reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

no i tyle by było wolnego czasu
dziecię mi sie obudziło więc pora już iśc do niej, a niebawem do pracy już będę wychodzić, więc pewnie zajrze do was dopiero wieczorkiem
miłego dnia, może jednak słoneczko trochę się przez te chmury przebije:sorry2::sorry2:
 
reklama
Witam mamuśki,Maks zasnął i mam w końcu chwilkę , biedakowi przebijają się kolejne ząbki i jest gorzej niż przy tamtych , płacze tak samo jak przy kolkach, dopiero po buffeniku się na chwilkę uspokaja! Do mnie dzisiaj @ zawitała i tez jestem taka jakaś nie jaka, jak w ogóle można powiedzieć ,że jestem! Na domiar złego ta pogoda, zresztą wole jej nie komentować!
Justyś , idol to spider-man, a o jakie ci łóżeczko chodzi , jak o te z filmiku , to niestety nie wiem gdzie można je dostać , może ikea za niedługo będzie miała taki asortyment!
Stopi mój M jest zachwycony tym filmikiem , wszystkim go pokazuje!
Nową mamę też serdecznie witamy!
Ps. postaram się nagrać jak wyglada przebieranie Maksa to może któraś da dobrą rade , bo ja już mam dość! Zastanawiam się już nad D. Zawadzką!

Pozostało mi życzyć wszystkim bez wyjątku udanego Słonecznego weekendu!
Zmykam gotować coś dla żołądka!
 
hejka, u nas pogoda srednia, dośc ciepło (15st) ale pochmurno. Jednakże spacerek zaliczony :-) Kupiłam Julce pierwsze biciki a raczej kapcie z befado. Mała w nich dziwnie nogi stawia ale za to ustoi w nich dłuuugo i się sama z tego cieszy:-)


niutka, u nas przebierenie to też koszmar od jakiegoś czasu, a juz jak jest kupsko to uuuuuuuuuuu:-D:-D:-D

Dziewczyny widziałyście dzisiejsze prognozy pogody??? Lato idzie:)) Ale się cieszę, w końcu wskoczę w sandały i krótkie portki :)

laluśka nie grzesz!! :-D ja w portki krótkir wchodzę tylko w domu , mam dupsko jak szafa i brzuch taki bleeeeeeeee aż wstyd jechać na wakacje ...:-(

również witam NOWĄ MAMUŚKĘ I OLIWCIĘ !!!

BeaciaZ wierzę że to dla Was trudna decyzja , ale na pewno zrobiliście listę ZA i PRZECIW i na pewno więcej było ZA skoro wracacie. Z pewnością dobrze Wam się tu wszystko ułoży :-)

ja też ostatnio się zastanawiałam gdzie się podziewa Aga24 i Olcia i wogóle Ewka i inne babeczki:confused:

Teściowa mnie dziś wkurzyła , nie dość że przyszła naburmuszona bo niby koło niej przeszłam i jej nie widziałam ( to mogła krzyknąć a ja serio jej nie widziałam) to durnych pytań i stwierdzeń część następna :

- a te kapcie to na nią dobre są? (nie specjalnie kupiłam za małe żeby nóżki obtarła i chodzić nie mogła )

- a ten rabarbar to po co ci? ( nie wiem może Julce nagotuje zupy) oszalałaś? przecież jej kości zanikną od kwasu ( :confused: )

- a co jej kupiłaś za pieniądze od nas? (nic, może coś nad morzem jej kupię) co?? tyle czasu będziesz czekać?

- a gdzie jest jej obiad ? ( tam gdzie co dzień, na kuchence w garnuszku) to ty już go grzejesz?? przecież jeszcze nie ma 13? (stoi i czeka ąz mama go włąćzy podgrzeje o 13 i da dziecku)

- Julka nie rób tak bo się uderzysz (dziecko stało przy balkonie i waliło rączką w szybę)

- chodź na rączki, nie chcę żebyś sobie krzywdę zrobiła (przestanie ją mama na rękach wiecznie nosić ! ona ma się uczyć chodzić a nie cofać w rozwoju ! ) oo ja z niej downa przecież nie zrobię ( :eek: )

- Julka idziemy dada jak zjesz , zostaw mi klucze ( połozyłam na stole ) ale dałaś tylko od piwnicy (owszem po co mamie od domu skoro Marek za godzine będzie w domu) łee to ja mam tyle z nią siedzieć a nie mogę wyjść wczesniej ? ( nieeeeee, Marek chce też z nią iść) przecież ja Ci tych kluczy nie wezmę ( grrr)


MASAKRA to wszystko w 15 min. I jak tu z takim czubkiem wytrzymać w zgodzie?

aaa ja też oglądałam KSD i jak dla mnie końcówka durnowata, pewnie nakręcą drugą serię
 
No hej laseczki :) Jestem jestem i nic mi nie jest... nie zalało mnie... tylko ta pogoda dobija... staram się cos porobić coby dzieciakom czas zająć, ale ostatnio jakaś nerwowa chodzę :/ wszystko mnie wkurza...

Może zacznę od tego co u nas, potem może uda mi sie jakoś do wieczora znów Was nadrobić i starczy mi czasu na odpisanie.
Po wczorajszym dniu dziecka Tomi tylko śpiewa ;) dostał gitarę z mikrofonem na statywie więc brzdękoli (na szczęście zwykłe struny, a nie żadne elektryczne piski) i śpiewa.
Adamowi wychodzi 5-ty zabek (górna dwójka). Ale dość spokojnie to przechodzi. Choć dziś w nocy budzil się kilka razy z płaczem, ale sam się uspokajał, nawet nei wchodziłam. Ale dzisiejsza noc wogóle jakaś niefajna była... co chwilę padało (a my na poddaszu więc ostro stukało o szyby). Wojtek mówi, że śniło mu się, że walczył z Hitlerem i Szkieletorem :/ a żadko mu się cokolwiek śni...

Ogóleni jakaś przybita jestem... ale chyba mężulo szykuje dla mnie jakąś niespodziankę na urodziny - bo tak się dziwnie uśmiechali z moją mamą jak weszłam wczoraj do kuchni i im przerwałam... pożyjemy zobaczymy...


Obiecuję, że postaram się nadrobić i odpisać. Choć ostatnio wieczorami pracuję nad KPiR męża, bo jego program sie posypał i niektóre dokumenty muszę posprawdzać. Ale wiąże się to z przejrzeniem papierów za 2008 i 2009 rok :/

Do tego ta pogoda!!!!!!!! grrrrrr....
 
Kochane,
meluduje ze sie nie utopilam wczoraj:-p
, bylismy z mezem w banku, potem na zakupach, potem obiad
a teraz sie nastawiam na imprezke, bo ide jednak dzis z kolezankami, a nie w sobote,
musze sie wiec troche wylaszczyc, :tak::-D:tak:
wiec dzis warty trzymac nie bede
:tak:
a i dowieeziałam sie ze za notariusza 15 czerwca płacimy 450 zł, a potem 15 lipca 1100, bo sie musi chyba uprawomocni ten akt notarialny, kurcze, tyle kasy za dwa podpisy:-(
ale nic, to tylko wstęp do naszego nowego lepszego życia!!!!:tak::tak::tak:

poczytam Was potem, bo ....
w co ja mam sie ubrac??????????????????????????????????????/

 
Hej dziewczyny..
Ja też żyje, choć ostatnio dużo mam pracy. Bo ta praca przez internet sie rozkręca więc i trzeba nad nią trochę posiedzieć a mały jak na złość przestawił czas pójścia spać z 20:30 na 23:00, tak więc nie mam czasu na nic. No i chodzę z oczami na zapałki. Do tego jak pisałam wcześniej tydzien temu mały mi sie zakatarzył i przez 3 noce nie spał w ogóle. Pech chciał że w tym samym czasie i ja sie przeziębiłam i to nie byle jak, bo 39 stopni gorączki miałam. Myślałam że umrę, Całą noc z 11kg Dawidem na rękach, 39 gorączki potem spacer jeden i drugi, bieganie i zabawy.. Myślałam pod koniec że nie dam rady. I nawet nie ma gdzie szukać pomocy! Ale teraz jest dobrze, Mały zdrów ja też nie narzekam..

beata26 nie przejmuj sie teściową, jeśli to cię pocieszy to ja mam o wiele gorszą. Moja ma "teczkę " na mnie.. dosłownie, zbiera info na mój temat by potem jakby co wykorzystywać to przeciw mnie! To dopiero tupet! Powiem więcej, podejrzewam że jak jestem w Polsce to wynajmuje detektywa by mnie śledził i zbierał wiadomości! Moja mama mówiła że ktoś sie kiedyś pytał sąsiadów o mnie, innym razem przyszli do mojej mamy niby policjańci i zadawali dziwne pytania. Uwierzysz w to? Tak że widzisz, możesz sie pocieszyć że mogło być gorzej!
Musze lecieć Mały wzywa
 
Hej lipcóweczki.
Ja z góry was przepraszam, że nie jestem na bieżąco, ale z tej pogody złapałam chyba depresje. Nic mi się nie chce, dziś jeszcze musiałam jechać na pogrzeb wujka. Fajnie, że mam taką teściową co mi z małą zostanie.

