reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

My też nie śpimy od przed 8. Dzieci ładnie pospały. Adam zbudził się tylko raz na karmienie o 4.40, a Tomasz zbudził się o 6.30 i się posikał :sorry2:

Za to w nagrodę miał w pokoju z komputerem babcię i dziadka. Jak tylko zeszliśmy wziął flet i już miał gwizdnąć im prawie do ucha jak mu powiedziałam, żeby grał piano... W szkole muzycznej się nauczył, że piano to cicho... no a że babcia z dziadkiem już wcześniej się obudzili, więc nie przestraszyli się za bardzo. Nawet dziadek powiedział Tomkowi, żeby zagrał forte :-D

U nas pogoda do bani olejowej... mgła i co chwile pada :dry:
 
reklama
Dmuchawiec-ja też jeszcze nie mam @. Ale to chyba przez to, że biorę tabletki azalia, dla kobiet karmiących i nie tylko. Miałam tylko jeden okres-7 tygodni po porodzie, czyli bardzo dawno. Teraz cisza i dobrze :-) Nie cierpię jak cokolwiek ze mnie leci....
Ja zasnęłam o 22. Małgorzata o 18 a mąż o 23. I tak przespaliśmy w trójkę Nowy Rok i było CUDOWNIE!!!!!!!:zawstydzona/y:
 
Cześc cioteczki!!!
Impreza u nas udana! Byłam ja z mężem i jego kumpel z dziewczyną. Następnie o 23 udaliśmy sie na Rynek miasta powitać Nowy Rok. Dołaczyła do nas kuzynka i jej mąż. Bawiłam sie świetnie!! I trochę się spiłam :zawstydzona/y: O mężu nie wspominając! :-D Boroczek jeszcze śpi hehe.

W ogóle jest mi strasznie smutno i przykro. Stary Rok zakonczył sie tragicznie w naszej rodzinie. Przed chwilą dowiedziałam sie ze od kuzyna żona niedawno urodziła wczesniaka. Niestety żył tylko 9 dni, Chłopczyk - Mikołajek- zmarł przedwczoraj z tego co się orientuje. Szczegołów nie znamy :no: Nie utrzymujemy z nimi kontaktów, ale dla mnie to był szok! Tym bardziej ze parę miesiecy temu urodził sie nasz Kacperek. Nie wiem czy bym przezyła taką stratę :sad: Urodzic kruszynke i niedlugo po tym ją stracić :no:
 
witam wsyztskich...czytam Was regularnie ale weny do pisania brak. U nas sylwek w domku ja go w zasadzie przespałam. ..no i to tyle bo mały wstał. Postaram się później cosik naskrobac.

Wszystkiego NAJ w Nowym Roku!!!!!!
 
Patra To przykre, żal dzieciątka, a o rodzicach to już nawet nie wspomne :no::no::no::no: Miec taką małą kruszynkę i ją stracic po kilku dniach to naprawdę tragedia :-:)-(
Oby to już była ostatnia taka przykra informacja w Nowym Roku :-:)-:)-:)-:)-(
A mi moje Skarby znowu się pospały
 
Ostatnia edycja:
nie wiem co się dziś dzieje, ale moja mała księżniczka dziś spała od 8-12, 14-15:30, 16 do tej pory. Nie wiem czy pogoda tak na nią wpływa czy co?
No i ma rozregulowane przez to pory karmienia, a na obiad zjadła 190ml zupki:szok:

Patra to straszne co napisałaś o tym maluszku. Ja bym się załamała. Jak leżałam w szpitalu to moja koleżanka , która starała się o dziecko kilka lat (po kilku inseminacjach i po in vitro roniła) a jak zaszła sama ni stąd ni zowąd to w połowie dowiedziała się że ma totalne bezwodzie, dziecko wadę układu moczowego i ma rodzić w 26tyg. Najgorsze było to że ona wiedziała że dziecko umrze najpóźniej 2 dni po porodzie. Taka tragedia, a ja miałam rodzić. Byłam przerażona:-(
 
Witam,witam:-)widze ze co niekture przespały sylwka. My z meżem przesiedzielismy przed tv do drugiej a póżniej mężo spał a ja sie z małym cycałam bo zrobił własnie pobudke,troche wstałam nieżywa ale Artur zajoł sie małym a ja jeszcze godzinke pospałam:-)
A teraz chłopaki sie bawia a ja sie biore za obiado kalacje.Kotlecik,pieczone kartofelki i suróweczka,a dupa dalej rośnie:-D
 
Witam wieczorową porą. Dzieciaki już wykąpane. Adam leży grzecznie w łóżeczku, może nawet już śpi. Za to Tomasz robi awanturę :baffled: chyba jest już za bardzo zmęczony. Od kilku dni nie spał w dzień i tym samym nie naładował akumulatorów :-( Troszkę płacze... no ale zaraz powinien paść.

No nic idę, bo Adaś jednak też nie śpi.
 
Witajcie Lipcóweczki w NOWYM Roku!!!!!!!!!!!!!!
Filipek z nami powitał nowy rok, obudził się o 23 i do 1 w nocy czuwał !!!! Ale za to spał potem do 11 rano, więc i ja się wyspałam. My byliśmy u brata meża w ich nowym domku, robili kulig, bo to w takiej malowniczej wioseczce jest, było pełno śniegu i cały czas sypał, superrrrr!!
jak macie jakieś postanowienia noworoczne?
Ja standardowo wypisuje na kartce apotem spawdzam po koniec roku co jeszcze musze zrobic by plan wykonać? W zeszłym oku prawie wszystko mi się udało zrealizować, a teaz mam taki plan.
1. SCHUDNĄĆ MIN 5 KG, MAX 10
2. MINIMUM RAZ W TYG ĆWICZYĆ, ALBO BASEN, ALBO ROWER
3.KUPIĆ DZIAŁKĘ!!!!
4.PODSZKOLIĆ ANGIELSKI
5.POSZUKAĆ SOBIE NOWEJ PRACY, ALBO POLUBIĆ SWOJĄ, ( to będzie trudne)
6. CIESZYĆ SIE ŻYCIEM!!!!
No i wychowywać Filipka jak najlepiej się da, i spędzać dużo czasu z moim meżem i synkiem, ale to nie plan, bo tak jest caly czas.
Mój mały ma teraz drzemke, zaaz sie obudzi i pewnie znowu do 12 posiedzi z nami, podejrzewam ze to juz sie nie zmieni, bo juz 2 m-c ma takie pory spania, ale nie jest najgorzej bo od dwoch miesicy w nocy nie musze do niego wstawac, wiec nie mam po co na rzekac
 
reklama
I my sie witamy wieczorkiem:-)

Zosia własnie zasypia-oczywiscie przy cycu-jakze by inaczej...Stad brak polskich znaków.

Mojej @ nadal nie ma...Jakas burza hormonów we mnie szaleje, bo mam strasznie zmienne nastroje, z przewaga tych złych i czuje sie dziwnie bezsilna wobec wszystkiego:-D Tez tak macie?
Chyba jednak skocze po tescik w poniedziałek, bo mam dosyc tych domysłów i urojeń, non stop mi sie wydaje, ze to ciaza.

Robie hot-dogi, pachnie w całym domu bo własnie zagniotłam ciasto i wstawiłam do piekarnika. Chce któras?:-)

Co do postanowien, to ja sie jeszcze nie zastanawiałam, ale Maylah mnie natchneła pozytywnie i chyba tez cos postanowie.

Dobrej nocki, moje kochaniutkie!
 
Do góry