Martitta88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Marzec 2020
- Postów
- 3 752
Dzięki za ten wpis @Pralinka2020 . Mój Mikel niby wie co to znaczy "nie ma", ale nie do końca przyjmuje to do wiadomości i wydaje mi się, że by to nie przeszło.
Z tym radykalnym odstawianiem to myślałam że to nie jest dobry pomysł ale teraz już sama nie wiem. Ja póki co odstawiam stopniowo, co 5 dni zmniejszam jedno karmienie, bo słyszałam że tak jest lepiej i dla dziecka, i dla matki, która tym sposobem unika nawałów pokarmu. ALE z drugiej strony jak dziecko się uczy że nie ma to nie ma, a jak ja tak raz daję a raz nie, to mi Mikel głupieje trochę, bo nie wie, czy teraz akurat mu się trafi pierś czy tym razem nie. I jak wypada, że nie, to on jest bardzo rozczarowany i na początku strasznie płacze, dopiero po chwili udaje mi się go uspokoić i usypiam go bujając na rękach, nie ma szans, żeby zasnął leżąc na łóżku, przynajmniej na razie, a już go nie będę dodatkowo męczyć.
Gratulacje @Pralinka2020 , pewnie jesteś z siebie dumna, i zasłużenie, każdy jednak najlepiej wie jak postępować ze swoim dzieckiem. Daj znać po jakim czasie wróci płodność. To z tego powodu odstawiałaś? Czy tak po prostu chciałaś już i tak kończyć z laktacja?
Ja Wam powiem tak szczerze że ja chciałam długo karmić. Lubię karmić i Mikel też uwielbia być karmiony. Zawsze się tak uśmiechał jak go karmiłam, teraz już nawet nie wiem jak to jest, bo karmię tylko do snu i nawet go nie widzę ale chcę też bardzo ponownie zostać mamą i nie chcę dłużej czekać na powrót płodności, bo czas leci, a ja nie młodnieję.
No to ja też się rozpisałam
Z tym radykalnym odstawianiem to myślałam że to nie jest dobry pomysł ale teraz już sama nie wiem. Ja póki co odstawiam stopniowo, co 5 dni zmniejszam jedno karmienie, bo słyszałam że tak jest lepiej i dla dziecka, i dla matki, która tym sposobem unika nawałów pokarmu. ALE z drugiej strony jak dziecko się uczy że nie ma to nie ma, a jak ja tak raz daję a raz nie, to mi Mikel głupieje trochę, bo nie wie, czy teraz akurat mu się trafi pierś czy tym razem nie. I jak wypada, że nie, to on jest bardzo rozczarowany i na początku strasznie płacze, dopiero po chwili udaje mi się go uspokoić i usypiam go bujając na rękach, nie ma szans, żeby zasnął leżąc na łóżku, przynajmniej na razie, a już go nie będę dodatkowo męczyć.
Gratulacje @Pralinka2020 , pewnie jesteś z siebie dumna, i zasłużenie, każdy jednak najlepiej wie jak postępować ze swoim dzieckiem. Daj znać po jakim czasie wróci płodność. To z tego powodu odstawiałaś? Czy tak po prostu chciałaś już i tak kończyć z laktacja?
Ja Wam powiem tak szczerze że ja chciałam długo karmić. Lubię karmić i Mikel też uwielbia być karmiony. Zawsze się tak uśmiechał jak go karmiłam, teraz już nawet nie wiem jak to jest, bo karmię tylko do snu i nawet go nie widzę ale chcę też bardzo ponownie zostać mamą i nie chcę dłużej czekać na powrót płodności, bo czas leci, a ja nie młodnieję.
No to ja też się rozpisałam
Ostatnia edycja: