A ja wam powiem, że się w... ostatnio w pracyna koleżanki. Grubo już po 40 stce rodziły nie raz i cbyba zapomniały jak to jest. W pracy nie wiedzą o ciąży. Wywiązała się jakaś gatka o dziewczynie, która dość szybko poszła ma l4. Te zaczęły ją krytykować" ciąża to nie choroba" " wymyśla" " robić jej się nie chce" itp... myślałam, że wybuchnie fakt, że pierwszą ciążę miałam bez objawową, ale ta jest od początku męcząca i ciężko mi się funkcjonuje.... co za wstrętne baby no.... poza tym to my jesteśmy odpowiedzialne za nasze dzieciątko i nikt nie powinien krytykować pójścia na l4.....