reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Dziewczyny pytanie techniczne. Jak teraz wyglada odbieranie swiadectw urodzenia? Trzeba sie specjalnie umawiac? Robila to któras przez neta? Ile sie wtedy czeka? Bo to za jakis czas trzeba do pracy zaniesc nie?
Już nie pamietam, kto rodzil w Kielcach (@Natalia198777 nie Ty przypadkiem?), ale bede wdzieczna za info☺
Ja rodzilam w innym mieście niez mieszkam i dlatego akt urodzenia i pesel wydali od reki
 
reklama
U nas na początku nie było odruchu ssania i wielka walka o każdą krople wypitego mleka.. Po wypisie do domu było z dnia na dzień coraz lepiej ale oddcisgslam laktatorem i podawałam butle... Było też sporo dodatków do mleczka teraz zostało nam tylko żelazo dwa razy dziennie.... Teraz walczymy by przestawić się tylko na pierś i to jest tragedia. Tak się już zniechęciłam...maly zje z jednej piersi, z drugiej, wydaje mi się że zjadł bo Juz są miękkie tak jakby opróżnione.. A on nadal chce jeść i wjeżdża mm... 🤦🏻‍♀️ Wcześniej jak odciągałam mleko i jadł z butelki to najadał się i szedł spać a teraz jest masakra.. A i z butelki jeść Już u nie umie tak łapczywie pije łyka powietrze... Potem marudzi bao powietrze w brzuszku dokucza odbijam go tak długo aż się wy beka ale i tak zawsze coś zostanie... Mam dość tego laktatora ale KP też mi nie wychodzi bo mały głodny... Albo tak sobie zakodował że jedzenie to butla a cyc to picie relaks i sen.... Jeszcze borykamy się z bólem brzuszka i kolkami.. I bolesnymi bąkami.. Najgorsze jak go to bierze przy ssaniu cyvs tak się zaczyna wyginac odpychać a cyca nie puści a ja czasem gwiazdki już widzę z bólu 😱😫
Z jednej strony mam już dość i chciałabym mm chyba całkiem a z drugiej strony szkoda trochę bo jednak mleko mamy najlepsze a tym bardziej dla wczesniaka😫 i mam wyzuty sumienia, sama nie wiem co robić dalej
Próbowałas konsultować się z doradcą laktacyjnym? Może podpowie coś sensownego? Tez mieliśmy tako czas ze miałam wrażenie ze się nie najada i dawalismy mm , teraz jest inaczej, ale nie wiem czy to dlatego że jest starszy czy że trochę wypracował lepiej to ssanie, przestałam odciągac bo karmię go regularnie, a mm dajemy tylko na noc i to tylko dlatego żeby dłużej pospał ;) po prostu dla naszej wygody. A, jeśli chodzi o bąki, często są tez bolesne, prezy sie i stęka, najgorzej jak w trakcie snu go dopadnie, pobudka murowana. :( czasami dajemy espumisan , ale żeby jakoś super po tym było to nie powiem...
Cierpliwości życzę moja droga. A przejście na mm to nic złego, jak będziesz miała dość, to po prostu to zrób :*
 
U nas na początku nie było odruchu ssania i wielka walka o każdą krople wypitego mleka.. Po wypisie do domu było z dnia na dzień coraz lepiej ale oddcisgslam laktatorem i podawałam butle... Było też sporo dodatków do mleczka teraz zostało nam tylko żelazo dwa razy dziennie.... Teraz walczymy by przestawić się tylko na pierś i to jest tragedia. Tak się już zniechęciłam...maly zje z jednej piersi, z drugiej, wydaje mi się że zjadł bo Juz są miękkie tak jakby opróżnione.. A on nadal chce jeść i wjeżdża mm... 🤦🏻‍♀️ Wcześniej jak odciągałam mleko i jadł z butelki to najadał się i szedł spać a teraz jest masakra.. A i z butelki jeść Już u nie umie tak łapczywie pije łyka powietrze... Potem marudzi bao powietrze w brzuszku dokucza odbijam go tak długo aż się wy beka ale i tak zawsze coś zostanie... Mam dość tego laktatora ale KP też mi nie wychodzi bo mały głodny... Albo tak sobie zakodował że jedzenie to butla a cyc to picie relaks i sen.... Jeszcze borykamy się z bólem brzuszka i kolkami.. I bolesnymi bąkami.. Najgorsze jak go to bierze przy ssaniu cyvs tak się zaczyna wyginac odpychać a cyca nie puści a ja czasem gwiazdki już widzę z bólu 😱😫
Z jednej strony mam już dość i chciałabym mm chyba całkiem a z drugiej strony szkoda trochę bo jednak mleko mamy najlepsze a tym bardziej dla wczesniaka😫 i mam wyzuty sumienia, sama nie wiem co
 
Ostatnia edycja:
Chyba mamy podobny problem. Moj strasznie lapczywie je cyca. Od 3 tyg mamy problem z gazami bolącymi bąkami bólami brzucha ciągłymi.wodnistymi kupami. Też ostatnio pije z cycka pije i pije myślę ze sie najadł po czym bek. Jak je i ma akcje bólowe to pręży się ale cycka nie puści. No to próba z flaszka i po niej zasypia.... z tym ze te bóle u nas powodują ze strasznie się pręży i męczy i płaczę... od jutra próbujemy mleko bez laktozy byc może w pokarmie jest problem.
U nas jest to samo 🤦🏻‍♀️
 
Hej @Martitta88
Czy ja dobrze pamietam ze przeszlas niedawno zapalenie piersi?
Po południu dotalam stan podgoraczkowy, teraz podbiło do 38,4 wzielam paracetamol.
Możesz mi powiedzieć jak poradziłaś sobie z tym problemem?
Brałam co 8 godzin Ibuprofen (bo jest przeciwzapalny a Paracetamol nie), zimne okłady i kładłam liście kapusty na pierś, ale nie na sutek. AsiaPelasia mówiła że wycinała dziurę na sutek, mi położna kazała wziąć kilka liści i pookladac na piersi wokół sutka.

My wczoraj byliśmy na kontroli u pediatry. Mikel nie przybrał nic na wadze przez 8 dni... Wyszłam stamtąd załamana. Tyle się staram, karmię go na każde zawołanie, położna mówiła, że ssie prawidłowo a tu taki numer... Lekarz kazał zmniejszyć czas karmienia (bo Mały potrafił godzinę, półtorej siedzieć na cycku i nie ciągnął tylko spal) i po każdym karmieniu odciągać pokarm i podawać jeszcze butlę, ale mi się już nie odciąga nic po karmieniu tym lakratorem :( powiedział że jak mam za mało mleka to mam po karmieniu dawać modyfikowane, ale ja nie chcę dawać mm :( wiem, że część z Was daje i mówi że to nic strasznego, i nie jest to nic strasznego, ale ja bardzo chciałam karmić tylko moim mlekiem. Nie bardzo wiem co robić, chyba jeszcze zaryzykuję i nie kupię tego modyfikowanego tylko będę pilnowała żeby karmienia były krótsze i bardziej efektywne, za tydzień mamy kolejną wizytę żeby zobaczyć czy się poprawiło.
 
Hej @Martitta88
Czy ja dobrze pamietam ze przeszlas niedawno zapalenie piersi?
Po południu dotalam stan podgoraczkowy, teraz podbiło do 38,4 wzielam paracetamol.
Możesz mi powiedzieć jak poradziłaś sobie z tym problemem?
Ja nie miałam gorączki ale zrobił mi się raz zastój.. Pół piersi jak kamień i ból okropny... I nie szło ściągnąć mleka.. To przed odciąganiem obmywalam piersi ciepła woda nas umywalka by je rozluźnić... Po karmieniu robiłam zimny okład pieluszką... Podczas odciągania mleka delikatnie glaskalam pierś w kierunku sutka, kapustę TEŻ przykładałam.. Rozbiłam tłuczkiem do mięsa i w stanik 🤷🏼‍♀️ pomagało to bo na drugi dzien wszystko mijało
 
Brałam co 8 godzin Ibuprofen (bo jest przeciwzapalny a Paracetamol nie), zimne okłady i kładłam liście kapusty na pierś, ale nie na sutek. AsiaPelasia mówiła że wycinała dziurę na sutek, mi położna kazała wziąć kilka liści i pookladac na piersi wokół sutka.

My wczoraj byliśmy na kontroli u pediatry. Mikel nie przybrał nic na wadze przez 8 dni... Wyszłam stamtąd załamana. Tyle się staram, karmię go na każde zawołanie, położna mówiła, że ssie prawidłowo a tu taki numer... Lekarz kazał zmniejszyć czas karmienia (bo Mały potrafił godzinę, półtorej siedzieć na cycku i nie ciągnął tylko spal) i po każdym karmieniu odciągać pokarm i podawać jeszcze butlę, ale mi się już nie odciąga nic po karmieniu tym lakratorem :( powiedział że jak mam za mało mleka to mam po karmieniu dawać modyfikowane, ale ja nie chcę dawać mm :( wiem, że część z Was daje i mówi że to nic strasznego, i nie jest to nic strasznego, ale ja bardzo chciałam karmić tylko moim mlekiem. Nie bardzo wiem co robić, chyba jeszcze zaryzykuję i nie kupię tego modyfikowanego tylko będę pilnowała żeby karmienia były krótsze i bardziej efektywne, za tydzień mamy kolejną wizytę żeby zobaczyć czy się poprawiło.
Dzieki Martitta. Mi polozna kazała paracetamol ale chyba wezme jeszcze ibuprofen.

Sluchaj, mi też polozna radzila karmic po max 25 min bo mala mi przysypiała, laktacja sie tez przy tym rozbudza. Byc może masz malo pokarmu. Kup sobie herbatkę laktacyjną , a dokarmienie mlekiem modyfikowanym to nic złego. Nie musisz rezygnować z karmienia piersią. Nie poddawaj się. Jeśli płacze i jest glodny to lepiej dać mu modyfikowaną porcję niż zeby płakał. Mi np na rozbudzenie laktacji pomogły kompoty i pizza no i dużo mięsa
 
reklama
Dzieki Martitta. Mi polozna kazała paracetamol ale chyba wezme jeszcze ibuprofen.

Sluchaj, mi też polozna radzila karmic po max 25 min bo mala mi przysypiała, laktacja sie tez przy tym rozbudza. Byc może masz malo pokarmu. Kup sobie herbatkę laktacyjną , a dokarmienie mlekiem modyfikowanym to nic złego. Nie musisz rezygnować z karmienia piersią. Nie poddawaj się. Jeśli płacze i jest glodny to lepiej dać mu modyfikowaną porcję niż zeby płakał. Mi np na rozbudzenie laktacji pomogły kompoty i pizza no i dużo mięsa
No właśnie chodzi o to że nie płacze i nie płakał... Tzn. jak płakał to go przystawialam do piersi i było dobrze... Dlatego byłam taka zaskoczona tą wagą :(
 
Do góry