reklama
witam sie i ja dzisiaj
meza nie ma od 3 dni a ja juz tak bardzo za nim tesknie ze szok, nigdy wczesniej nie rozstawalismy sie na tak dlugo tzn dwa tygodnie, dla mnie to wiecznosc:-(
Ja nadal u mamusi, maz juz w Anglii i jutro wraca do pracy. Moj aniolek spi, choc od tego rozpieszczania dziadkow juz widze ze ma nowe nawyki, najlepiej na raczki albo na kolanka, oj co to bedzie jak wrocimy do domu i zostane z nia znow sama.
Na dworze zimno, ale na spacerek sie wybierzemy.
ja tez siedze przy kawce i czekam az maz sie wyspi po podrozy i do mnie zadzwoni na skypa. dziewczyny jak jest wiecej niz -10 to wychodzicie na dwor?
meza nie ma od 3 dni a ja juz tak bardzo za nim tesknie ze szok, nigdy wczesniej nie rozstawalismy sie na tak dlugo tzn dwa tygodnie, dla mnie to wiecznosc:-(
Ja nadal u mamusi, maz juz w Anglii i jutro wraca do pracy. Moj aniolek spi, choc od tego rozpieszczania dziadkow juz widze ze ma nowe nawyki, najlepiej na raczki albo na kolanka, oj co to bedzie jak wrocimy do domu i zostane z nia znow sama.
Na dworze zimno, ale na spacerek sie wybierzemy.
ja tez siedze przy kawce i czekam az maz sie wyspi po podrozy i do mnie zadzwoni na skypa. dziewczyny jak jest wiecej niz -10 to wychodzicie na dwor?
Ostatnia edycja:
Ewa widze, że z Ciebie niezła złota rączka:-) Zapraszam do siebie
, przydałaby się taka, bo mojego D o cos sie doprosic w tych sprawach to 100lat 
dmuchawiec jak Ty to masz wszytsko obliczone!
Podziwiam taka dokładność;-)
Alusia śpij kochana ile możesz, jak ci tylko Jasiek daje pospać to śpij, spij spij
Patra Ty tak nie podpytuj która bedzie nastepna tylko bierz sie do roboty;-)
adudz my w tym roku tez mamy żywą choinke i widze ze dobrze ze juz jakis czas temu pozbylam sie dywanu
mialam sobie kupic, ale teraz jak Szymcio zacznie smigac i od nowa bede miala porozlewane soczki i ogolnie wszytsko wklepane w dywan to chyba jednak zrezygnuje narazie
A my juz zaliczylismy dzisiaj sanki, Nataka troche pozjezdzala, ja juz wyszlam z wprawy i sie razem wywrócilysmy
Szymcio tez sobie raz z siostrą zjechal, tak z 1/3 wysokosci, ale potem od razu uciął sobie drzemke... Wlasnie wstał i cos go Nati zaczepia... ide go ratować
, przydałaby się taka, bo mojego D o cos sie doprosic w tych sprawach to 100lat dmuchawiec jak Ty to masz wszytsko obliczone!
Podziwiam taka dokładność;-)Alusia śpij kochana ile możesz, jak ci tylko Jasiek daje pospać to śpij, spij spij
Patra Ty tak nie podpytuj która bedzie nastepna tylko bierz sie do roboty;-)
adudz my w tym roku tez mamy żywą choinke i widze ze dobrze ze juz jakis czas temu pozbylam sie dywanu
mialam sobie kupic, ale teraz jak Szymcio zacznie smigac i od nowa bede miala porozlewane soczki i ogolnie wszytsko wklepane w dywan to chyba jednak zrezygnuje narazieA my juz zaliczylismy dzisiaj sanki, Nataka troche pozjezdzala, ja juz wyszlam z wprawy i sie razem wywrócilysmy
Szymcio tez sobie raz z siostrą zjechal, tak z 1/3 wysokosci, ale potem od razu uciął sobie drzemke... Wlasnie wstał i cos go Nati zaczepia... ide go ratować
dmuchawiec
lipcóweczka'09,
Karola bo te naturalne metody na dokładnosci polegaja i dlatego sa fajne-wiesz lepiej niz lekarz kiedy co i termin porodu tez mozna sobie obliczyc samodzielnie. Mnie wypada na 7 września +/- 10dni, czyli urodze między 29.08 a 17.09. Poprzednim razem tez sama sobie wyliczyłam i sie sprawdziło
O ile w ogóle jestem w ciazy, bo momentami watpie
Ja tam igiełki moge wyskubywac z dywanuU nas choinka stoi długo, bo lubie wieczorem lampeczki sobie zapalic-jest tak fajnie!Poza tym choinke mamy w donicy, codziennie dostaje 2 litry wody i jeszcze sie tak bardzo nie sypie
Ciasto juz siedzi w piekarniku. Nasypałam do niego cynamonu , imbiru i innych przypraw i juz pachnie w całym domu,mmmmmm......
