reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2023

Kochana a tłumaczył któryś z lekarzy że np z amnio może nie wyjść żadna z trisomii które badają pappa? Że może to być inna choroba? Masz u siebie w mieście jakąś klinikę genetyczną w razie czego? Skąd jesteś (pewnie pisałaś ale.nie zakodowalam)
Nie nie tłumaczył. Czekam na telefon od genetyka z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie i o wszystko wypytam. Jestem z Warszawy.
Masz jakieś sugestie o co mogę pytać każda wskazówka cenna.
 
reklama
W 1 ciąży pierwszą rzecz -śpioszki kupiłam po teście w ten sam dzień i jak mąż wrócił z pracy to dałam mu ciuszek z testem :yes: Resztę jakoś później... 5-6 miesiąc.
Aktualnie mam różne ciuszki w garażu (chomik jestem), łóżeczko po córci (było drogie i funkcyjne- służyło od urodzenia do 7 latek. świetne jest) -materacyk tylko dokupię, za wózkiem już się rozglądam, ale kupię bliżej porodu -może w 6 miesiącu, by dłużej na gwarancji był.
Jak masz potrzebę to twój wybór :-) :) Mi Mikołaj pod choinkę przyniósł pieluszki tetrowe w dinuśki (widziałam w Biedronce i mi się bardzo podobały) :tak: Sama jeszcze nie kupuję i co w garażu to nie sprawdzam- brak miejsca w domu by już wszystko tachać, a i czekam kto tam w brzuszku siedzi, bo nie wiem jakie kolory ;)
Cześć :)
A czy mogłabyś podzielić się info jakie to łóżeczko ? :) zastanawiam się właśnie nad kupieniem takiego wielofunkcyjnego, które posłuży dłużej, nawet jak dziecko będzie większe. :)
 
Jestem już w domu. Moja lekarka zadziałała i przyjęli mnie zaraz po moim poprzednim wpisie. Niestety nie zbadała mnie osobiście, bo ma dziś dzień operacyjny i nie mogła się wyrwać. Zrobili mi USG i nie wiadomo jakiego pochodzenia jest ta krew. Możliwe że jest jakiś krwiaczek którego nie widać. Mam się oszczędzać i leżeć gdyby coś się działo zwiększyło się krwawienie mam wracać na IP. Niestety lekarz dziś również potwierdził że rokowania dla mojego synka są kiepskie. Obrzęk się nie zmniejszył a wadę serca widać na pierwszy rzut oka ☹️ Nie mniej jednak czekamy na wyniki z IMiD i mam nie tracić nadziei jakkolwiek to brzmi.

Bardzo Wam dziękuję za wszystkie kciuki, dobre słowo jesteście kochane ❤️
Jesteśmy po to żeby się wspierać w ciężkich chwilach i razem cieszyć z dobrych nowin .U nas teraz jest kiepsko ale może jeszcze mamy szansę na nasz mały cud .Odpoczywaj i dbaj o siebie .
 
Nie nie tłumaczył. Czekam na telefon od genetyka z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie i o wszystko wypytam. Jestem z Warszawy.
Masz jakieś sugestie o co mogę pytać każda wskazówka cenna.
Ja się za bardzo nie znam ale po przygodzie z córką napewno trzeba pytać o rokowania i dalszą diagnostykę... Jakie są prowadzone czynności w leczeniu i czy znają lekarza który typowo takimi schorzeniami się zajmował... U mnie choć to było już po porodzie minął miesiąc gdzie w końcu trafiłam do lekarki która potrafiła przyznać wprost że nie ma pojęcia co to jest i nie będzie wróżyć z fusów tylko wysłała nas do kliniki gdzie są profesorowie z różnych dziedzin i tam też zaraz po przyjęciu ją zdiagnozowali i od tamtej pory już było trochę z górki bo wiedzieliśmy na czym stoimy... Później po tym martwym porodzie też trafiłam do cudownej Pani dr która przebadała mnie, męża i córkę na wszystkie sposoby i teraz tam właśnie robiłam badania genetyczne... Wiem że oni mają kontrakt gdzieś z Warszawa podpisany bo tam wysyłają nasze próbki to jak będziesz chciała to mogę Ci się dowiedzieć
 
Jestem już w domu. Moja lekarka zadziałała i przyjęli mnie zaraz po moim poprzednim wpisie. Niestety nie zbadała mnie osobiście, bo ma dziś dzień operacyjny i nie mogła się wyrwać. Zrobili mi USG i nie wiadomo jakiego pochodzenia jest ta krew. Możliwe że jest jakiś krwiaczek którego nie widać. Mam się oszczędzać i leżeć gdyby coś się działo zwiększyło się krwawienie mam wracać na IP. Niestety lekarz dziś również potwierdził że rokowania dla mojego synka są kiepskie. Obrzęk się nie zmniejszył a wadę serca widać na pierwszy rzut oka ☹️ Nie mniej jednak czekamy na wyniki z IMiD i mam nie tracić nadziei jakkolwiek to brzmi.

