reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Ja jak rodziłam syna to wzięłam chyba z 7 pieluszek tetrowych i było za mało bo do samego owinięcia maluszka tuż po porodzie położna wzięła 4 szt. a jeszcze przy każdym ważeniu czy badaniu dziecka lekarz prosił o rozwinie i położenie na wadze bądź przewijaku a co dopiero do jedzenia jak się uleje więc trochę tego schodzi 🙂
Oki, dzieki
 
reklama
Naprawdę? A do czego się przydadzą?
U nas szły na potęgę. Mały był owijany do karmienia, a jak ulewał to właśnie na pieluchę, także szło ich trochę. Potem jak był w inkubatorze do naświetlania zoltaczki to był w samym pampersie, i jak go wyjmowalam na karmienie to tez w pieluszke opatulalam. Druga rzecz, przydały się jako zimny okład na piersi (mokra do zamrażarki i gotowe).
 
Acha, jeszcze łapki niedrapki mam spakowanie i szlafrok oczywiście. I kasę trzeba zabrać, bo nie wiadomo czy ochraniacze dla tatusia nie są płatne
Obstawiam, że dla tatusia wszystko będzie płatne:p W szpitalu w Kielcach, w którym są porody rodzinne, tatuś oprócz oczywiście ważnych badań na covid, musi zapłacić za dodatkowe środki ochronne, uwaga: 450 zł:)
 
Dziewczyny, czy macie grupę krwi potwierdzoną? tzn robioną z przynajmniej dwóch różnych pobrań? Ja , jak ostatnio robiłam to powiedziałam, że potrzebuję do porodu, ale jak odebrałam wynik, to tam jak byk drukowanymi literami stoi: wynik niepotwierdzony i tak sie zastanawiam, czy to ok?
Druga sprawa, to badania - mówię tu do dziewczyn na NFZ, gdzie wyniki trafiają do lekarza, nie do mnie bezpośrednio. Przy przyjęciu na porodówkę, tez chcą te wszystkie wyniki, to skąd ja im to wezmę, jak mnie rodzenie w środku nocy przed terminem złapie? Oczywiście wszystko mam wpisane w karte ciąży, oprócz GBSa, którego nie wiem czemu nie wpisano... W poniedziałek dopytam położnej, ale może któraś z Was też tak ma albo najlepiej niech te co sa juz po o tych formalnościach przy przyjęciu powiedzą.
 
Dziewczyny, czy macie grupę krwi potwierdzoną? tzn robioną z przynajmniej dwóch różnych pobrań? Ja , jak ostatnio robiłam to powiedziałam, że potrzebuję do porodu, ale jak odebrałam wynik, to tam jak byk drukowanymi literami stoi: wynik niepotwierdzony i tak sie zastanawiam, czy to ok?
Druga sprawa, to badania - mówię tu do dziewczyn na NFZ, gdzie wyniki trafiają do lekarza, nie do mnie bezpośrednio. Przy przyjęciu na porodówkę, tez chcą te wszystkie wyniki, to skąd ja im to wezmę, jak mnie rodzenie w środku nocy przed terminem złapie? Oczywiście wszystko mam wpisane w karte ciąży, oprócz GBSa, którego nie wiem czemu nie wpisano... W poniedziałek dopytam położnej, ale może któraś z Was też tak ma albo najlepiej niech te co sa juz po o tych formalnościach przy przyjęciu powiedzą.
Moja droga, masz prawo mieć wyniki badań a lekarz powinien sobie w karcie pacjenta zapisywać Twoje wyniki. Popros o nie lekarza, szczególnie GBS oryginal i krew bo o to wołają przy przyjęciu. Ja mam tylko jedno oznaczenie grupy krwi, może gdzieś znajdę drugie sprzed 2 lat ale idę tylko z jednym jak co.
 
reklama
Dziewczyny, czy macie grupę krwi potwierdzoną? tzn robioną z przynajmniej dwóch różnych pobrań? Ja , jak ostatnio robiłam to powiedziałam, że potrzebuję do porodu, ale jak odebrałam wynik, to tam jak byk drukowanymi literami stoi: wynik niepotwierdzony i tak sie zastanawiam, czy to ok?
Druga sprawa, to badania - mówię tu do dziewczyn na NFZ, gdzie wyniki trafiają do lekarza, nie do mnie bezpośrednio. Przy przyjęciu na porodówkę, tez chcą te wszystkie wyniki, to skąd ja im to wezmę, jak mnie rodzenie w środku nocy przed terminem złapie? Oczywiście wszystko mam wpisane w karte ciąży, oprócz GBSa, którego nie wiem czemu nie wpisano... W poniedziałek dopytam położnej, ale może któraś z Was też tak ma albo najlepiej niech te co sa juz po o tych formalnościach przy przyjęciu powiedzą.
A, juz kumam o co chodzi z potwierdzone/niepotwierdzone.
Tu jak co link Link do: Grupa krwi z kartą identyfikacyjną (2 oznaczenia)
A w skrócie, musisz mieć niestety pobraną krew raz jeszcze w celu identyfikacji grupy krwi.
 
Do góry