Ja dziś rano byłam na badaniach z krwi i zapomniałam że sobą telefonu.
Zawsze mnie to stresuje, bo jade na czczo, więc ogólnie mi słabo i modliłam się,żeby tylko jakoś dotrzeć i wrócić bez atrakcji, bo nie miałabym nawet jak po męża zadzwonić.
Na szczęście się udało.
Jeśli chodzi o pokój dla dziecka, to aktualnie w naszej sypialni nadal mieszka i z nami śpi nasz syn. Niestety będzie musiał zostać ewakuowany na rzecz łóżeczka dla drugiego dziecka. Wiem,że nie będzie chciał spać sam bo już próbowaliśmy n razy go nauczyć spać samemu ale się nie dało .. Narazie więc zdecydowaliśmy,że ja zostanę w sypialni z maluchem a mąż będzie spał z drugim synem w salonie przez jakiś czas a potem zdecydujemy co dalej. Czyli czy my się przenosimy do salonu a sypialnie oddajemy dzieciom czy zmieniamy mieszkanie bo okaże się za małe.