reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

reklama
Cześć dziewczyny, dawno tu nie zaglądałam. U mnie dziś 16t5dz. Piszecie już o ruchach, super 😍 ja czekam z niecierpliwością 😊 jestem trochę większej wagi i słyszałam, że ruchy później będą wyczuwalne.
Co do lekarza uważam, że powinniście zmienić. Kompetencja przede wszystkim, nie wspomnę że on jest dla nas i wywracanie oczami... przesada.
Macie jakieś domowe sposoby na zatoki? Walcze z nimi od piątku i nic... gorączki nie mam na szczęście.
Pozdrawiam Was! 😊
Robiłam na zatoki inhalacje i nie dały nic, ale warto spróbować, może Tobie pomoże. Robiłam też sobie parówki nad miska z rumianku, też średnio ale po tygodniu jest delikatna poprawa.
 
Mnie lekarz uświadomił, że 17+2 to wciąż 17
Bo tak w większości lekarze liczą (przynajmniej u tych, których byłam) - skończone tygodnie. Kobiety często liczą tak jak Paulina pisze. Ja liczę jak lekarze, czyli 18+3 to dla mnie 18 tygodni ciąży, bo doszłam do wniosku, że jak skończyłam 32 lata to mówię, ze mam 32, a nie 33 (a tak naprawdę zaczyna 33 rok życia lecieć) :p jestem konsekwentna :p
 
Bo tak w większości lekarze liczą (przynajmniej u tych, których byłam) - skończone tygodnie. Kobiety często liczą tak jak Paulina pisze. Ja liczę jak lekarze, czyli 18+3 to dla mnie 18 tygodni ciąży, bo doszłam do wniosku, że jak skończyłam 32 lata to mówię, ze mam 32, a nie 33 (a tak naprawdę zaczyna 33 rok życia lecieć) :p jestem konsekwentna :p
Ja też liczę tak jak lekarze. Kiedyś trafiłam do szpitala i Pani doktor mnie zapytała o tydzień ciąży i wtedy dosyć dosadnie mi powiedziała, ze wtedy akurat 7+3 to nie 8 tydzień tylko 7 i żebym sobie to lepiej zapamiętała. 😳
 
Bo tak w większości lekarze liczą (przynajmniej u tych, których byłam) - skończone tygodnie. Kobiety często liczą tak jak Paulina pisze. Ja liczę jak lekarze, czyli 18+3 to dla mnie 18 tygodni ciąży, bo doszłam do wniosku, że jak skończyłam 32 lata to mówię, ze mam 32, a nie 33 (a tak naprawdę zaczyna 33 rok życia lecieć) :p jestem konsekwentna :p
Dokładnie tak samo liczę 😁
 
Wiem, że w przypadku ewentualnego rodzenia wcześniaków też pytają o skończony tydzień- tam każdy dzień ma znaczenie wiec też nauczyłam się, żeby podawać zawsze skończony tydzień :)
 
Dzięki, robie sobie takie "parówki" z rumiankiem, majerankiem ale raczej skutek marny. Spróbuje z solą. A co do tygodni tez podaje te skończone.

A czy u Was podczas każdego kolejnego USG pojawia się inna data porodu? 🙈 U mnie z om 17.07 ale że nie regularny to trzymamy sie pierwszego usg czyli 30.07. A kazde kolejne to o dwa dni pozniej, podobno mam sie nie martwic to normalne, dzidzia rośnie wszystko ok i zostaje ta pierwsza data. Wy też tak macie?
 
Witam wszystkie lipcowe mamusie,
Mam pytanie, czy którąś z was bolał brzuch jak w pierwszy dzień okresu? Wczoraj całe popoludnie bardzo mnie bolało i takie ukłucia czułam. To jest moja 3 ciąża i do tej pory mi się coś tego typu nie zdarzało. Dzisiaj mam 17+0. U lekarza byłam dziś na kontroli to jest niby wszystko ok, szyjka ponad 4 cm chociaż po badaniu ręcznymi mnie ginka nastraszyła że szyjka skrócona i momentalnie mi się słabo zrobilo na myśl o tym że będę musiała napewno leżeć, ale usg dopochwowe mnie uratowało. Mam Progesteron dopochwowo i magnez brać, prowadzić oszczędny tryb życia, a prawda jest taka że odpoczywam tylko w nocy, bo w dzień mam dwójkę dzieci do ogarnięcia a męża więcej nie ma niż jest. Zero rodziny na miejscu i jak tu odpoczywać. Zrzędzę już ale nie mam komu pomarudzic
 
reklama
Witam wszystkie lipcowe mamusie,
Mam pytanie, czy którąś z was bolał brzuch jak w pierwszy dzień okresu? Wczoraj całe popoludnie bardzo mnie bolało i takie ukłucia czułam. To jest moja 3 ciąża i do tej pory mi się coś tego typu nie zdarzało. Dzisiaj mam 17+0. U lekarza byłam dziś na kontroli to jest niby wszystko ok, szyjka ponad 4 cm chociaż po badaniu ręcznymi mnie ginka nastraszyła że szyjka skrócona i momentalnie mi się słabo zrobilo na myśl o tym że będę musiała napewno leżeć, ale usg dopochwowe mnie uratowało. Mam Progesteron dopochwowo i magnez brać, prowadzić oszczędny tryb życia, a prawda jest taka że odpoczywam tylko w nocy, bo w dzień mam dwójkę dzieci do ogarnięcia a męża więcej nie ma niż jest. Zero rodziny na miejscu i jak tu odpoczywać. Zrzędzę już ale nie mam komu pomarudzic
Hej, ja mam podobnie, choć doszły takie silne ciągnące bóle podbrzusza... Podobno to więzadła się rozciągają
 
Do góry