niunia2324
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2020
- Postów
- 3 555
Tak, mamy i węża z grzechotkami i misia z klipsem i taką (bardzo polecam) zawieszkę z canpol kontrastową, bardzo zajmującajak już taki duży to chyba nie ma sensu. Jak lubi na macie łapać to chyba wystarczy. Bo jakoś wydaje mi się ze dzieci nie za długo interesuje jak coś się kręci. Nasza karuzela to tak pędzi ze małej nawet nie interesowało. Zlowie tempo normalnie. Zanim jej doszła kolejna zabawka to już jej nie interesowało. Bardziej światełko które się swieci na gorze. I zauważyłam ze jak jej zawieszę coś to łapie i się bawi. Tez tobie tak ze coś jej na szczebelki wieszam. Dostaliśmy ostatnio takiego jakby „węża” do owinięcia np na pałąk fotelika i ma tam jakieś grzechotki itp to czasem w dzień jej oplatam na łóżeczko ( bo w nocy jak walnęła w grzechotkę to myślałam ze zawału dostane i od razu byłam na równych nogach co to!)
Albo zawieszam tez te co maja ten klips do zawieszenia, mamy szumisia i takiego dziwnego renifera z grzechotka. To sobie łapie ciągnie i się bawi. Może to rozwiązanie ci się przyda ?
Ale faktycznie mata z wiszącymi zwierzakami wystarczy, przemyślałam temat