jotk.a
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Wrzesień 2022
- Postów
- 4 518
A to mój patałach sery pleśniowe... mmm... też uwielbiam. Na sylwka z drugą ciężarną wcinałysmy jak złe, kumpela nawiozła ze Szwajcarii, ale studiowała etykiety czy są z mleka pasteryzowanego, żeby nie potruc nam bejbisów te, których nie można było, nie tykałyśmyMój się solidaryzuje. W sumie to wybłagałam tą solidarność. Alkohol - może nie istnieć, sery pleśniowe - z trudem ale przeżyje. Ale jakby jadł obok mnie tatara... Załameczka
Ostatnia edycja: