Melduję się z rańca!
Chcę Wam napisać, że jesteście kochane! Dzięki za te wszystkie gratulacje i słowa wsparcia.
Nadal jestem w szoku i naprzemian wierzę i nie. No ale po chwili przychodzę po rozum do głowy, patrzę na test i myślę: "no zobacz, Anka-dwie kreski, to coż to innego mogłoby być?"
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Miałam test zrobić rano -tj ok 7ej. Ale Zosia w nocy wstała na jedzonko o 3.30 no i nie wytrzymałam do rana
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Druga kreseczka wyszła blada, ale jest. Podobnie zresztą bylo w przypadku Zosiowego testu. Według moich wyliczeń (pisałam juz o naturalnych metodach planowani arodziny
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
)ostatnią miesiączkę miałam 25 listopda, a owulacja była w 19, 20 albo 21 dniu cyklu. Kochaliśmy się w 19 dniu cylku, więc by sie zgadzało(pytanie dlaczego się wtedy kochaliśmy???
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
skoro nie planowalismy ciąży
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
-nie mam zielonego pojęcia
![Oo :oo: :oo:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/oo7dt.gif)
).
No więc biorąc pod uwagę te wyliczenia
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
, jestem najprawdopodobniej w 21 dniu ciąży, a więc serduszko już bije albo lada dzień zacznie:-):-):-). Tzn. mam nadzieję...
Mam nadzieję, że wszystko bedzie dobrze ze zdrowiem maluszka...
A co do tego, co naprodkowałyscie:
- moja mała budzi się na jedzenie pzynajmniej dwa razy w ciągu nocy(od 23 do 6tej)
- kąpię Zosię codziennie, a moczenie się w wanience trwa zwykle do 10 minut
- Addddaaa -radziłabym dietę wprowadzać stopniowo, bo inaczej będzie to bardzo trudne i wyczerpujące dla organizmu-np. jesli dotąd słodziłaś herbatę 2 łyżeczki, to zmniejsz na początek ilośc cukru i syp 1, 5 łyżeczki, po jakimś czasie 1łyż itd, podobnie z eliminacją słodyczy- w ten sposób po prostuy słodka herbata przestanie Ci smakować i dieta nie będzie męczarnią, a czymś naturalnym
- co do nietrzymania moczu(Daisy)-polecam ćwiczenia mięśni Kegla, o których pisała Justyś-najlepiej na poczatek ćwiczyć w czasie siusiania-wstrzymywać strumień moczu na 2 sekundy, siknąc odrobinę, znów wstrzymac i siknąć itd-wtedy łatwiej nauczyć się o jaki mięsień chodzi, bo zwykle kobiety ćwiczą nie ten co trzeba. Aby była trwała poprawa trzeba wykonywac dwie serie dziennie po 30razy. Gdy już wiadomo o jaki mięsien chodzi, należy go "zacisnąć" na dwie sekundy i rozluźnić x 30. Polecam to ćwiczenie-pomaga nie tylko na nietrzymanie moczu, wplywa też pozytywnie (bardzo pozytywnie!-sprawdzałam;-))na jakośc kobiecych doznań seksualnych i na powrót pochwy do stanu sprzed porodu(tzn znów jest tak samo ciasno). Gdybyscie miały jakieś pytania, to służę pomocą:-)
Moje maleństwo jeszcze śpi...słodki aniołek.
Mam pytanie do
Alusi- karmisz piersią będąc w ciązy? Ja się tyle o tym naczytałam, że już samam nie wiem...Podobno, gdy sięurodziło dziecko z małą masąurodzeniowa (Zosia) nie powinno siękarmic w ciąży. Ale z drugiej strony to nielogiczne, biorąc pod uwagę, że mój organizm najpierw zaopatruje w potrzebne składniki maleństwo w brzuszku, później dopiero to starsze,a potem mnie dopiero. Po prostu, w razie czego, mleko dla Zosiu będzie uboższe (moim skoromnym zdaniem). Poza tym jak niby miałabym Zosi nie karmic piersią, jak dotąd karmiłam wyłacznie tak? Postanowiłam, ze zacznąpo prostu wprowadzac inne jedzonko, zeby piers troche ograniczyc i tyle. Uwielbiam krmić Zosiulkę!
O, obudziła się. Zmykam