reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2023

Kocham góry ❤ Pozdrów je ode mnie. W które jedziecie? Udanego wypoczynku, spacerów, zdrówko będzie bo to świeże i zdrowe powietrze.
Z rana ruszamy. ❤️ Mamy z 2.5h jazdy, więc nie jest tak daleko. Dzięki ❤️
Gratulacje!!

@laurka95 udanego wyjazdu w góry :) wyślij nam jakieś zdjęcie ładnego widoczku.
No i narobiłaś ochoty na placki po zbójnicku 😋
O właśnie, po zbójnicku! O tej porze to tylko opisywałam te placki i się już slinilam na samą myśl o nich 🤣🤣
Ja już troszkę lepiej :) ale za to dzisiaj pobolewa mnie brzuch, trochę jak na okres, trochę czuję takie szczypanie i kłucie w macicy. Dawno tych bóli nie czułam (właściwie od jakiś 3 tygodni towarzyszyły tylko bóle więzadeł, nie podbrzusza) więc na nowo się niepokoje ;)
Miewacie dalej takie bóle jak na początku ciąży? Jak na miesiączkę, szczypanie, kłucie?
Tak, dalej mam. ☹️ Ale już się tym nie przejmuję, zwłaszcza że przechodzi.

Ja się strasznie stresuję tymi prenatalnymi 😱 To znaczy teraz staram się o nich nie myśleć, ale czuję, że będę wariowała dzień przed i w TEN dzień. 😱 Dzisiaj mi się śniło, że na prenatalnych wyszła nam dziewczynka - strasznie się ucieszyłam, mąż nawet zaakceptował 🤣 A że często śni mi się odwrotnie, to albo będzie chłop w rodzinie, albo się nie dowiem 🤣 Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. 😬 Bo nie wiem, co bym zrobiła, gdyby okazało się, że z dzieckiem jest coś nie tak. Nie zlinczujcie mnie, ale ja np. nie miałam nigdy wcześniej negatywnego nastawienia, jeśli chodzi o aborcję - szanowałam wybór każdej kobiety. Tylko że teraz w miarę rozwoju ciąży, tak strasznie chcę tego dziecka i tak się do niego przyzwyczaiłam, szczególnie gdy słyszę jego serduszko na tym detektorze, że naprawdę nie miałabym pojęcia, co dalej. 😱

Ech, takie myśli mnie jeszcze nachodzą przed badaniami.. I chyba też przez to, że mignął mi właśnie gdzieś wątek o wyjeździe zagranicę "w razie czego" i mimowolnie człowiek myśli, jak może się zmienić postrzeganie z np. 6 tc na 12 tc. 🤷🏻‍♀️
 
reklama
Z rana ruszamy. ❤️ Mamy z 2.5h jazdy, więc nie jest tak daleko. Dzięki ❤️

O właśnie, po zbójnicku! O tej porze to tylko opisywałam te placki i się już slinilam na samą myśl o nich 🤣🤣

Tak, dalej mam. ☹️ Ale już się tym nie przejmuję, zwłaszcza że przechodzi.

Ja się strasznie stresuję tymi prenatalnymi 😱 To znaczy teraz staram się o nich nie myśleć, ale czuję, że będę wariowała dzień przed i w TEN dzień. 😱 Dzisiaj mi się śniło, że na prenatalnych wyszła nam dziewczynka - strasznie się ucieszyłam, mąż nawet zaakceptował 🤣 A że często śni mi się odwrotnie, to albo będzie chłop w rodzinie, albo się nie dowiem 🤣 Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. 😬 Bo nie wiem, co bym zrobiła, gdyby okazało się, że z dzieckiem jest coś nie tak. Nie zlinczujcie mnie, ale ja np. nie miałam nigdy wcześniej negatywnego nastawienia, jeśli chodzi o aborcję - szanowałam wybór każdej kobiety. Tylko że teraz w miarę rozwoju ciąży, tak strasznie chcę tego dziecka i tak się do niego przyzwyczaiłam, szczególnie gdy słyszę jego serduszko na tym detektorze, że naprawdę nie miałabym pojęcia, co dalej. 😱

