reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2023

I mogę się pochwalić, że dziś byłam na wizycie. Udało mi się zapisać, bo ktoś odwołał. W końcu usłyszałam bicie serduszka, a nie tylko info, że bije 😉. I jak się już ruszało😮!
Martwiłam się wynikami TSH, ale podobno są normalne w ciąży...
I mam założoną kartę ciąży, choć pani zdziwiła się, że jeszcze nie mam.
I tak Was zapytam: macie już wszystkie prowadzącego ciążę lekarza? Bo ja wciąż nie mam i powoli już się martwię, że tak mi to idzie nie za dobrze... 🙄 Dzisiaj byłam u nowej lekarki, ale bardzo mi się nie spodobała. I żałuję, że idę do niej na prenatalne.
Gratulacje 🥰 a jaki masz wynik tsh? U mnie dzisiaj 2,01. Parę tygodni temu miałam 1,60.

Co do lekarza prowadzącego, mam wybranych dwóch 😅 nie mogę się zdecydować, bo obydwoje są super. Jeden z nich już wie, że nie jest jedyny :D nie było żadnego problemu, powiedział że mogę do niego przychodzić dodatkowo i to on założył mi kartę ciąży.
 
reklama
Dziewczyny, ja tez byłam dziś na wizycie. Dziecko rośnie jak na drożdżach, znowu z usg przyspieszył mi się termin, tym razem na 1.07 😱 Dziecko tak się ruszało, ze trzeba było robić już usg przez brzuch😅 Pisałam kiedyś, ze w poprzednich wynikach miałam Tsh ponad 4, zwiększyłam dawki leków i po 3 tygodniach mam już 1,550 :-) ale oczywiście w cytologii za to wyszła bardzo duża liczba leukocytów, wiec zrobiłam dziś wymaz na mykoplasmy i ureoplasme mam nadzieje, ze nic się nie przyplątało, bo już kiedyś ureo miałam 🤦‍♀️🤦‍♀️
 
Też mam coś takiego, właśnie nasila się wieczorem i za każdym razem jak objawy ustępują to mam takie przygnębienie i myślę sobie wtedy że pewnie i tak się ta ciąża nie utrzyma. Strach czy wszystko będzie ok towarzyszy mi praktycznie cały czas, ale chodzę do pracy więc jak jestem zajęta to nie mam czasu na takie rozmyślania.
Mam tak samo. .po 17 jak wracam do domu to wariuje z niepokoju 🤨
Plus wtedy mam mdłości i inne takie..
 
Nie mam lekarza jeszcze bo za pierwszym razem lekarz stwierdził ciążę, dwa tygodnie później trafiłam do koszmarnej babki a opinie miała kiepskie a tylko chodziło mi o potwierdzenie ciąży. Wizyta była oschła, dała mi tylko skierowanie na badanie, więcej do niej nie idę.
19 grudnia mam wizytę u położnej i innego lekarza oby był lepszy do końca ciąży.
Karty ciąży jeszcze nie mam ma być założona właśnie w poniedziałek.
 
I mogę się pochwalić, że dziś byłam na wizycie. Udało mi się zapisać, bo ktoś odwołał. W końcu usłyszałam bicie serduszka, a nie tylko info, że bije 😉. I jak się już ruszało😮!
Martwiłam się wynikami TSH, ale podobno są normalne w ciąży...
I mam założoną kartę ciąży, choć pani zdziwiła się, że jeszcze nie mam.
I tak Was zapytam: macie już wszystkie prowadzącego ciążę lekarza? Bo ja wciąż nie mam i powoli już się martwię, że tak mi to idzie nie za dobrze... 🙄 Dzisiaj byłam u nowej lekarki, ale bardzo mi się nie spodobała. I żałuję, że idę do niej na prenatalne.
Ja już mam lekarza prowadzacego. Na prenatalne idę do innego bo będę robić PAPPA. A może dasz radę jeszcze zmienić lekarza do tych prenatalnych? Kiedy idziesz?
 
Ja tez już mam wybranego lekarza prowadzącego :) za to moje TSH jest bardzo skaczące pierwszy wynik 2,3 lekarka prosiła o powtórzenie wyniku wtedy wyszło 1,8 w poniedziałek robiłam kolejny raz i wynik 2,5 nie wiem jak mam te skoki interpretować 😔
 
I mogę się pochwalić, że dziś byłam na wizycie. Udało mi się zapisać, bo ktoś odwołał. W końcu usłyszałam bicie serduszka, a nie tylko info, że bije 😉. I jak się już ruszało😮!
Martwiłam się wynikami TSH, ale podobno są normalne w ciąży...
I mam założoną kartę ciąży, choć pani zdziwiła się, że jeszcze nie mam.
I tak Was zapytam: macie już wszystkie prowadzącego ciążę lekarza? Bo ja wciąż nie mam i powoli już się martwię, że tak mi to idzie nie za dobrze... 🙄 Dzisiaj byłam u nowej lekarki, ale bardzo mi się nie spodobała. I żałuję, że idę do niej na prenatalne.
Ja mam prowadzącego, jeżdżę do niego na drugi koniec miasta, ale to bardzo polecany lekarz, poza tym prowadził moją bratową, która dojeżdżała do niego z innego miasta. No i nie powiem - narazie jestem zadowolona:) Co do tsh - 3tyg temu miałam 1.5, a wynik z wczoraj 3.1 - lekarz powiedział, że często tak się dzieje po infekcji, dla pewności oznaczyć ft4, żadnej dawki euthyroxu mam nie zmieniać, uznał że i tak mam dużą. Ja biorę eurhyrox od jakichś 2l, bo zawsze lekarze mi mówili, że do ciąży tsh ma być poniżej 2, choć ft3 ft4 zawsze miałam w normie. Powiedział, że to normalne, że w ciąży tsh skacze i najważniejsze jest ft4. W sumie jest to rozsądne, bo nie mam niedoczynności tarczycy, endokrynolog nazwała to subkliniczna niedoczynnością czyli właśnie to, że kobiety w wieku rozrodczym najlepiej jakby miały poniżej 2.
 
Dziewczyny czytam tu że macie już kilka badań za sobą a ja ciągle tylko jedną wizytę i jedne badania z krwi i moczu i nawet nie wiem czy są dobre wyniki bo żaden lekarz ich jeszcze nie widział 😡😡😡😡😡
 
reklama
Do góry