No a co do suwaczka-to nie moge zrozumiec dlaczego tygodnie ciazy liczy sie od pierwszego dnia miesiaczki, a nie od faktycznego poczecia. Wedlug mnie to dopiero koniec 3 tygodnia a nie 5tego, ale niech im bedzie!
+/- 10dni, czyli urodze między 29.08 a 17.09. Poprzednim razem tez sama sobie wyliczyłam i sie sprawdziłoO ile w ogóle jestem w ciazy, bo momentami watpie
Ja tam igiełki moge wyskubywac z dywanu
U nas choinka stoi długo, bo lubie wieczorem lampeczki sobie zapalic-jest tak fajnie!Poza tym choinke mamy w donicy, codziennie dostaje 2 litry wody i jeszcze sie tak bardzo nie sypieCiasto juz siedzi w piekarniku. Nasypałam do niego cynamonu , imbiru i innych przypraw i juz pachnie w całym domu,mmmmmm......
No a co do suwaczka-to nie moge zrozumiec dlaczego tygodnie ciazy liczy sie od pierwszego dnia miesiaczki, a nie od faktycznego poczecia. Wedlug mnie to dopiero koniec 3 tygodnia a nie 5tego, ale niech im bedzie!
reklama
dominika83
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2009
- Postów
- 54
ja znowu w sprawie jedzenia. powiedzcie mi czy wy sie stosujecie do tych wytycznych zywieniowych z 2007? Zastanawiam sie nad wprowadzeniem niedlugo malej kaszki manny (moja zosia jest karmiona piersia). i zastanawiam sie czy to taka zwykla kaszka, po prostu gotuje sie ja na wodzie i dodaje do przecieru np. gerberka. czy to musza byc jakies specjalne kaszki dla dzieci.
a smoka willsonki juz zakupilam. jak mala sie obudzi to go wyprobujemy. tylko ze butelki mam aventu wiec nie wiem czy bedzie pasowal. na razie nie sprawdzam bo mam w woreczku w wozku w ktorym mala spi wiec nie chce jej obudzic.
dmuchawcu pytalas czy mozna karmic piersia jak sie jest w ciazy. ja wiem ze moja bratowa na pewno przestala, ale sama sie tym tematem nie specjalnie interesowalam wiec nie wiem. tak sobie mysle ze towja zosia da sobie rade bez twojego mleczka a maluszek w brzuszku potrzebuje teraz jak najlepszego traktowania przez twoj organizm. ale ja na ten temat naprawde nic nie wiem. wiec najlepiej zapytac ginekologa. jej normalnie ci zazdroszcze - posmyraj malucha od bb-ciotki. rodzinka juz wie???
a smoka willsonki juz zakupilam. jak mala sie obudzi to go wyprobujemy. tylko ze butelki mam aventu wiec nie wiem czy bedzie pasowal. na razie nie sprawdzam bo mam w woreczku w wozku w ktorym mala spi wiec nie chce jej obudzic.
dmuchawcu pytalas czy mozna karmic piersia jak sie jest w ciazy. ja wiem ze moja bratowa na pewno przestala, ale sama sie tym tematem nie specjalnie interesowalam wiec nie wiem. tak sobie mysle ze towja zosia da sobie rade bez twojego mleczka a maluszek w brzuszku potrzebuje teraz jak najlepszego traktowania przez twoj organizm. ale ja na ten temat naprawde nic nie wiem. wiec najlepiej zapytac ginekologa. jej normalnie ci zazdroszcze - posmyraj malucha od bb-ciotki. rodzinka juz wie???
