reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2023

Cześć dziewczyny, czytam was co jakiś czas, musiałam zrobić sobie chwilę przerwy i nabrać dystansu bo jak tak dalej pójdzie to cała ciąże będę zmartwiona czy wszystko dobrze z maluchem.. :p u mnie objawy właśnie odpuściły i się co jakiś czas tym martwię , jedynie piersi tkliwe, ale nie bardzo. Nie wytrzymałam i zapisałam się do mojego lekarza za tydzień dla świętego spokoju bo oszaleje do badań prenatalnych :/. Teraz zaczynam 10+1 i czuje się prawie jak przed ciążą 🤔🙈🤯 prócz piersi i wahań nastroju strasznie wszystko mnie irytuje i płaczę na filmach świątecznych 🤣🤣🤣 i lekko brzuch rośnie, chociaż mój mąż twierdzi, że nic nie widzi 😆
Mi brzuch rośnie i w ogóle puchnę, a jem tyle samo, jak nie mniej nawet niż przed ciążą.. Co innego jalby to było przez apetyt większy i zachcianki, ale to tak po postu..
 
reklama
Cześć Dziewczyny!

Ja trochę zamilkłam po mojej środowej wizycie, musiałam odpocząć od tego ciągłego wyczekiwania, zmogło mnie to całe napięcie. Oglądam sobie zdjęcia mojej 2 cm kuleczki i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze dalej :)
Postanowiłam powiedzieć jednak mamie wcześniej o ciąży, tylko mamie, bo trochę wypadam z rytmu wspólnych przygotowań do świąt (nie dźwigam, nie bywam tak często u rodziców, nie wzięłam siostrzenicy do siebie na przyjęcie przedświąteczne jak co roku) i trochę wizę że zaczyna się tym martwić z więc powiem w tym tygodniu :)

Nie jestem w stanie nadrobić tego wszystkiego co napisałyście! Cieszę się że nasz wątek ŻYJE 🌻🌻 mam nadzieję że nie przegapiłam od czwartku wieści o wątku prywatnym 🙈

Cześć dziewczyny, czytam was co jakiś czas, musiałam zrobić sobie chwilę przerwy i nabrać dystansu bo jak tak dalej pójdzie to cała ciąże będę zmartwiona czy wszystko dobrze z maluchem.. :p u mnie objawy właśnie odpuściły i się co jakiś czas tym martwię , jedynie piersi tkliwe, ale nie bardzo. Nie wytrzymałam i zapisałam się do mojego lekarza za tydzień dla świętego spokoju bo oszaleje do badań prenatalnych :/. Teraz zaczynam 10+1 i czuje się prawie jak przed ciążą 🤔🙈🤯 prócz piersi i wahań nastroju strasznie wszystko mnie irytuje i płaczę na filmach świątecznych 🤣🤣🤣 i lekko brzuch rośnie, chociaż mój mąż twierdzi, że nic nie widzi 😆
O to to, mogę się podpisać pod każdym słowem. No może oprócz ostatniego zdania bo na moje "patrz, wiać mi już brzuszek trochę" odpowiedział "yyyy ale zawsze taki miałaś"
KURTYNA 😂 (Dobra, to fakt, mam wystający brzuch od zawsze)
Mi brzuch rośnie i w ogóle puchnę, a jem tyle samo, jak nie mniej nawet niż przed ciążą.. Co innego jalby to było przez apetyt większy i zachcianki, ale to tak po postu..
O to to! :)
 
Cześć Dziewczyny!

Ja trochę zamilkłam po mojej środowej wizycie, musiałam odpocząć od tego ciągłego wyczekiwania, zmogło mnie to całe napięcie. Oglądam sobie zdjęcia mojej 2 cm kuleczki i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze dalej :)
Postanowiłam powiedzieć jednak mamie wcześniej o ciąży, tylko mamie, bo trochę wypadam z rytmu wspólnych przygotowań do świąt (nie dźwigam, nie bywam tak często u rodziców, nie wzięłam siostrzenicy do siebie na przyjęcie przedświąteczne jak co roku) i trochę wizę że zaczyna się tym martwić z więc powiem w tym tygodniu :)

Nie jestem w stanie nadrobić tego wszystkiego co napisałyście! Cieszę się że nasz wątek ŻYJE 🌻🌻 mam nadzieję że nie przegapiłam od czwartku wieści o wątku prywatnym 🙈


O to to, mogę się podpisać pod każdym słowem. No może oprócz ostatniego zdania bo na moje "patrz, wiać mi już brzuszek trochę" odpowiedział "yyyy ale zawsze taki miałaś"
KURTYNA 😂 (Dobra, to fakt, mam wystający brzuch od zawsze)

O to to! :)
Nie było jeszcze ustaleń co do prywatnego wątku więc spokojnie :D
Dobrze, że powiesz mamie. Zawsze będzie jakieś wsparcie psychiczne ;)

Co do brzucha to mój mąż sam mi mówi, że widać już brzuch 🤣 co prawda jestem szczupła, ale mnie często po jedzeniu wypycha.
Zaczęłyście robić sobie zdjęcia z brzuszkiem? Od czegoś trzeba zacząć :) u mnie dzisiaj 7+6 i to chyba dobry moment na pierwsze zdjęcie, bo coś czuje, że lada moment będzie się powiększać.
 