Ech, takie myśli mnie jeszcze nachodzą przed badaniami.. I chyba też przez to, że mignął mi właśnie gdzieś wątek o wyjeździe zagranicę "w razie czego" i mimowolnie człowiek myśli, jak może się zmienić postrzeganie z np. 6 tc na 12 tc. 🤷🏻‍♀️
Mnie też już nachodzą myśli związane z prenatalnymi.. Weekend będzie najgorszy, dobrze, że mam dużo planów, może będę mniej o tym myśleć.
Na dodatek dostałam szlaban na detektor ;p obiecałam mężowi, że czekamy do piątku lub soboty i że sama go nie podłącze jak on będzie w biurze 🤣
 
Ja już troszkę lepiej :) ale za to dzisiaj pobolewa mnie brzuch, trochę jak na okres, trochę czuję takie szczypanie i kłucie w macicy. Dawno tych bóli nie czułam (właściwie od jakiś 3 tygodni towarzyszyły tylko bóle więzadeł, nie podbrzusza) więc na nowo się niepokoje ;)
Miewacie dalej takie bóle jak na początku ciąży? Jak na miesiączkę, szczypanie, kłucie?
Tak, ja też mam takie bóle od kilku dni takie jakby klucie, rozpychanie w macicy i bole po bokach to zapewne więzadła. Na początku ciąży coś takiego miałam a potem już nie, a teraz wróciło. Co do prenetalnych to mnie uspokoily na 2 dni może, a potem już schiza i psycha podpowiada nie ciesz się jeszcze wszystko się może wydarzyc, ehh ciąża po poronieniu nie jest łatwa.
 
Mnie też już nachodzą myśli związane z prenatalnymi.. Weekend będzie najgorszy, dobrze, że mam dużo planów, może będę mniej o tym myśleć.
Na dodatek dostałam szlaban na detektor ;p obiecałam mężowi, że czekamy do piątku lub soboty i że sama go nie podłącze jak on będzie w biurze 🤣
Kurde, same szlabany są na te detektory w tej grupie 🤣🤣 Ja też się boję, że w końcu mi mąż odbierze moją zabaweczkę, więc się z nią czaję, jak jest w pracy 🤣🤣
 
Ja wczoraj oprócz tego kłucia miałam takie rozpieranie w pochwie 😱 ale przeleżałam cały dzień i dziś już tylko czuję takie delikatne ciągnięcie w podbrzuszu ale tłumaczę sobie że to normalne 🙈 bo można zwariować...

Ja jestem o wiele spokojniejsza i cierpliwie teraz czekam do wizyty.... nawet nie stresuje mnie wynik pappy na który czekam 🙈
Też miałam wczoraj rozpieranie w pochwie, ale lekarz mnie uspokoił we wt apropo tych różnych dolegliwości i jakoś jestem wyczilowana. I też po tym usg nie stresuje się już pappą 😋
 
Gdyby udało się uchwycic ten nosek u mojego bejbika odetchnęłabym porządnie, a tak jednak w głowie siedzi. Ale jest zdecydowanie lepiej. Pójdę za tydzień na powtórkę to się wszystko rozwiąże 😁

Za chwilę ruszam 300km do rodzinki z wieściami🥳 nie wiem jak nadrobię czytanie później, tak się rozpisałyście 😂

Wy też macie tyle zdjęć z prenatalnych? 😂😂 liczyłam, że dostanę 2 może 3 🫢
też mam ich tyle ale są tak niewyraźne że nawet nie mam z czego wybierać 🤦
 
My w Irlandii mieszkaliśmy prawie 3 lata, w tym rok z Arianka - jak miala 2.5 miesiąca zjeżdżaliśmy do pl na urlop na 3 tyg - autem - ponad 30h łącznie ( licząc promy )
Robilismy przerw dużo, karmienia przebierania itd ..jak spala to jej nie budziliśmy na przerwę zeby odpoczęła od fotelika ..na promach lezala płasko na fotelach zeby odpocząć :) krzywda się jej nie stała, to była 1 taka podróż w tą i z powrotem ..
 
reklama
Do góry