reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2023

Mój się solidaryzuje. W sumie to wybłagałam tą solidarność. Alkohol - może nie istnieć, sery pleśniowe - z trudem ale przeżyje. Ale jakby jadł obok mnie tatara... Załameczka 🙆🙆😂😂
A to mój patałach 😅 sery pleśniowe... mmm... też uwielbiam. Na sylwka z drugą ciężarną wcinałysmy jak złe, kumpela nawiozła ze Szwajcarii, ale studiowała etykiety czy są z mleka pasteryzowanego, żeby nie potruc nam bejbisów 😅 te, których nie można było, nie tykałyśmy 😅
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mam dokładnie tak samo ,zwłaszcza jak kuchnie w pozycji leżącej .Ostatnio właśnie w łóżku już zasypialismy i nagle kichnełam i na cały głos krzyk ała Chłop się tak przestraszył ,że myślałam ,że przez następne pół nocy będzie mnie pilnował 😁
Ja przy kichaniu mam to samo wiec to chyba normalne. Jak chce mi się kochać, w pozycji leżącej to zawsze odchylam się trochę do góry i przytrzymuje brzuch, żeby nie było bólu i pociągnięcia ☺️
 
Ten mój czort to też przytulas jakich mało, mam ją dwa lata, nigdy nie sądziłam że koty mogą być takie prztulaśne. Śpi na mnie, pcha się pod kołdrę, żeby leżeć obok, non stop wyleguje mi się na brzuchu, zasypia na nim, pomrukuje. ❤️ Ale łobuzować też potrafi 😅 znajomi jak do nas przychodzą to są w szoku jaka jest towarzyska, wszyscy się śmieją że to taki pies w skórze kota 😋
Koty są najlepsze! Ile razy zrobią coś tak głupiego ze człowiek się kilka dni śmieje.
A wracając do kotów z dziećmi, to są mądre zwierzęta, ja uważam ze oczywiście trzeba będzie jakiś czas pilnować, zdecydowanie na początku, ale później przewiduje piekna przyjaźń :)
 
Koty są najlepsze! Ile razy zrobią coś tak głupiego ze człowiek się kilka dni śmieje.
A wracając do kotów z dziećmi, to są mądre zwierzęta, ja uważam ze oczywiście trzeba będzie jakiś czas pilnować, zdecydowanie na początku, ale później przewiduje piekna przyjaźń :)
Tak, potwierdzam. U nas koty i bobas razem na czworaka prawie się ścigali ..
 
Koty są najlepsze! Ile razy zrobią coś tak głupiego ze człowiek się kilka dni śmieje.
A wracając do kotów z dziećmi, to są mądre zwierzęta, ja uważam ze oczywiście trzeba będzie jakiś czas pilnować, zdecydowanie na początku, ale później przewiduje piekna przyjaźń :)
Oj ja też, jak widzę te filmiki na insta kotków i dzieciaczków, to aż mi serce puchnie 😁
 
Można pójść na chorobowy, płaca bardzo mało tygodniowo. Można tez wcześniej zacząć macierzyński (chyba miesiąc max) ale wtedy wcześniej tez trzeba wrócić (przysługuje rok, z czego pracowdawca płaci 90% tygodniowego zarobku przez pierwsze 6 tyg, a reszta ustawowe minimum). Tutaj są bardzo pro powrót do pracy dla kobiet.
Dodatku od państwa na każde dziecko bez względu na dochody rodzica jest £20 tygodniowo, czyli porównywalne do 500+ w Polsce.
Jak to mówią, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma ;)
To jednak w Irlandii jest pod tym względem lepiej, w zależności od pracodawcy albo masz przez 6 miesięcy taki zasiłek albo pełna wypłatę a później mozesz 4 miesiące wziąć bezpłatny macierzynski. Zawsze narzekam ze w UK domy, samochody, jedzenie tańsze ale czasem jednak w irlandii jest lepiej 😜
L4 na ciążę tez nie ma, pracuje się do 2 tyg przed planowana data porodu ale za to jest płatne chorobowe.
 
