Mi brzuch rośnie i w ogóle puchnę, a jem tyle samo, jak nie mniej nawet niż przed ciążą.. Co innego jalby to było przez apetyt większy i zachcianki, ale to tak po postu..Cześć dziewczyny, czytam was co jakiś czas, musiałam zrobić sobie chwilę przerwy i nabrać dystansu bo jak tak dalej pójdzie to cała ciąże będę zmartwiona czy wszystko dobrze z maluchem.. u mnie objawy właśnie odpuściły i się co jakiś czas tym martwię , jedynie piersi tkliwe, ale nie bardzo. Nie wytrzymałam i zapisałam się do mojego lekarza za tydzień dla świętego spokoju bo oszaleje do badań prenatalnych :/. Teraz zaczynam 10+1 i czuje się prawie jak przed ciążą prócz piersi i wahań nastroju strasznie wszystko mnie irytuje i płaczę na filmach świątecznych i lekko brzuch rośnie, chociaż mój mąż twierdzi, że nic nie widzi
reklama
Salamatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2022
- Postów
- 1 335
Cześć Dziewczyny!
Ja trochę zamilkłam po mojej środowej wizycie, musiałam odpocząć od tego ciągłego wyczekiwania, zmogło mnie to całe napięcie. Oglądam sobie zdjęcia mojej 2 cm kuleczki i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze dalej
Postanowiłam powiedzieć jednak mamie wcześniej o ciąży, tylko mamie, bo trochę wypadam z rytmu wspólnych przygotowań do świąt (nie dźwigam, nie bywam tak często u rodziców, nie wzięłam siostrzenicy do siebie na przyjęcie przedświąteczne jak co roku) i trochę wizę że zaczyna się tym martwić z więc powiem w tym tygodniu
Nie jestem w stanie nadrobić tego wszystkiego co napisałyście! Cieszę się że nasz wątek ŻYJE mam nadzieję że nie przegapiłam od czwartku wieści o wątku prywatnym
KURTYNA (Dobra, to fakt, mam wystający brzuch od zawsze)
Ja trochę zamilkłam po mojej środowej wizycie, musiałam odpocząć od tego ciągłego wyczekiwania, zmogło mnie to całe napięcie. Oglądam sobie zdjęcia mojej 2 cm kuleczki i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze dalej
Postanowiłam powiedzieć jednak mamie wcześniej o ciąży, tylko mamie, bo trochę wypadam z rytmu wspólnych przygotowań do świąt (nie dźwigam, nie bywam tak często u rodziców, nie wzięłam siostrzenicy do siebie na przyjęcie przedświąteczne jak co roku) i trochę wizę że zaczyna się tym martwić z więc powiem w tym tygodniu
Nie jestem w stanie nadrobić tego wszystkiego co napisałyście! Cieszę się że nasz wątek ŻYJE mam nadzieję że nie przegapiłam od czwartku wieści o wątku prywatnym
O to to, mogę się podpisać pod każdym słowem. No może oprócz ostatniego zdania bo na moje "patrz, wiać mi już brzuszek trochę" odpowiedział "yyyy ale zawsze taki miałaś"Cześć dziewczyny, czytam was co jakiś czas, musiałam zrobić sobie chwilę przerwy i nabrać dystansu bo jak tak dalej pójdzie to cała ciąże będę zmartwiona czy wszystko dobrze z maluchem.. u mnie objawy właśnie odpuściły i się co jakiś czas tym martwię , jedynie piersi tkliwe, ale nie bardzo. Nie wytrzymałam i zapisałam się do mojego lekarza za tydzień dla świętego spokoju bo oszaleje do badań prenatalnych :/. Teraz zaczynam 10+1 i czuje się prawie jak przed ciążą prócz piersi i wahań nastroju strasznie wszystko mnie irytuje i płaczę na filmach świątecznych i lekko brzuch rośnie, chociaż mój mąż twierdzi, że nic nie widzi
KURTYNA (Dobra, to fakt, mam wystający brzuch od zawsze)
O to to!Mi brzuch rośnie i w ogóle puchnę, a jem tyle samo, jak nie mniej nawet niż przed ciążą.. Co innego jalby to było przez apetyt większy i zachcianki, ale to tak po postu..
Miętusek
Moderator
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2022
- Postów
- 5 920
Nie było jeszcze ustaleń co do prywatnego wątku więc spokojnieCześć Dziewczyny!
Ja trochę zamilkłam po mojej środowej wizycie, musiałam odpocząć od tego ciągłego wyczekiwania, zmogło mnie to całe napięcie. Oglądam sobie zdjęcia mojej 2 cm kuleczki i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze dalej
Postanowiłam powiedzieć jednak mamie wcześniej o ciąży, tylko mamie, bo trochę wypadam z rytmu wspólnych przygotowań do świąt (nie dźwigam, nie bywam tak często u rodziców, nie wzięłam siostrzenicy do siebie na przyjęcie przedświąteczne jak co roku) i trochę wizę że zaczyna się tym martwić z więc powiem w tym tygodniu
Nie jestem w stanie nadrobić tego wszystkiego co napisałyście! Cieszę się że nasz wątek ŻYJE mam nadzieję że nie przegapiłam od czwartku wieści o wątku prywatnym
O to to, mogę się podpisać pod każdym słowem. No może oprócz ostatniego zdania bo na moje "patrz, wiać mi już brzuszek trochę" odpowiedział "yyyy ale zawsze taki miałaś"
KURTYNA (Dobra, to fakt, mam wystający brzuch od zawsze)
O to to!
Dobrze, że powiesz mamie. Zawsze będzie jakieś wsparcie psychiczne
Co do brzucha to mój mąż sam mi mówi, że widać już brzuch co prawda jestem szczupła, ale mnie często po jedzeniu wypycha.
Zaczęłyście robić sobie zdjęcia z brzuszkiem? Od czegoś trzeba zacząć u mnie dzisiaj 7+6 i to chyba dobry moment na pierwsze zdjęcie, bo coś czuje, że lada moment będzie się powiększać.
laurka95
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2022
- Postów
- 2 433
Mąż mi sam powiedział, że robi mi się taki okrąglutki i nigdy takiego nie miałam. Jak leżę na boku i dotyka mi brzucha, to się śmieje, że zaraz mnie nie obejmie Chyba też sobie zacznę pstrykać fotki dla porównania i na pamiątkę, ale poczekam jeszcze do czwartkowej wizyty
xoxo.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2022
- Postów
- 696
nie było wątku prywatnego, ale może ktoś chce się tym zająć?Cześć Dziewczyny!
Ja trochę zamilkłam po mojej środowej wizycie, musiałam odpocząć od tego ciągłego wyczekiwania, zmogło mnie to całe napięcie. Oglądam sobie zdjęcia mojej 2 cm kuleczki i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze dalej
Postanowiłam powiedzieć jednak mamie wcześniej o ciąży, tylko mamie, bo trochę wypadam z rytmu wspólnych przygotowań do świąt (nie dźwigam, nie bywam tak często u rodziców, nie wzięłam siostrzenicy do siebie na przyjęcie przedświąteczne jak co roku) i trochę wizę że zaczyna się tym martwić z więc powiem w tym tygodniu
Nie jestem w stanie nadrobić tego wszystkiego co napisałyście! Cieszę się że nasz wątek ŻYJE mam nadzieję że nie przegapiłam od czwartku wieści o wątku prywatnym
O to to, mogę się podpisać pod każdym słowem. No może oprócz ostatniego zdania bo na moje "patrz, wiać mi już brzuszek trochę" odpowiedział "yyyy ale zawsze taki miałaś"
KURTYNA (Dobra, to fakt, mam wystający brzuch od zawsze)
O to to!
Oli55
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2021
- Postów
- 672
Hej a ja wam powiem ze nie mam wogole objawów. Na początku ciąży mnie ciągnęło trochę w podbrzusza z lewej bądź z prawej czasamibkulo na środku dziś jest rowno 10 tydz I raz na kilka dni coś poczuję to wszystko co do miłości zdarzyły mi się raptem z 5 razy trwały minute były np tydzień temu w sobotę i wczoraj a tak to ani tkliwe piersi ani nic jem jak wcześniej. Wogole nie czuje ze jestem w ciąży. Nawed brzucha nie mam wzdętego nic kompletnie..20 mam wizytę dopiero a ostatnia miałam 18 listopada. Mam w domu generalny remont w domu mąż w pracy wiedź ile mogę pomagamy majstrowi do tego brzdąc 14 miesięcy lata w koło wszystko musi dotknąć kopnąć na drabinę wejść itp i pierwszo klasista na pokładzie także mam roboty sporo
aneta85aneta
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Sierpień 2021
- Postów
- 3 331
Ja dzisiaj pierwszy raz rano zwymiotowałam po herbacie. Dalej mam schizę że piersi mnie nie są tkliwie jak tydzień temu.
Rozmawialam wczoraj z koleżanką, ktora też straciła ciążę. Mówi, że myślenie nie minie czy wszystko ok. Mówi, że spokojniej robi się wtedy, kiedy dziecko zaczyna się ruszać i wtedy czuć że faktycznie jest w nas życie...
Rozmawialam wczoraj z koleżanką, ktora też straciła ciążę. Mówi, że myślenie nie minie czy wszystko ok. Mówi, że spokojniej robi się wtedy, kiedy dziecko zaczyna się ruszać i wtedy czuć że faktycznie jest w nas życie...
Ja dzisiaj pierwszy raz rano zwymiotowałam po herbacie. Dalej mam schizę że piersi mnie nie są tkliwie jak tydzień temu.
Rozmawialam wczoraj z koleżanką, ktora też straciła ciążę. Mówi, że myślenie nie minie czy wszystko ok. Mówi, że spokojniej robi się wtedy, kiedy dziecko zaczyna się ruszać i wtedy czuć że faktycznie jest w nas życie...
A ja ze swojego doświadczenia powiem Wam że strach i wątpliwości mijają dopiero jak ma się dziecko na rękach. Może to nie pokrzepiające ale strata nigdy nie wychodzi z głowy.
reklama
maratonka77
Zaciekawiona BB
Mąż powiedział swojej mamie, a mieliśmy na wigilii powiedzieć a że martwiła się czy czasem nie straciłam pracy bo syn wygadał się że wieczorem ubierze choinkę z mamą. Przyjęła to spokojnie i że to jednak nie bezrobocie
Wczoraj mnóstwo sił na zakupy, ale biegać już nie mam siły więcej marszu niż biegania
Mdłości I wstręt do jedzenia, ale mam apetyt na owoce leśne z jogurtem i robię sobie taki deser z crunch.
Też mało piję woda słabo smakuje i wcale tak dużo nie chodzę do toalety chyba że zaparcia
Choinki ubrane, syn zawsze potrafi zmotywować
Wczoraj mnóstwo sił na zakupy, ale biegać już nie mam siły więcej marszu niż biegania
Mdłości I wstręt do jedzenia, ale mam apetyt na owoce leśne z jogurtem i robię sobie taki deser z crunch.
Też mało piję woda słabo smakuje i wcale tak dużo nie chodzę do toalety chyba że zaparcia
Choinki ubrane, syn zawsze potrafi zmotywować
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 182 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 269 tys
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 466 tys
Podziel się: