę sobie zrobić kawkę moze to coś pomoże

pozdrawiam was serdecznie
 
hej, wczoraj nawet nie miałam jak zajrzeć tyle roboty w domu i Jula nie dała.

Ala, gratulacje, zdrówka dla Aleksa i Jaśka :-)

u mnie nie za dobrze :-( jestem dość mocno skłócona z mamą :-( napiszę w skrócie, może ktoraś się wypowie ...

pracujemy soboty na zmiane, ja robiłam 29.05 , 5.06 szef dał nam obu wolne, 12 czerwca moim zdaniem powinna robić mama ale ona powiedziała ze ma to w du.. robić nie bedzie bo JA powinnam. Moja księgowa powiedziała że to że dał wolne nie oznacza że mama ma nie robić w sobote... Poza tym ona sie upierała ze to ona robiła 29 maja i teraz mi sobota 5 przepadła wiec mam odpracowac 12. A jak sie okazało że jednak ja pracowałam 29 to zgłupiała i ona robić nie bedzie. I wiecie co? olała mnie tak że faktycznie nie przyszła do pracy. Szef zadzwonił, rozmawialam z nim i powiedzialam że sie z mamą pokłóciłam i nie chce juz z nią pracować. Wogole mama mnie nieźle wkur... bo powiedziała że ona ma wieksze prawa bo jest na umowie a ja na bezpłątnym wiec mnie jakby nie ma i ze jak ona kiwnie palcem to ja wroce do pracy tylko na koniec sierpnia i kawałek wrzesnia:eek: rządzi się moją robotą że szok. Kiedyś pare razy powiedziała że ja mam studia, młoda jestem to powinnam sobie nowej pracy poszukać a jej tą oddać:confused: no i jeszcze poszło o sprzątanie, umyłam 70% regałów reszte jej zostawiłam a ona z krzykiem ze nie zrobi tego bo jest stara i jej za gorąco.. a ja młoda to moge śmigać ze szmatą. Masakra, poszłam celowo na zwolnienie w ciąży zeby ona mogła sobie popracować i wyrobić kuronia, poszłam na wychowawczy żeby dalej miała robote, jak chciałam wrocic robiła problemy że nie będzie robić po 4 h, dostała dzieki mnie podwyżke, lata pracy jej lecą a ona mi taki numer wywija ... Marek mowi ze powinnam już dawno ją zwolnić , bo chociaż to moja mama i bardzo ją kocham to się kłócimy bo ona sie obija. Ja mam dość włażenia sobie na głowe. Wogole szef powiedział że mamy przejść się po szkołach i roznieść kupony rabatowe dla uczniów , a mama że chodzić nie będzie bo sie wstydzi i że ja mam łazic bo młoda jestem. Boże co ta durne tłumaczenie. W zyciu takiej dobrej pracy mieć nie będzie jak u mojego szefa (całe dnie gra w gry i sie obija, klient wchodzi raz na godzine, może się spóźnić, wyjść wczesniej, jak jakąś sprawe sie ma to można zamknąć i iść) ale mama tego nie umie docenić. Przykro mi z tego powodu i jestem smutna. Ale mam już kogoś za nią, w pon muszę się z mamą rozmówic i pewnie nie będzie to ani łatwa ani miła rozmowa, ale ja już z nią 3 sezony robiłam i kolejnego nie dam rady wytrzymać.

Wygadałam się i nieco mi lżej, być może nie mam racji co do tej soboty, ale każdy kogo o to pytam przyznaje mi racje. Do tego mama idzie na urlop od 18 więc musiałabym robić każdą sobote w mcu a to już wogóle nie fair.

mama idzie teraz na 2 tyg urlopu, nie wiem jak ja wytrzymam po 8 h bez dziecka....
4 lipca jedziemy na wakacje to sobie odbiję, ale potem znów mama idzie na 26 dni urlopu wiec ponad mc jej nie bedzie a ja w tym czasie już będę z nową dziewczyną. Obyśmy się dogadały, fajna jest, poznałam ją jak byłam w szpitalu , razem miałyśmy cc. Od tej pory się spotykamy i świetnie dogadujemy, ciekawe jak będzie w pracy.

Z mamą kłócimy się przed każdym sezonem, nie wiem czemu jej wtedy dbija, chce mną dyrygować i rozkazywać mi (idz kup papier toal, ma 2 kroki do drogerii ale mnie gania bo młoda jestem, bo mam po drodze do domu itp, opłaty za nią robie bo mam po drodze, kupuje żarówki bo mam po drodze bo i tak spaceruje z Julką - to są jej wymówki a ja sie głupia dawałam.) aaa i mama powiedziała że to ja powinnam być jej wdzięczna że mogę (w swojej ) pracy pracować po 4 h na czarno i z JEJ wypłaty żyć (ona jest zatrudniona na czas mojego wychowaw i jej wypłatę dzielimy po połowie) a nie ONA MI bo nie ma za co ! masakra nie rozumiem jej toku myślenia....



Pogoda u nas lipna, 12st, wieje i niby ma być słonce ale od rana jest ponuro. Julka spała od 20-9:30 z przerwą na mleko o 5. Ma niezłą sraczke od antybiotyku chyba. Dostała amoksiklav i nie chce go wogole brać, na siłę muszę jej podawać to okropne.

W pt była taka potężna wichura i burza że połamała u nas mase drzew, komin, w parku wczoraj do wieczora wywozili połamane gałęzie.

Marek do 20 w szkole wczoraj, dziś do 18. A ja na 17 spodziewam się fryzjerki, chcę się obciąć i wycieniować bo wyglądam jak wypłoch :-D


aaaa i co ważne, w pt na spacerze zobaczyłam starszą panią , zapewne babcię dziecka które wiozła w MOIM WÓZKU (jestem pewna na 90% że to mój). Wezwałam policję i oni ją wylegitymowali, pytali skąd ma wózek, a ona że od kuzynki ze wsi ale nie znała jej nazwiska ani adresu:eek::confused::-D do tego niby na tym wózku (model z 2009) wychowało się 2 dzieci:-D wóżek bez torby i nosidła (bo zostały u mnie w domu) babcia wyraźnie wystraszona, mają w tym tyg iść do domu tego malucha i rodzice mają się wytłumaczyć skąd mają wózek, pokazać dowód zakupu i reszte akcesoriów. Żal mi tej dziewuszki, ma może z 6 mcy, ale kurde jak komuś nie było żal kraść mojej córci wózka to czemu ja mam się litować. Niech mi oddadzą kasę za wózek i się dogadamy... o ile on faktycznie mój, ale wszystko na to wskazuje:-)
 
reklama
Hej Beata u nas w robocie jak wypadła wolna sobota bo naprzyklad swieto to i tak szla kolejka normalnie wiec raczej twoja kolej była na sobote :(
nie wesoło masz z mama ja tez nie lubie obiboków w pracy,sytuacja napewno jakos sie wyjasni wazne aby spokojnie podejsc do sytuacji :)

pozdrawiam
 
Do góry