reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

U nas identycznie. Też dajemy na noc butle (małą porcję, tak żeby zachować rytuał) potem Młody zasypia przy cycu, właśnie odeszłam od niego ;) potem przekładamy jak ja się już ogarnę do spania, ale np. wczoraj obudził się podczas przekładania i wrócił do mnie pod pachę do piersi, także różnie bywa.
A spacer dzisiaj taki sam jak i Twój, też pół wsi słyszało jak mu się nie podoba, ale przetrzymałam to (pewnie źle robię) i zasnął w końcu na brzuchu, już od dłuższego czasu ma tak że zanim zaśnie to musi się podrzeć, generalnie liczę na to, że mu to minie.

ja tez próbowałam przetrzymac ale nie było lepiej tylko gorzej to już mi jej szkoda było. Trochę ja poniosłam później chwile polezala i znowu płacz to już ja niosłam na ręce aż zasnęła a ze zaczynało kropić to wróciłyśmy do domu i jak ściągałam jej bluze to się obudziła 🙈 następnym razem nie będę popełniać tego błędu i bluza zostanie 😂
 
reklama
Ja czasem lulam a czasem mi śpi na piersi. Próbuje najpierw nie lulac ale jak już nie mam nerwów to lulam :) a co do jedzenia, to da się jeść karmiąc, ja tak często robię :) dziecko jest oparte o poduszkę ciążowa i nie muszę go trzymać, a ja sobie szamam. Ale oczywiście nie wszystko bo np. zupę bym się bała tak jeść 😅
Mi zupe tez sie zdarza, ale juz nie bardzo goraca, bo zawsze na Mlodym cos wyladuje😛
 
Godzina to jest nic. U nas jest tak że czasem mogę dwie godziny siedzieć i tak jak mówisz, jak chce odłożyć bo już dłuższy czas śpi na mnie to się budzi jak odkładam... I już mnie wtedy szlag trafia i nie mogę dłużej i albo wołam Męża albo idę z Małym do salonu i go usypiam w wózku 🙈
Dwie godziny to sporo, ale jak masz wózek w którym dziecko zasypia - to super.
My nadal wózek nienawidzimy 🙂 nie potrafi w gondoli zasnąć i koniec. Raczej muszę go na śpiąco wkładać lub na spacerze wyciągać, usypiać w chuście i odkładać z powrotem do gondoli.
Także wieczorem z 1-1,5 godziny siedzieć, karmić, odkładać, zabierać, karmić i trzymać jak już nie mam siły... to czasami też mnie szlag trafia. Odkładam jak już nie mogę, zostawiam z mężem, żeby trzymał ręce małemu na brzuszku i idę się umyć lub jakieś jedzenie przygotować. Jeżeli zaczyna płakać, natychmiast wracam. Oczywiście nie codziennie tak mamy, niekiedy dość szybko zasypia.
U nas chyba 2 dni lepiej, 5 gorzej, taki harmonogram 😄😄
 
moja w wózku to tylko będzie płakać podejrzewam. Bo jak idziemy na dwór to najpierw albo płacze albo leży i dopiero po kilku km zasypia . Dzisiaj na spacerze zrobila taki koncert ze musiałam ja wyjąc i nieść na ręce bo chyba pół wsi ja słyszało a była śpiąca i na rękach zasnęła 🙈 nie jest jak na razie z tych co na spacerze I w aucie zasypiają od razu 😂
Ogólnie staram się jakoś takich sposobów na nią szukać żeby nie musieć jej lulac jak większość osób robi, bo wiem ze później będzie to ciężkie.
jak na razie śpi w łóżeczku ale sporo się kręci i znowu przysypia
No to z wózkiem jak u nas 🤦‍♀️😄😄😄
Chusta lub ręce...
 