Tak konsultowałam to z księgowa i jakbym np po tym jak dowiedziałam się że jestem w ciąży zamknęła działalność i zatrudniła się u kogoś znajomego nawet na najniższej krajowej to zus zaraz bierze to pod lupę i niestety takie przypadki kończą się w sądzie i księgowa mówi że pewnie po czasie bym wygrała ta sprawę bo ciężko by im było udowodnić że zrobiłam to specjalnie ale może się to ciągnąć nawet i 5 lat jestem przez ten czas bez pieniędzy i jeszcze dodatkowy stres.
A zawiesić i poczekać miesiac? I jeszcze by ta osoba zaczęła dawać info, że szuka pracownika? Do wygrania sprawa.

Nawet mielismy taką sytuacje, że dziewczyna zamkneła firmę i poszła do przyszłego teścia pracować i w sądzie wygrała z odsetkami kase z ZUS (ślubu nie mieli wiec cicho siedzieli że teść).

Jedna też była przegrana, bo dziewczyna zwolniła się z firmy, bo mała wypłata, miesiac przerwy, zatrudniła się znów z dużą wypłatą na to samo stanowisko i ZUS wykrył to. A mówiłam by nie do tej samej firmy, a mogli z wójkiem pogadac by dziewczynę przyjął...
 
Sorki,że wetnę się ze swoim tematem, ale wracając do mojej dzisiejszej wizyty i dlaczego jestem zła. Pierwszy raz u lekarza było spore opóźnienie i on też jakiś chaotyczny był. Już położna w rejestracji mi przypomniała,że nie miałam jeszcze cytologii i żeby przypomnieć doktorowi,żeby dziś zrobił. Przypomniałam mu w gabinecie. Powiedział,że oczywiście bo i tak pobieramy dziś mikrobiologię. Robił mi wymaz z pochwy ogólny plus wymazy na chlamydię, mykoplazmę i ureaplazmę. Ucieszyłam się,że fajnie,że tak wszystko chce mieć pod kontrolą. Maział mi tam kilkoma pałeczkami więc nie wiedziałam co robi. Jak wróciłam do domu i sprawdziłam opis wizyty to w wyszczególnionych badaniach nie było cytologii i też za nią nie płaciłam wg rozpisanych cen badań.. czyli zapomniał i nie zrobił. 😡 No zła jestem bo nie dość,że powinno to być chyba już wcześniej zrobione to jeszcze pewnie się okaże,że drugi raz będę musiała tam jechać. Jutro zadzwonię i się dopytam.
Druga sprawa to USG. Po wymazach zrobił mi USG dopochwowe. Myślałam sobie o co chodzi..przecież już powinno być przez brzuch. Okazało się,że głównie sprawdzał sobie szyjkę, mierzył ją na tym USG i tak tylko na szybko popatrzył na malucha, zmierzył akcję serca i tyle. Oczywiście ucieszyłam się,że jest akcja serca więc wszystko ok i już nie myślałam za wiele. Potem doszło do mnie,że w zasadzie nie zrobił USG dziecku, nie wiem np czy urosło.. W opisie z wizyty doczytałam potem,że policzył za wizytę bez USG plus te wymazy. Myślę,że zaplanował sobie taką wizytę głównie na tą mikrobiologię i szybką kontrolę. Trochę żałuję,że brakło mi odwagi,żeby zapytać o to USG przez brzuch zwłaszcza,że kolejna wizyta za miesiąc. 😔 Tak więc jestem średnio zadowolona, choć może powody może i błahe. 😉
 
reklama
Ale musi być opłacany wyższy min 12 miesięcy.
Płacenie jak już się dowiesz że jesteś w ciąży kompletnie nic nie da a może spowodować np częste kontrolę podczas l4.
Niestety bardzo pozmieniali przepisy i na każdym kroku kontrololuja
To prawda. U nas dziewczyny po prostu wiedziały, że będą się starac więc odrazu płaciły wiecej lub jak pisałam zawieszały i do znajomych.
ZUS kontroluje to fakt, ale nie każdego.
 
Do góry