reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2023

Ja mam dziś wizytę kontrolna o 14, mam nadzieje, ze wszystko jest ok:-) u mnie najgorszym z objawów jest chyba ciagle zmęczenie i dreszcze na wieczór…. Maskara z tym jest gdzieś koło 19 mnie łapią i trzymają póki nie zasnę… nic nie robię w domu, jestem wyczerpana, ciagle tylko sapie i mam zadyszkę co najmniej jakbym była już w 9 miesiącu…. Tak jak pisałam kiedyś… po prostu nagle się wyłączam i zasypiam koło 21, nie ma teraz ze mną życia. Na spacery nie chodzę bo nie mam siły, albo jest zimno i boje się infekcji albo smog🤷‍♀️ Do pracy jakoś się dotaczam klnąc pod nosem ze długo nie dam tak rady 😂 mdłości mam okresowo - raz jest z tym lepiej raz gorzej, pomaga mi banan, jeszcze nie wymiotowałam, ale apetytu nie mam, odrzuciło mnie nawet od herbaty. Miewam napady głodu - wtedy jest mi wszystko jedno co jem, byle zjeść 🤷‍♀️ Ale najgorsze to to zmęczenie, wieczorem czuje się jakbym miała zaraz umrzeć, psychika tez siada, bo jak nie ma mnie w pracy to leze tylko w domu na kanapie…. A zawsze byłam aktywna i lubiłam się spotykać z ludźmi…
 
reklama
Ja mam dziś wizytę kontrolna o 14, mam nadzieje, ze wszystko jest ok:-) u mnie najgorszym z objawów jest chyba ciagle zmęczenie i dreszcze na wieczór…. Maskara z tym jest gdzieś koło 19 mnie łapią i trzymają póki nie zasnę… nic nie robię w domu, jestem wyczerpana, ciagle tylko sapie i mam zadyszkę co najmniej jakbym była już w 9 miesiącu…. Tak jak pisałam kiedyś… po prostu nagle się wyłączam i zasypiam koło 21, nie ma teraz ze mną życia. Na spacery nie chodzę bo nie mam siły, albo jest zimno i boje się infekcji albo smog🤷‍♀️ Do pracy jakoś się dotaczam klnąc pod nosem ze długo nie dam tak rady 😂 mdłości mam okresowo - raz jest z tym lepiej raz gorzej, pomaga mi banan, jeszcze nie wymiotowałam, ale apetytu nie mam, odrzuciło mnie nawet od herbaty. Miewam napady głodu - wtedy jest mi wszystko jedno co jem, byle zjeść 🤷‍♀️ Ale najgorsze to to zmęczenie, wieczorem czuje się jakbym miała zaraz umrzeć, psychika tez siada, bo jak nie ma mnie w pracy to leze tylko w domu na kanapie…. A zawsze byłam aktywna i lubiłam się spotykać z ludźmi…
Trzymamy kciuki :)
 
Ja mam dziś wizytę kontrolna o 14, mam nadzieje, ze wszystko jest ok:-) u mnie najgorszym z objawów jest chyba ciagle zmęczenie i dreszcze na wieczór…. Maskara z tym jest gdzieś koło 19 mnie łapią i trzymają póki nie zasnę… nic nie robię w domu, jestem wyczerpana, ciagle tylko sapie i mam zadyszkę co najmniej jakbym była już w 9 miesiącu…. Tak jak pisałam kiedyś… po prostu nagle się wyłączam i zasypiam koło 21, nie ma teraz ze mną życia. Na spacery nie chodzę bo nie mam siły, albo jest zimno i boje się infekcji albo smog🤷‍♀️ Do pracy jakoś się dotaczam klnąc pod nosem ze długo nie dam tak rady 😂 mdłości mam okresowo - raz jest z tym lepiej raz gorzej, pomaga mi banan, jeszcze nie wymiotowałam, ale apetytu nie mam, odrzuciło mnie nawet od herbaty. Miewam napady głodu - wtedy jest mi wszystko jedno co jem, byle zjeść 🤷‍♀️ Ale najgorsze to to zmęczenie, wieczorem czuje się jakbym miała zaraz umrzeć, psychika tez siada, bo jak nie ma mnie w pracy to leze tylko w domu na kanapie…. A zawsze byłam aktywna i lubiłam się spotykać z ludźmi…
Daj znać jak po wizycie.
całkowicie Cię rozumiem z tym zmęczeniem.
przed zajściem w ciążę wybroazalam sobie że będę sprzętach, robić obiadku, kończyć kursy , uczyć się czegoś nowego chodzić na jogę i basen xD a na tą chwilę nie mam siły iść sobie zrobić coś do picia , ale są momenty lepsze !
Nie mam ochoty na słodkie ale jak zjem coś słodszego to trochę lepiej się czuje
 
U mnie bardziej w pracy się cieszą niż mój facet 🤯
Czyli relacje średnio się poprawiły? Może potrzebuje więcej czasu, jednak od prawie rozstania do wspólnego dziecka to trzeba się nieźle przestawić. Współczuję że trafiła wam się taka sytuacja, mam nadzieję że szybko dojdziecie do porozumienia i rozwiązania które będzie dla was obu i dla kruszynki korzystne ✊


Ja mam dziś wizytę kontrolna o 14, mam nadzieje, ze wszystko jest ok:-) u mnie najgorszym z objawów jest chyba ciagle zmęczenie i dreszcze na wieczór…. Maskara z tym jest gdzieś koło 19 mnie łapią i trzymają póki nie zasnę… nic nie robię w domu, jestem wyczerpana, ciagle tylko sapie i mam zadyszkę co najmniej jakbym była już w 9 miesiącu…. Tak jak pisałam kiedyś… po prostu nagle się wyłączam i zasypiam koło 21, nie ma teraz ze mną życia. Na spacery nie chodzę bo nie mam siły, albo jest zimno i boje się infekcji albo smog🤷‍♀️ Do pracy jakoś się dotaczam klnąc pod nosem ze długo nie dam tak rady 😂 mdłości mam okresowo - raz jest z tym lepiej raz gorzej, pomaga mi banan, jeszcze nie wymiotowałam, ale apetytu nie mam, odrzuciło mnie nawet od herbaty. Miewam napady głodu - wtedy jest mi wszystko jedno co jem, byle zjeść 🤷‍♀️ Ale najgorsze to to zmęczenie, wieczorem czuje się jakbym miała zaraz umrzeć, psychika tez siada, bo jak nie ma mnie w pracy to leze tylko w domu na kanapie…. A zawsze byłam aktywna i lubiłam się spotykać z ludźmi…
O to to! Dokładnie tak mam. Jak dajesz radę w pracy?
Daj znać jak po wizycie.
całkowicie Cię rozumiem z tym zmęczeniem.
przed zajściem w ciążę wybroazalam sobie że będę sprzętach, robić obiadku, kończyć kursy , uczyć się czegoś nowego chodzić na jogę i basen xD a na tą chwilę nie mam siły iść sobie zrobić coś do picia , ale są momenty lepsze !
Nie mam ochoty na słodkie ale jak zjem coś słodszego to trochę lepiej się czuje
Ja też, w ciąży miałam się nauczyć niemieckiego i obronić wszystkie zdjęcia z wakacji w Photoshopie. Wybrać, wywołać albumy, zmienić dekoracje domu, przeczytać wszystkie książki.... 🤣
 
Hej :) trafiłam wczoraj na wasz wątek i postanowiłam dołączyć mam nadziejej że na całe 9 miesięcy :) ( 1,5 roku temu straciłam pierwsza ciążę w 9tc przestało bić serduszko )
Termin mam na 12.07
Dziś 6+6
Pozytywny test mi wyszedł już 28.10
Na pierwszej wizycie u giną byłam 3.11 było już widać pęcherzyk o wielkości 3mm. Pierwsza wizyta tak szybko ponieważ musiałam zacząć brać heparyne.
Następną wizye miałam 17.11 (6+1) I już było widać piękna akcje serca ❤
Kolejna wizyta 15 grudnia :) a pierwsze prenatalne 29.12
Trzymajcie kciuki !
 
Hej :) trafiłam wczoraj na wasz wątek i postanowiłam dołączyć mam nadziejej że na całe 9 miesięcy :) ( 1,5 roku temu straciłam pierwsza ciążę w 9tc przestało bić serduszko )
Termin mam na 12.07
Dziś 6+6
Pozytywny test mi wyszedł już 28.10
Na pierwszej wizycie u giną byłam 3.11 było już widać pęcherzyk o wielkości 3mm. Pierwsza wizyta tak szybko ponieważ musiałam zacząć brać heparyne.
Następną wizye miałam 17.11 (6+1) I już było widać piękna akcje serca ❤
Kolejna wizyta 15 grudnia :) a pierwsze prenatalne 29.12
Trzymajcie kciuki !
Cześć! Trzymam 🍀🍀🍀🍀
Już umówiłaś prenatalne czy z kalendarza podajesz? Pytam bo nie wiem czy to trzeba tak z wyprzedzeniem?
 
reklama
Hej dziewczyny..
Ja tez samopoczucie kiepsie ...mdlosci caky czas ..duzo spie..glownie leze przed TV...jestem do niczego w tej chwili...na szczęście maz bardzo wspiera wszystko robi...zajmuje sie mna i coreczka , alr czasem az mi głupio i jest mi go zal :(

Nie wiem jak dam rade przebrnac przez ten tydzien bo mala zostaje w domu bo cos kaszel ja meczy...

Ja wizyte mialam 18.11 , wczoraj bylam zalozyc karte ciazy i wizyte mam wpisana kolejna 13.12 dopiero :( bo do tego dnia mam zwolnienie...a chcialam po 2 tyg dla swietego spokoju ..a wyszlo inaczej..no trudno bede cierpliwie czekac...bedzie wtedy z om 9t5d 🤭🤭
 
Do góry