reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

Hej Dziewczynki :-)

Mój śluz jest taki jak u Antokowej - najpierw biały a potem żółtawy, czyli wychodzi na to, ze wszystko OK :happy:.

goteczka - ja mam takie same wyniki - toksoplazmę juz kiedyś przechodziłam i nabrałam odporności. Cieszę się z tego powodu, bo akurat jakiś miesiąc przed zajściem w ciążę, przyjęliśmy z mężem pod dach kotka i nie wyobrażam sobie teraz jakiejś szczególnej izolacji od niego.Natomiast cytomegalia- też ujemnie, więc też muszę zachować szczególną ostrożność. Nie wiem do końca jak uniknąć zarażenia tą chorobą. Z tego co mi wiadomo, to przenoszą ja dzieci, takie w przedszkolnym wieku. Ja mam styczność z takimi dziećmi raz, może dwa razy w tygodniu.

punciak79 - wiesz, ja też tak miałam, bardzo szybko się męczyłam, faktycznie, głupie wejście po kilku stopniach, przygotowanie obiadu, trwające normalnie 30 min, zajmowało mi ponad godzinę. Miałam tak przez kilka dni koło 4-5 tc. Wiesz.... dziwne uczucie, pomyślałam sobie, że jak na samym początku tak jest, to co dopiero będzie dalej. Ale minęło i teraz czuję się świetnie, poza delikatnym pobolewaniem brzusia i zwiększona sennością (czasami jakaś mała drzemka po pracy, lub wcześniejsze lądowanie w wyrku wieczorkiem) ;-).
 
reklama
Hej dziewczynki,co do śluzu to nie odbiegam od Was :-)
Ale jeśli chodzi o zmęczenie to ja w ogóle nie odczuwam czegoś takiego, czasem mnie muli koło 17 i chętnie bym się zdrzemnęła ale tak ogólnie to ja nadal bardzo dużo chodzę i nie widzę żebym się bardziej męczyła. Sprawdzian będę mieć w niedzielę bo do Taty na cmentarz się wybieram a leży na dość sporej górce, to się okaże jak to z moją kondycją ciążową hehe
Ale dziś mam ssanie, konia z kopytami bym zjadła, mdłości jakoś nie mam i się zastanawiam co by tu zjeść o! Surówkę z selera sobie zrobię hihi
A dziewczyny ciągnie was też pod brzuchem? Chyba macica rośnie co? Takie nieprzyjemne ciagnięcie czuję od wczoraj
 
Witam Was piątkowo dziewczyny, i się ciesze że nie tylko ja mam tak z tym śluzem. W środę idę na drugą wizytę to już będzie troszkę ponad 7 tygodni, mam nadzieje i nie umiem sie już doczekać kiedy usłyszę bicie serduszka naszego maleństwa.Pierwszy raz w życiu usłyszę drugie serduszko we mnie.Nie wiem dlaczego Pani doktor do której chodziłam wcześniej nie pokazała mi seruszka i jak bije, może wiedziała ze juz nie bije a nie chciała powiedzieć, nie wiem, nie chce się zastanawiać bo nie mogę cofnąć czasu, ale wiem że już nigdy więcej do Niej nie pójdę:wściekła/y:
Boje się troszkę przed tą wizytą, ale mam nadzieje ze wszystko jest w porządku, ostatnio mam takie straszne mdłości jak nigdy, wczoraj już siedział w wc, ale naszczeście jakoś powoli przeszło.
Jeśli chodzi o szybsze męczenie,to właśnie dzis idąc do pracy tak sobie myślałam ze szybciej sie teraz męcze i wszystko co robie, robie wolniejszymi ruchami. hehe
Miłego dnia Wam życzę:-)
 
Witam kobitki;-)
no wiec...
z dzidzia wszystko dobrze, serduszko bije 138 uderzen na minute, zastanawiam sie czy to nie za malo:sorry: ale pani g powiedziala ze wszystko z maleznstwem super:)
a takie silne bole, klucia mam pewnie dlatego ze miesnie macicy zostaly poddane probie utrzymywania dzidzi, przez to ze mi tak bebzunek urosl:baffled:
jedyne co to mam strasznie niskie cisnienie:confused2:, spytali sie mnie czy ja jeszcze zyje przy takim cisnieniu:sorry:
mam nawet zdjecie maluszka:-D
nerwy mam caly czas, bo kazali mi odpoczywac lezec i nie przemeczac sie:baffled:
i gdyby cos sie dzialo ze mna lub dzidzia kazali mi od razu jechac do nich a nie tam gdzie bylam wczesniej:)
inny lepszy szpital mi sie trafil:happy:

a tak z innej beczki....
macie moze juz jakies rostepy na piersiach??
:-(mi tak po bokach sie pojawily takie pachyy:crazy:
 
Witam ja się dziś ogólni eżle sie czuje z chęcią bym tylko siedziałą w domu a raczej w łóżku i spała w nocy sie nie wyspałam bo ciągle miałam taki ucisk na pęcherz ale rano mi przeszło. I jeszcze dziś wizyta z małym u laryngologa kontrol po zabiegu jam mi nic dziś się niechce robić :zawstydzona/y:.

Mi też się wydaje że szybciej się męczę ale słyszałam że to możliwe w ciąży. A dziś rano wstałam z myślą "co by tu zrobić żeby do pracy nie iść" ale że nie znalazłam żadnego sensownego powodu ( nawet temperaturę mierzyłam;-)) więc siedzę sobie w pracy i oczy mi się zamykają ze zmęczenia. Swoją drogą ciekawe czy pozwoliliby mi iść do domu gdybym po prostu powiedziała że źle się czuję i że chcę dzisiaj urlop:-D
hehe ja dziś też tak miałam ale że z mężema razem pracujemy to mnie pogonił do pracy :-)

Witam kobitki;-)
no wiec...
z dzidzia wszystko dobrze, serduszko bije 138 uderzen na minute, zastanawiam sie czy to nie za malo:sorry: ale pani g powiedziala ze wszystko z maleznstwem super:)
a takie silne bole, klucia mam pewnie dlatego ze miesnie macicy zostaly poddane probie utrzymywania dzidzi, przez to ze mi tak bebzunek urosl:baffled:
jedyne co to mam strasznie niskie cisnienie:confused2:, spytali sie mnie czy ja jeszcze zyje przy takim cisnieniu:sorry:
a tak z innej beczki....
macie moze juz jakies rostepy na piersiach??
:-(mi tak po bokach sie pojawily takie pachyy:crazy:
Gratuluję udanej wizyty.
A co do rozstępów ja mam z poprzedniej ciąży na brzuchu , na piersiach na szczęście nie bo zaczełam w pore stosować kremy i teraz juz tez się smaruje bo na brzuchu już niewyjdą tylko tak i tak myśle o jakimś kremie na brzuszek aby tą skórę wzmocnić.
 
Cieszę że z Twoją dzidzią NataliaSe wszystko dobrze :-). Fajnie, ze masz zdjęcie, ja muszę na nie jeszcze troszkę poczekać (jakieś 10 dni). Może uda Ci się je zeskanować i wkleić tu na forum?

Co do rozstępów to jeszcze się nie pojawiły (na szczęście). W przyszłym tygodniu chcę się już po mału rozejrzeć za jakąś oliwką czy balsamem dla kobiet w ciąży, właśnie przeciwko takim mniej miłym urokom ciąży ;-).
 
Witam drogie mamusie.Dawno tu nie zagladałam,nie wiedziałam ze tak tu nas duzo.Troche zajeło mi czasu pzreczytanie wszystkiego.
Ja jestem juz po nastepnej wizycie u gin i byłam załamana.mam tyłozgiecie macicy z czym o czywiscie wiaze sie zagrozenie.Dostałam leki.Jednak po przyjsciu do domu zaczełam plamic.wystraszyłam sie na maksa.Płacz lamet,bo cos sie dzieje.Szybki telefon do lekarza zwiekszenie dwaki leku.Kazał mi rowniez zrobic badanie beta hcg.Zimna krew zachował moj maz ktory bardzo dzielnie znosił moj lamet.i sie uspokoiło,przestałam plamic.Ale do tego przyszło niezłe pzreziebienie i lekarz stwierdził ze najpradopodobnie od tego zaczeły sie plamienia.Jakos nie chce mi sie w to wierzyc,bo jego badanie tym razem było bardzo bolesne az jekłam.I tak sobie mysle ze mozeod tego badania zaczełam plamic,bo nie mogł znalezc szyjki macicyJak myslicie??
 
NataliaSe bardzo się cieszę, że wszystko w porządku.
Monix dlaczego miałoby nie bić serduszko? Myśl pozytywnie. Nie nakręcaj się, wtedy było jeszcze widocznie za wcześnie:-) Trzymam za Ciebie kciuki!
Co do rozstępów to ja mam rozorany brzuch po Michale, mimo że smarowałam się Mustellą wyszły rozstępy i to dość sporo, teraz już nie będę inwestować w drogi krem, na razie smaruję się balsamem nawilżającym ale mam zamiar przejść na oliwkę, na piersiach na szczęście nic nie wylazło i mam nadzieję,że nie wyjdzie
 
Patrycja74 ja też mam tyłopochylenie macicy ale mój lekarz nic nie mówił o tym że przez to ciąża jest zagrożona wręcz przeciwnie uspokajał mnie że to nic nie szkodzi i w internecie też znalazłam:
"CZY TYŁOPOCHYLENIE MACICY JEST NIEBEZPIECZNE DLA CIĄŻY?

Najprawdopodobniej nie. Tyłopochylenie macicy zdarza się u 20% kobiet. Polega ono na tym, że dno macicy jest pochylone do tyłu, zamiast do przodu. W większości przypadków macica samoistnie układa się we właściwej pozycji przed końcem pierwszego trymestru."
 
reklama
Witam, przeczytałam wszystko, ale mi jakoś dziś weny brak na pisanie:-(, no i mam mało czasu, bo córcia w domu i gości mam na obiedzie.
 
Do góry