Bardzo Wam dziękuję za wszystkie kciuki, dobre słowo jesteście kochane ❤️
Przykro mi, że znowu musiałaś przechodzić taki stres. Znam rodzinę z dzieckiem z wadą serca, też ich straszyli wszystkimi możliwymi chorobami genetycznymi, a okazało się być chore tylko serce. Ryzyka z Pappy mogą też być zawyżone przez wiek. Trzymam kciuki bo wiadomo nadzieja umiera ostatnia.
 
A kiedy kupujecie jakieś pierwsze rzeczy? Mnie korci aby coś kupić, ale boję się że to za wcześnie i słyszę ze dopiero od 7 miesiąca się kompletuje 🙈🙈😆
Jeśli się potwierdzi druga córka, to prawie wszystko mam po starszej. Jakieś rzeczy na pewno się dokupi, bo człowiek przynajmniej już wie teraz, czego mu brakowało albo co było niepraktyczne... ale to dopiero w okolicach połówkowych.
 
Jeśli się potwierdzi druga córka, to prawie wszystko mam po starszej. Jakieś rzeczy na pewno się dokupi, bo człowiek przynajmniej już wie teraz, czego mu brakowało albo co było niepraktyczne... ale to dopiero w okolicach połówkowych.
A ja wiekszosc rzeczy po córce oddałam kuzynce jak była w ciazy🙈 więc będe musiała pewnie większość rzeczy kupić, chyba, że coś się uda odzyskać😀
 
Jeśli się potwierdzi druga córka, to prawie wszystko mam po starszej. Jakieś rzeczy na pewno się dokupi, bo człowiek przynajmniej już wie teraz, czego mu brakowało albo co było niepraktyczne... ale to dopiero w okolicach połówkowych.

Z tymi niepraktycznymi to jest hit 🙈 ja miałam np z 15000 czapeczek dla niemowlaka. Używałam jednej i to od święta. Miałam te takie śpiochy i do tego takie góry jakby sweterki czy coś, Boże jak ja tego nie lubiłam, moja kuzynka tylko w to ubierała niemowlaka a ja nie mogłam znieść (u mnie leciał bodziak+spodenki i koniecznie skarpetki, miałam fioła na punkcie małych uroczych skarpetek), bucików niemowlaka nie ubrałam ani razu a kupiłam że 3 pary, w ogóle nie przemyślałam pory roku i nakupilam body z krótkim rękawem (rodziłam jesienią więc zakupki szły w lecie) itd itp 🙈🙈🙈 najlepsze że teraz rodzę w lecie więc pewnie wszystkie moje "przyzwyczajenia" mogę sobie wsadzić. 😂😂😂
 
Jestem już w domu. Moja lekarka zadziałała i przyjęli mnie zaraz po moim poprzednim wpisie. Niestety nie zbadała mnie osobiście, bo ma dziś dzień operacyjny i nie mogła się wyrwać. Zrobili mi USG i nie wiadomo jakiego pochodzenia jest ta krew. Możliwe że jest jakiś krwiaczek którego nie widać. Mam się oszczędzać i leżeć gdyby coś się działo zwiększyło się krwawienie mam wracać na IP. Niestety lekarz dziś również potwierdził że rokowania dla mojego synka są kiepskie. Obrzęk się nie zmniejszył a wadę serca widać na pierwszy rzut oka ☹️ Nie mniej jednak czekamy na wyniki z IMiD i mam nie tracić nadziei jakkolwiek to brzmi.

Bardzo Wam dziękuję za wszystkie kciuki, dobre słowo jesteście kochane ❤️
Odpoczywaj kochana ❤ oby jednak los się do Ciebie uśmiechnął i podarował dobre wyniki badań. Kiedy masz teraz kolejna wizytę? A to krwawienie ustąpiło?
 
reklama
Ja się za bardzo nie znam ale po przygodzie z córką napewno trzeba pytać o rokowania i dalszą diagnostykę... Jakie są prowadzone czynności w leczeniu i czy znają lekarza który typowo takimi schorzeniami się zajmował... U mnie choć to było już po porodzie minął miesiąc gdzie w końcu trafiłam do lekarki która potrafiła przyznać wprost że nie ma pojęcia co to jest i nie będzie wróżyć z fusów tylko wysłała nas do kliniki gdzie są profesorowie z różnych dziedzin i tam też zaraz po przyjęciu ją zdiagnozowali i od tamtej pory już było trochę z górki bo wiedzieliśmy na czym stoimy... Później po tym martwym porodzie też trafiłam do cudownej Pani dr która przebadała mnie, męża i córkę na wszystkie sposoby i teraz tam właśnie robiłam badania genetyczne... Wiem że oni mają kontrakt gdzieś z Warszawa podpisany bo tam wysyłają nasze próbki to jak będziesz chciała to mogę Ci się dowiedzieć
a powiedz mi kochama jaka corka ma wade ?
 
Do góry