Ja czasem lulam a czasem mi śpi na piersi. Próbuje najpierw nie lulac ale jak już nie mam nerwów to lulam :) a co do jedzenia, to da się jeść karmiąc, ja tak często robię :) dziecko jest oparte o poduszkę ciążowa i nie muszę go trzymać, a ja sobie szamam. Ale oczywiście nie wszystko bo np. zupę bym się bała tak jeść 😅
Też tak robię lub jak mały w chuście, to i kawę i herbatę piję i jem :-)
Chociaż już z jedzeniem lepiej, jak Miruś leży na macie i się bawi, to potrafimy razem z mężem zjeść obiad lub śniadanie 🥰 bo ostatnio i 25-30 minut może się tam bawić
 
Dziewczyny, a ja jestem na etapie wyboru maty i zastanawiam się między tymi dwiema:

Doradźcie 🙈 :rofl: 🤔
 
Dziewczyny, a ja jestem na etapie wyboru maty i zastanawiam się między tymi dwiema:

Doradźcie 🙈 :rofl: 🤔
My mamy ta pierwsza i super się sprawdza bo pozamykam te boki i mały dostaje nóżkami kopie w nie wszystko mu wtedy się rusza i jest zadowolony, tak samo na brzuszku jak leży to ma dużo do oglądania przed oczami nie tylko na tym co leży ale właśnie te boki jak są pozamykane
 
Dziewczyny, a ja jestem na etapie wyboru maty i zastanawiam się między tymi dwiema:

Doradźcie 🙈 :rofl: 🤔
Mi się bardziej podoba ta pierwsza :)
 
U nas zasypianie jest przy cycku, a mały śpi z nami to już go nie przekładamy i się nie budzi, zje koło 21 i śpi do 3 później do 6, i taka pobudka całkiem jest +/- 8.
W dzień ma jedną drzemke koło 10/11 i wtedy też ma taki głębszy sen koło 50 min ...czasami usypiam go na piersi tak jak na noc.. A czasami lulanie, noszenie. Koło 13 następna drEmka i koło 15 taka dłuższą troszkę.
Jak jest bardzo zmęczony i płaczę to tylko noszenie i śpiewanie. Wózek jest be.. Wcześniej spał w wózku tylko nie mógł stać trzeba było dupke wozić... Oduczylam go bo nic sobie zrobić nie mogłam 🙈 a jestem z nim cały dzień sama...maz długo pracuje, a babcia 80 lat to go nawet nie dotyka bo się boi 🤣🤣Wczoraj miałam 5 podejść by obiad skończyć bo się ciągle wybudzał 😱
I strasznie nie lubi spać na parterze.. No kosmos jak jesteśmy dłużej na dole i wrócimy do siebie na górę to jest radocha... A jak widzi że znowu schodzimy po schodach to jest eeee łeee 🙈🙈🙈
 
reklama
U nas zasypianie jest przy cycku, a mały śpi z nami to już go nie przekładamy i się nie budzi, zje koło 21 i śpi do 3 później do 6, i taka pobudka całkiem jest +/- 8.
W dzień ma jedną drzemke koło 10/11 i wtedy też ma taki głębszy sen koło 50 min ...czasami usypiam go na piersi tak jak na noc.. A czasami lulanie, noszenie. Koło 13 następna drEmka i koło 15 taka dłuższą troszkę.
Jak jest bardzo zmęczony i płaczę to tylko noszenie i śpiewanie. Wózek jest be.. Wcześniej spał w wózku tylko nie mógł stać trzeba było dupke wozić... Oduczylam go bo nic sobie zrobić nie mogłam 🙈 a jestem z nim cały dzień sama...maz długo pracuje, a babcia 80 lat to go nawet nie dotyka bo się boi 🤣🤣Wczoraj miałam 5 podejść by obiad skończyć bo się ciągle wybudzał 😱
I strasznie nie lubi spać na parterze.. No kosmos jak jesteśmy dłużej na dole i wrócimy do siebie na górę to jest radocha... A jak widzi że znowu schodzimy po schodach to jest eeee łeee 🙈🙈🙈
To Wy chodzicie wszyscy spać o 21:00? Dobrze rozumiem?

Ja nie mogę chodzić spać tak wcześnie. Całe życie byłam nocnym Markiem no i po prostu nie mogę. Siedzę z Małym do 21:00 a potem chcę wyjść i nieraz się udaje i on już sam śpi w swojej dostawce. A jak się nie udaje to go biorę do salonu. Trochę mam wyrzuty sumienia że tak robię ale nie potrafię się tak poświęcić tym bardziej że ja go zaczynam usypiać 19:00-20:00 to bym musiała już o 19:00 latać w piżamie 🙈 mam po prostu nadzieję że on sam z czasem się przestawi i zacznie usypiać wcześniej albo chociaż o tej 21:00 będzie go już można zostawić.
 
Do góry