Marze już o powrocie do pracy, ale najwcześniej moge to zrobić w połowie lipca ;-( Jak czasem mam chwilke dla siebie i moge udać się do tzw cywilizacji to czuje się jak mogli...z księgi dźungli. Rozglądam się wokół i sobie myślę....ale dużo ludzi....i naprawde aż chce się żyć. To siedzenie w domu i okolicznych parkach wychodzi mi...nie powiem którą stroną. Chyba jestem złą matką, skoro marzy mi się praca...
 
Hello Mamuśki...
Pamiętacie mnie jeszcze??

Witam cieplutko Mamusię Olivki:):)
Beata Ty weź nie mów takich rzeczy o swojej du... bo normalnie mam ochotę Ci w nią nakopać... Laska jesteś a grzeszysz!!!
Tralalalalalalala czy nasze spotkanko wakacyjne nadal aktualne?? Mój mąż jak mu powiedziałam, że może się spotkamy z jedną?? z lipcówek stwierdził "super"
...szczegóły na tajniaku.
 
Hej dziewczyny..
Ja też żyje, choć ostatnio dużo mam pracy. Bo ta praca przez internet sie rozkręca więc i trzeba nad nią trochę posiedzieć a mały jak na złość przestawił czas pójścia spać z 20:30 na 23:00, tak więc nie mam czasu na nic. No i chodzę z oczami na zapałki. Do tego jak pisałam wcześniej tydzien temu mały mi sie zakatarzył i przez 3 noce nie spał w ogóle. Pech chciał że w tym samym czasie i ja sie przeziębiłam i to nie byle jak, bo 39 stopni gorączki miałam. Myślałam że umrę, Całą noc z 11kg Dawidem na rękach, 39 gorączki potem spacer jeden i drugi, bieganie i zabawy.. Myślałam pod koniec że nie dam rady. I nawet nie ma gdzie szukać pomocy! Ale teraz jest dobrze, Mały zdrów ja też nie narzekam..

beata26 nie przejmuj sie teściową, jeśli to cię pocieszy to ja mam o wiele gorszą. Moja ma "teczkę " na mnie.. dosłownie, zbiera info na mój temat by potem jakby co wykorzystywać to przeciw mnie! To dopiero tupet! Powiem więcej, podejrzewam że jak jestem w Polsce to wynajmuje detektywa by mnie śledził i zbierał wiadomości! Moja mama mówiła że ktoś sie kiedyś pytał sąsiadów o mnie, innym razem przyszli do mojej mamy niby policjańci i zadawali dziwne pytania. Uwierzysz w to? Tak że widzisz, możesz sie pocieszyć że mogło być gorzej!
Musze lecieć Mały wzywa

o masakra, no to moja jednak aniołek w porównaniu z Twoją :-D:-D:-D
Iwonko , obiecuję już więcej nie grzeszyć :-D

ja jadę do Kołobrzegu 4 - 11 lipca. Jakby Któraś była niedaleko to chętnie się spotkam :-)

a tak wogóle to WITAM PANIE W TAK PIĘKNY DZIONEK !

u nas cudnie, słonecznie i Jula teraz śpi ale jak wstanie to idziemy na łąkę . Ciasto upiekłam, obiad zrobilam, Julce zupka się gotuje . Jeszcze tylko się wyszykować i można cieszyć się pogodą.

Życzę Wam kochane miłego dnia !:cool2:
 
reklama
Witam się i ja... u nas dziś bez deszczu, ale cudnie nie jest... od rana stoję nad deska do prasowania i końca nie widać :/

Mężulo pracuje nad jakimś biznesplanem, a dziecka zajmują się sobą... właśnie maż daje Adamowi jogurcik, Tomi zajada Monte... Adamo zaraz pójdzie spać, a ja dalej do prasowania... ehhh... dzień jak codzień...

Pozdrawiam i miłego dnia!
 
Do góry