Inna_ale_taka_sama
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2023
- Postów
- 42
Mam nadzieje że u Ciebie i malutkiej wszystko jest już Ok ?To ja miałam nadwagę przed ciążą, ale widoczna była przede wszystkim na wadze, bo nawet lekarz się zdziwił jak powiedziałam ile ważę Uznał, że jestem wysoka (170cm) i to pewnie dlatego i że wg niego jestem w normach U mnie jesień-zima to były mdłości, wymioty i zawroty głowy. Nawet nie wiem jaka była pogoda. Do tego na początku ciąża była zagrożona i miałam nakaz leżenia, ale wtedy też nie jadłam za bardzo, bo tragicznie się czułam. Tak naprawdę w drugim trymestrze zaczęłam szybko przybierać na wadze te 2-3kg/miesiąc. Niby w normach, ale już mam 10-11kg na plusie, a jeszcze 2 miesiące.. tylko, że te kg poszły przed wszystkim w brzuszek Teraz mam takie dni, że cały czas czuję ssanie w żołądku
Podobnie jak Ty martwiłam się wagą do momentu podejrzenia nieprawidłowości u Małej. Teraz moja waga jest dla mnie średnioważna, bo wiem, że to dzieciątko jest najważniejsze, a nie to ile ważę. Ale wczoraj byłam na chrzcinach i babcia mojego męża, która ostatni raz widziała mnie rok temu jak bylam w formie życia, wypaliła do mnie "co tam grubaski?". Rozumiecie, do kobiety, która za chwilę zaczyna 8 miesiąc ciąży i tak naprawdę ma po prostu brzuszek ciążowy, w którym jest już prawie 1.5kg dziecko Za chwilę zapytała czy pójdziemy na wesele kuzynki męża, chociaż wie, że termin wesela to nasz termin porodu....więc dodała, że w sumie mój mąż mógłby pojechać beze mnie
W ogóle to właśnie się obudziłam, dłonie mnie bolą, bo tak mi spuchły w nocy i już jestem mega głodna...
Hahahahah babcia potrafi podnieść na duchu Mój mąż też mówi do mnie grubasek ale to zaczęło się na długo przed ciąża u wiem że ma to całkiem inne znaczenie w jego ustach wiec nawet się tym nie przejmuje