Mąż mi sam powiedział, że robi mi się taki okrąglutki i nigdy takiego nie miałam. Jak leżę na boku i dotyka mi brzucha, to się śmieje, że zaraz mnie nie obejmie 😱😱 Chyba też sobie zacznę pstrykać fotki dla porównania i na pamiątkę, ale poczekam jeszcze do czwartkowej wizyty 😁
 
Cześć Dziewczyny!

Ja trochę zamilkłam po mojej środowej wizycie, musiałam odpocząć od tego ciągłego wyczekiwania, zmogło mnie to całe napięcie. Oglądam sobie zdjęcia mojej 2 cm kuleczki i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze dalej :)
Postanowiłam powiedzieć jednak mamie wcześniej o ciąży, tylko mamie, bo trochę wypadam z rytmu wspólnych przygotowań do świąt (nie dźwigam, nie bywam tak często u rodziców, nie wzięłam siostrzenicy do siebie na przyjęcie przedświąteczne jak co roku) i trochę wizę że zaczyna się tym martwić z więc powiem w tym tygodniu :)

Nie jestem w stanie nadrobić tego wszystkiego co napisałyście! Cieszę się że nasz wątek ŻYJE 🌻🌻 mam nadzieję że nie przegapiłam od czwartku wieści o wątku prywatnym 🙈


O to to, mogę się podpisać pod każdym słowem. No może oprócz ostatniego zdania bo na moje "patrz, wiać mi już brzuszek trochę" odpowiedział "yyyy ale zawsze taki miałaś"
KURTYNA 😂 (Dobra, to fakt, mam wystający brzuch od zawsze)

O to to! :)
nie było wątku prywatnego, ale może ktoś chce się tym zająć? 😊
 
Hej a ja wam powiem ze nie mam wogole objawów. Na początku ciąży mnie ciągnęło trochę w podbrzusza z lewej bądź z prawej czasamibkulo na środku dziś jest rowno 10 tydz I raz na kilka dni coś poczuję to wszystko co do miłości zdarzyły mi się raptem z 5 razy trwały minute były np tydzień temu w sobotę i wczoraj a tak to ani tkliwe piersi ani nic jem jak wcześniej. Wogole nie czuje ze jestem w ciąży. Nawed brzucha nie mam wzdętego nic kompletnie..20 mam wizytę dopiero a ostatnia miałam 18 listopada. Mam w domu generalny remont w domu mąż w pracy wiedź ile mogę pomagamy majstrowi do tego brzdąc 14 miesięcy lata w koło wszystko musi dotknąć kopnąć na drabinę wejść itp i pierwszo klasista na pokładzie także mam roboty sporo
 
Ja dzisiaj pierwszy raz rano zwymiotowałam po herbacie. Dalej mam schizę że piersi mnie nie są tkliwie jak tydzień temu.

Rozmawialam wczoraj z koleżanką, ktora też straciła ciążę. Mówi, że myślenie nie minie czy wszystko ok. Mówi, że spokojniej robi się wtedy, kiedy dziecko zaczyna się ruszać i wtedy czuć że faktycznie jest w nas życie...
 
Ja dzisiaj pierwszy raz rano zwymiotowałam po herbacie. Dalej mam schizę że piersi mnie nie są tkliwie jak tydzień temu.

Rozmawialam wczoraj z koleżanką, ktora też straciła ciążę. Mówi, że myślenie nie minie czy wszystko ok. Mówi, że spokojniej robi się wtedy, kiedy dziecko zaczyna się ruszać i wtedy czuć że faktycznie jest w nas życie...


A ja ze swojego doświadczenia powiem Wam że strach i wątpliwości mijają dopiero jak ma się dziecko na rękach. Może to nie pokrzepiające ale strata nigdy nie wychodzi z głowy.
 
reklama
Mąż powiedział swojej mamie, a mieliśmy na wigilii powiedzieć a że martwiła się czy czasem nie straciłam pracy bo syn wygadał się że wieczorem ubierze choinkę z mamą. Przyjęła to spokojnie i że to jednak nie bezrobocie 😀
Wczoraj mnóstwo sił na zakupy, ale biegać już nie mam siły więcej marszu niż biegania 😉
Mdłości I wstręt do jedzenia, ale mam apetyt na owoce leśne z jogurtem i robię sobie taki deser z crunch.😋
Też mało piję woda słabo smakuje i wcale tak dużo nie chodzę do toalety chyba że zaparcia 🙈
Choinki ubrane, syn zawsze potrafi zmotywować 😘💞
 
Do góry