reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

no Kochane, moja Dzidzia zwana Bambinką ma już 2300, a to dopiero 31+2, jak to lekarz ujął: zabierzona to ona nie jest... pojawiło się pierwsze ryzyko cesarki, co jest moją absolutną schizą, ja się panicznie boję operacji wszelakiej maści, na szczęście zdrowa, i choć tłuściutka to jak pan powiedział lepiej za duża niż za mała :)
no to mała kluseczka . Ja mam jutro wizytę z tym, ze u mnie 36 prawie tydz. W 32 t mój młody ważył 2kg
 
reklama
A powiesz mi dlaczego tak zdecydowałaś?
Nie chciałaś tam gdzie Twój lekarz czy położna?
To po prostu tak wyszło. Mój lekarz nie pracuje w szpitalu, a położnej po prostu nie mam. Kolezanka dala mi namiar do położnej z tego szpitala który wybrałam, ale jeszcze nie dzwoniłam, z resztą ta przyjemność kosztuje tysiąc złotych i nadal się waham 🤔
 
reklama
Ja też! 😄 po 1 nie mam położnej , a po 2 moja lekarka pracuje w szpitalu, w którym nie ma porodów rodzinnych, szansa trafienia na jej dyżur akurat w trakcie porodu jest minimalna (po za tym jak wszystko idzie dobrze to potrzebna jest głównie położna), a nam zależy bardziej na porodzie rodzinnym, niż ‚kimś znajomym’ 😄
Ja szczerze znam więcej kobiet, które wybierały szpital ze względu na szpital właśnie i ogólną opiekę/opinie o oddziale. Nie wykluczam jednak tego, że jeżeli ten szpital, gdzie pracuje moja lekarka wznowi rodzinne to będziemy tam celować- jednak to właśnie dla samego szpitala bo ma najlepsze opinie 😊
 
Do góry