reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2023

Nie przejmuj się, przyszła Teściowa to nie rodzina 🤣😅 najważniejsza jesteś Ty, Twoje dziecko i Twój Partner, reszta jest mało ważna.
Tak, ale my mieliśmy taki plan ze przerobiony stary póki dziadka na kuchnie ( w planach domu miała to być kuchnia z myślą ze któreś dziecko tam zostanie) i pokój po bracie który jyz nie mieszka i tam zamieszkamy , ale teraz mam wątpliwości co do tego. Już myślałam wczoraj żeby zostać z tata bo tu tez jest wolny mój stary pokoj ja się przeniosłam do większego , albo zamieszkać w mieszkaniu które wynajmuje pani która i tak w planach chce mieszkać do wakacji tego roku
 
reklama
Fajnie, że tak wcześnie. Nie będziesz miała czasu na stres ;) i akurat jak dasz nam Info po badaniu to zdążę się obudzić :D

Ojjj tak, piękny dźwięk 🥰🥰 miód na uszy...
A zdjęcia z usg to miód na oczy 😀
Niby fajnie, ze wcześnie, ale coś czuje, ze w nocy wcale spać nie będę 😅 jeszcze jak córka znowu będzie w nocy tak plakac, to chyba pójdę jak zombie na to badanie 🙈
 
Oj przykra sytuacja współczuję...ale ważni jesteście Wy i Maluch, dacie radę ze wszystkim ♥️
Kurde nawet nikt nie powiedział ze się cieszy albo gratuluje nam to jest przykre wiesz , bo jeden brat zaliczył wpadkę po 3 miesiącach a gdy mówili o ciazy to już nie byli razem , a drugi tez zaliczył wpadkę z pierwszym teraz maja już więcej dzieci i są po ślubie ale z tego co ja wiem to jak się dowiedziała to aż płakała z przyszła synowa.
 
Kurde nawet nikt nie powiedział ze się cieszy albo gratuluje nam to jest przykre wiesz , bo jeden brat zaliczył wpadkę po 3 miesiącach a gdy mówili o ciazy to już nie byli razem , a drugi tez zaliczył wpadkę z pierwszym teraz maja już więcej dzieci i są po ślubie ale z tego co ja wiem to jak się dowiedziała to aż płakała z przyszła synowa.
Ja mam poprostu wrażenie ze ona się nie cieszy bo to ja jestem w ciazy, Boże co to jest za baba wstrętna wg nawet się nie zapytała jak ja się czuje czy cokolwiek, a i jeszcze trzymają to usg i pytała kiedy to było zrobione. . Kur** ja pomyślałam w pierwszym momencie ze pyta o moment zapłodnienia dobrze ze partner zapytał czy pyta z kiedy usg bo bym coś głupiego już powiedziała . Nie dość ze to dla mnie stres powiedzieć pierwszy raz rodzicom o pierwszej ciazy to jeszcze takie coś
 
Kurde nawet nikt nie powiedział ze się cieszy albo gratuluje nam to jest przykre wiesz , bo jeden brat zaliczył wpadkę po 3 miesiącach a gdy mówili o ciazy to już nie byli razem , a drugi tez zaliczył wpadkę z pierwszym teraz maja już więcej dzieci i są po ślubie ale z tego co ja wiem to jak się dowiedziała to aż płakała z przyszła synowa.
Bardzo przykra sytuacja.. Niestety ludzie są różni. Mimo wszystko staraj się nie zaprzątać sobie tym głowy l, bo to bez sensu. Takie zachowanie świadczy o Twojej przyszłej teściowej, a nie o Tobie. Zrobiliście wszystko jak należy, a to co mysli twoja teściowa, to już jej problem. Wy sie cieszcie z maleństwa, skupcie się na Was, bo Wy będziecie tworzyć rodzinę:). A teściowa, to tylko dodatek 😀
 
A zmieniając temat możecie polecić jakieś książki o ciazy ? Mam w domu jedna, ale jest nieciekawa. Nawet mój mąż ja próbował czytać i odłożył. Widziałam że są nawet osobne dla ojców może macie coś godnego polecenia ?
 
