reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Dziewczyny, a jak to mówicie w pracy szefowi że jesteście w ciąży i kiedy ?
Ja ze względu na to, że jestem "prawą ręką szefa", powiedziałam mu jak się tylko dowiedziałam, żeby móc go przygotować. Dowiedziałam się bardzo wcześnie, bo już jednego dnia po spodziewanej miesiączce (a moje trwają 26-27 dni). Ustaliliśmy plan działania "na zaś" :) No i jak się okazuje, spełnił się nasz najgorszy scenariusz, czyli że muszę iść na to L4, czy mi się to podoba czy nie, więc w dniu dzisiejszym to oznajmiłam. Lubię swoją pracę, lubię swojego szefa, i będąc na jego miejscu - chciałabym, by pracownica mnie "przygotowała" ;) więc postanowiłam być wobec niego szczera od samego początku. Fakt, czeka go duży problem, ale powiedziałam, że pomogę jak tylko będę móc..
 
reklama
Poinformowałam na tydzień przed pierwszą wizytą, że jestem w ciąży i jeżeli się nic nie wydarzy do wizyty to pójdę na L4. Byłam kierownikiem sklepu więc nie chciałam zostawiać regionalnego na lodzie. Regionalny powiedział, że docenia moją szczerość i, że mam iść na L4 a nie zgrywać twardzielki.Fakt, że sklep dostał ktoś kto nic nie potrafii a ja na odchodne usłyszałam, że żadne procedury pod moim dowodzeniem nie funkcjonują mnie dobił i to nieźle,bo mogli to zachować dla siebie. Wniosek nasunął się jeden : w korpo nikt nie patrzy na Ciebie jak na człowieka, który ma uczucia a jedynie jako ręce do pracy - jakakolwiek praca by to nie była.
Nie warto się przejmować. Święte słowa mojej mamy - umies liczyć - licz na siebie. Moje motto - nikt Ci orderu za poświęcenie nie da - nawet z ziemniaka.
Jakbym czytała o sobie :) w jakim sklepie robiłaś? Mnie moje dziewczyny potraktowały tez nie fajnie. I było mi trochę przykro ze się tak zachowały bo zawsze byłam dla nich dobra i byłam takim ludzkim kierownikiem . To mam nauczkę po raz kolejny :)
Teraz organizują spotkanie wigilijne ale nawet mnie nie zaprosiły ani nic. No bo przecież jak ktoś inny objął obowiązki kierownika to kierownik na chorobowym to jakby już nie pracował 🤣
 
Nie, jeszcze nie :) a czemu pytasz?

Powiedziałam Szefowi i Dyrektorowi HR - oboje się zgadzają z lekarzem, zrobią sobie dziś spotkanie i na spokojnie ustalą co i jak :) zdecydowanie wsparcie z ich strony i ja też wyszłam z inicjatywą, że jakkolwiek mogę pomóc, to pomogę tutaj..
Bo wygląd mnie zdziwił , że z takiej perspektywy widać dzidzie
 
Witajcie nowe mamusie[emoji8][emoji8][emoji8]

Nie nadrobie bo tyle nadtukowalyscie, ze nie mam szans. Ja sobie zrobilam mini urlop od wątku bo mnie jakis zły nastrój zlapal, ale juz jest ok. Teraz mnie tylko lekki mdlosci meczą, ale zaraz jablko zjem to mi przejdzie.
 
Jakbym czytała o sobie :) w jakim sklepie robiłaś? Mnie moje dziewczyny potraktowały tez nie fajnie. I było mi trochę przykro ze się tak zachowały bo zawsze byłam dla nich dobra i byłam takim ludzkim kierownikiem . To mam nauczkę po raz kolejny :)
Teraz organizują spotkanie wigilijne ale nawet mnie nie zaprosiły ani nic. No bo przecież jak ktoś inny objął obowiązki kierownika to kierownik na chorobowym to jakby już nie pracował [emoji1787]
Akurat dziewczyny i asystenci mnie bardzo zaskoczyli. Były prezenty, łzy i mnóstwo opowieści ciążowych [emoji23] Mamy kontakt póki co telefoniczny i na fb bo muszę leżeć. Cholernie mi ich brakuje [emoji24].
 
Dziewczyny, a jak to mówicie w pracy szefowi że jesteście w ciąży i kiedy ?
Wczoraj powiedzialam przez telefon bo widzimy się z szefem ze 3 razy w roku. Latwiej chyba przez telefon rozmawiac niz w 4 oczy, no ale wiadomo jak sie pracuje razem to trzeba sie zebrac. Po prostu powiedz, ze jestes w ciazy, na kiedy masz termin i czy planujesz dalej pracowac czy isc na L4. A reszta juz pojdzie[emoji6].
 
reklama
Do góry