reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2023

Przysługują badania po 2 poronieniu robiliśmy z mężem. Badania naszych kariotypow czyli genów wszystko ok trombofili też nie mam wyniki wzorowe po 3 poronieniu zrobiliśmy specjalne badanie dziecka w klinice okazało się że zdrowe teraz byłam na zastrzykach jak w poprzedniej ciazy donoszonej myślała że będzie dobrze bi biorę leki a tu znowu cios.. ani krwiak a nic nic... chyba kolejnej ciazy nie bedzie za bardzo się boję kolejnej straty chyba muszę się cieszyć że wogole mam 3 dzieci.. dostałam 3 godziny temu tabletki puki co nic niedzialaja
A to ja myślałam, ze masz 2 dzieci, przepraszam…
Na mnie podziałała dopiero 5 dawka leków, wiec może to trochę potrwać, ale w końcu podziała, powodzenia ❤️
 
reklama
Kurde, laski, chyba się pomyliłam i wzięłam drugi raz Duphaston 🤯😤 Ogólnie biorę 3x1 i niedawno wzięłam tabletkę, po czym zorientowałam się, że już chyba z godzinę temu ją wzięłam. Ale chyba nic się nie stanie? ☹️ Zaczęłam czuć żołądek, ale teraz nie wiem, czy tak mam znowu po obiedzie, bo wmusilam w siebie mięcho, czy to efekt uboczny. 😪 I normalnie mam wziąć przed spaniem kolejną?
 
Kurde, laski, chyba się pomyliłam i wzięłam drugi raz Duphaston 🤯😤 Ogólnie biorę 3x1 i niedawno wzięłam tabletkę, po czym zorientowałam się, że już chyba z godzinę temu ją wzięłam. Ale chyba nic się nie stanie? ☹️ Zaczęłam czuć żołądek, ale teraz nie wiem, czy tak mam znowu po obiedzie, bo wmusilam w siebie mięcho, czy to efekt uboczny. 😪 I normalnie mam wziąć przed spaniem kolejną?
Nic się nie stało , spokojnie ❤️ jestem też na progesteronie i uwierz mi że mi kilka razy również zdążyło się wziasc dwie tabletki w krótkim odstępie czasowym ... I nic się nie stało ❤️
 
Kochana co się dzieje ???
Eeeehhhhh, boję się że za długo brałam estrofem po świeżym transferze. W sumie brałam do 9+2 a potem doczytałam że Dziewczyny często odstawiają w 6 czy 7 tc nawet po cyklu sztucznym żeby nie zaszkodzić gdyby był chłopak (autyzm/wpływ na płodność) - słowa lekarzy którzy tak odstawiają.
U mnie nic nikt nie pisnął i tak sobie radośnie przyjmowałam końskie dawki, zupełnie niepotrzebnie bo po cyklu stymulowanym przecież i tak organizm sam produkuje. Także tak się dołuje ;) i do tego doszły czarne myśli ogólne - czy jeszcze jest wszystko ok, bo trochę mi zanikły objawy, ani nie męczą mnie nudności, ani piersi nie bolą, brzuch czasem zakłuje w pochwie, też to podejrzane. W piątek umówiłam się na wizytę bo chyba zemrę do stycznia do prenatalnych.
 
Eeeehhhhh, boję się że za długo brałam estrofem po świeżym transferze. W sumie brałam do 9+2 a potem doczytałam że Dziewczyny często odstawiają w 6 czy 7 tc nawet po cyklu sztucznym żeby nie zaszkodzić gdyby był chłopak (autyzm/wpływ na płodność) - słowa lekarzy którzy tak odstawiają.
U mnie nic nikt nie pisnął i tak sobie radośnie przyjmowałam końskie dawki, zupełnie niepotrzebnie bo po cyklu stymulowanym przecież i tak organizm sam produkuje. Także tak się dołuje ;) i do tego doszły czarne myśli ogólne - czy jeszcze jest wszystko ok, bo trochę mi zanikły objawy, ani nie męczą mnie nudności, ani piersi nie bolą, brzuch czasem zakłuje w pochwie, też to podejrzane. W piątek umówiłam się na wizytę bo chyba zemrę do stycznia do prenatalnych.
Ja Ci powiem że sama s**m po gaciach ... Ale muszę być cierpliwa , na razie usuwam się z forum ... Za dużo też się naczytałam o.poronieniach , o tym że serduszko przestało bić... Ja jestem straszna panikarą i muszę trochę odsapnąć ... Muszę zacząć żyć chodź mi ciężko 🙈🙈🙈 bo wiem że za wcześnie na brzuszek ciążowy ale mam mega duży... Po hormonach jakie przyjmuje po transferze ... Nie ważne , mogę być jak szafa trzydrzwiowa najważniejsze żeby było wszystko dobrze ...






Co do wątku prywatnego to proponuję przejść na nie jak wszystkie będziemy po badaniach prenatalnych ... Wtedy chyba każda z nas odsapnie chodź trochę ....
 
Ja Ci powiem że sama s**m po gaciach ... Ale muszę być cierpliwa , na razie usuwam się z forum ... Za dużo też się naczytałam o.poronieniach , o tym że serduszko przestało bić... Ja jestem straszna panikarą i muszę trochę odsapnąć ... Muszę zacząć żyć chodź mi ciężko 🙈🙈🙈 bo wiem że za wcześnie na brzuszek ciążowy ale mam mega duży... Po hormonach jakie przyjmuje po transferze ... Nie ważne , mogę być jak szafa trzydrzwiowa najważniejsze żeby było wszystko dobrze ...






Co do wątku prywatnego to proponuję przejść na nie jak wszystkie będziemy po badaniach prenatalnych ... Wtedy chyba każda z nas odsapnie chodź trochę ....

No dokładnie... Srm w gacie, też za dużo się naczytałam. Myślałam że tydzień w tydzień będę spokojniejsza, ale im dalej w las i bliżej do prenatalnych tym gorzej się trzymam.
Kilka dni temu zdecydowałam że powiem mamie teraz w pt 10+1 i od kiedy podjęłam decyzję że informacja wyjdzie poza mnie i męża to przeszywa mnie paniczny strach.

Ja chyba też muszę zniknąć. Popieram wątek prywatny po prenatalnych. Wtedy mam nadzieję odsapnąć troszeczkę.
 
Dziewczyny, wiem że dzisiaj jest mało wesoły dzień, ale byłam na wizycie - słyszałam przez dosłownie 5 sekund serduszko, które bije książkowo,widziałam bejbisa, doktorek powiedział, że zdrowa ciąża, macica się ładnie rozrasta. Wyniki z krwi dobre, teraz 3 stycznia prenatalne.
 
reklama
Kochane nie możemy popadać w paranoję... Niestety straty się zdążają i serce pęka jak się o nich słyszy... Salamataka jeśli Cię coś niepokoi to oczywiście polecam wizytę... Ja po dwóch stratach stwierdziłam że ktoś może mnie uważać za wariatkę ale wolę chodzić co 2tyg do lekarza żeby być spokojniejszą niżeli się stresować... Po ostatnim USG jestem trochę spokojniejsza i pocieszam się że to już 10tydz więc coraz bezpieczniej się robi choć wiem też że straty zdążają się i później ale jak tak bym ciągle myślała to nie miałabym chwili wytchnienia 🙈 @Oli55 trzymam kciuki żebyś to miała szybko za sobą 😢
 
Do góry