Tak, ale my mieliśmy taki plan ze przerobiony stary póki dziadka na kuchnie ( w planach domu miała to być kuchnia z myślą ze któreś dziecko tam zostanie) i pokój po bracie który jyz nie mieszka i tam zamieszkamy , ale teraz mam wątpliwości co do tego. Już myślałam wczoraj żeby zostać z tata bo tu tez jest wolny mój stary pokoj ja się przeniosłam do większego , albo zamieszkać w mieszkaniu które wynajmuje pani która i tak w planach chce mieszkać do wakacji tego roku
Nie zgadzaj się na mieszkanie z teściami nawet w parach gdzie relacje są świetne z czasem można zacząć wchodzić sobie w drogę .Jeśli macie możliwość mieszkać oddzielnie to nie zastanawiałam się ani chwili .
 
Tak, ale my mieliśmy taki plan ze przerobiony stary póki dziadka na kuchnie ( w planach domu miała to być kuchnia z myślą ze któreś dziecko tam zostanie) i pokój po bracie który jyz nie mieszka i tam zamieszkamy , ale teraz mam wątpliwości co do tego. Już myślałam wczoraj żeby zostać z tata bo tu tez jest wolny mój stary pokoj ja się przeniosłam do większego , albo zamieszkać w mieszkaniu które wynajmuje pani która i tak w planach chce mieszkać do wakacji tego roku
Powiem Ci z doświadczenia, że mieszka się samemu. Kwestia jaki jest Twój Tata, ale jak przyszła Tesciowa ma takie zagrywki to lepiej nie będzie, a Ty tylko będziesz się denerwować... chyba że macie jakieś osobne piętro etc. wtedy zamykacie drzwi i macie święty spokój.
 
Ja mam poprostu wrażenie ze ona się nie cieszy bo to ja jestem w ciazy, Boże co to jest za baba wstrętna wg nawet się nie zapytała jak ja się czuje czy cokolwiek, a i jeszcze trzymają to usg i pytała kiedy to było zrobione. . Kur** ja pomyślałam w pierwszym momencie ze pyta o moment zapłodnienia dobrze ze partner zapytał czy pyta z kiedy usg bo bym coś głupiego już powiedziała . Nie dość ze to dla mnie stres powiedzieć pierwszy raz rodzicom o pierwszej ciazy to jeszcze takie coś

Nie myśl o tym czy ona się cieszy czy nie. Może to trudne tak się po prostu przestać przejmować. Ale najważniejsze, ze Ty się cieszysz i Twój partner bo to Wy będziecie tworzyć RODZINĘ, która sami razem budujecie. To Ty przezywasz tą ciąże i dodatkowy stres nie jest Ci tez potrzebny w postaci uszczypliwości teściowej… wrrr.. co do mieszkania razem, zgadzam się z @EJK85 - choćby nie wiem jak dobre były relacje, po czasie mogą wyjść zgrzyty i nieprzyjemne sytuacje. Ja bym w życiu na to nie poszła. Wiem, ze niektórzy nie maja wyjścia-to inna sytuacja. Ale ja osobiście tego nie widzę, nie wyobrażam sobie mieszkać ani z rodzicami ani z teściami. Sami to sami, jest prywatność, jest swoboda, jest świadomość, ze jesteś „u siebie” nikt Ci się nie wtrąca, nie mówi co
Masz robić, jak masz robić, itd… ale to moje zdanie i nie każdy musi się z tym zgodzić. Znam tez pary, które mieszkają z rodzicami i jakoś się nie pozabijali, ale No różnie bywa 😅 ja jestem na nie.
I jeszcze raz powtórzę teściowa się nie przejmuj, ale fajnie, ze chociaż Teść się trafił równy gość 😀
 
reklama
Tak, ale my mieliśmy taki plan ze przerobiony stary póki dziadka na kuchnie ( w planach domu miała to być kuchnia z myślą ze któreś dziecko tam zostanie) i pokój po bracie który jyz nie mieszka i tam zamieszkamy , ale teraz mam wątpliwości co do tego. Już myślałam wczoraj żeby zostać z tata bo tu tez jest wolny mój stary pokoj ja się przeniosłam do większego , albo zamieszkać w mieszkaniu które wynajmuje pani która i tak w planach chce mieszkać do wakacji tego roku
Jeśli pomoże ci to aby napisać więcej o sytuacji zrobić to❤️, ale może jak będziemy na prywatnym :) teraz wszyscy mogą tu wejść. A jeśli teściowa od początku ma takie nastawienie to lepiej nie mieszkać razem, czasami z własnymi rodzicami jest ciężko a co dopiero z taką teściową.. Oczywiście jeśli macie taka możliwość i komfort mieszkać osobno, ale po co dodatkowy stres, a Twój partner jak na to reaguje? Maja dobre relacje?
 
Do góry