reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

DIewczyny karmiące piersią.. Co ile karmicie wasze maluchy? My mamy duży sukces bo mały przwszedl całkiem na pierś, nawt polozna pod wrażeniem że dziecko które pierwszy miesiąc karmione cały casz butelka udało się tak ładnie przerobić na cycka ❤💪 wieczorem o 21 dostaje troskę mm (raz na dobę) i resTe cycka na lepsze spanie... Noce super bo od 21/22 pobudkę mamy o 2/3 i potem o 6.. Także rewelacja
No aleee... Nie może nie być żadnego ale... W nocy mały się najada i wystarcza mu to na dłużej, tak samo te dłuższe przerwy nocne sprawiają że mam cycki przepełnione ale mały ładnie ściąga. Na jedno karmienie jedna pierś, a w dzień chce co godzinę.. Półtora, często obie piersi.. Albo jedna i to nie do końca bo mu się nie chce ssać...Tylko tak po troszkę a często.. Tak jakby lenistwo🤷🏼‍♀️albo przysypia to staram się go delikatnie pobudzać by się troszkę najadł.... Bo taki niedojedzony nie może fajnie zasnąć, zaraz się wybudza chce znowu cyc ale nie chce mu się ssać... I tak w kółko...
Im bliżej wieczora tym ja mam mniej pokarmu. Myślę że to że ściąga tylko troszkę w ciągu dnia zmniejszyło mi produkcje. Wcześniej był cały czas na piersi a Teraz już drugi dzień koło 16/17 muszę podać mm bo mam cycki puste a mały chce jeść i się denerwuje szarpie 🙆🏻‍♀️... Odstawiłam całkowicie laktator i może to jest prYcYna.. Bo ściągam tylko nad ranem po nocy.. A w dzień poporostu nawet nie ma kiedy...
Poradźcie coś bo tyle się napracowałam by karmić piersią i jest to mega wygodne jak nie trzeba się chlapać z tym zasranym laktatorem... Aż mi się płakać chce jak myślę E trzeba do tego wracać albo że stracę pokarm 🙈
Nasz Kostek tez popołudniami jakby bardziej głodny, podobno mniej treściwy pokarm jest o takich porach...
Natomiast jeśli chodzi o laktator to mega Ci zazdroszczę, ja się z nim przeprosilam dla własnego spokoju psychicznego, bo miałam wrażenie, że Mały był wiecznie głodny. . .
W przyszłym tygodniu jeszcze raz będę się konsultować z CDL zobaczymy jaka nasza mleczna droga w jej odczuciu. ..
 
reklama
Ale dzielnie sobie poradziłaś @Onka4419 💪 że po miesiącu z mm wróciliście do KP 💪

U nas też różnie, w dzień przeciętnie co 1-1,5 godziny, czasami jak śpi dłużej może być i 2-3 godziny przerwy. Jak mamy dzień gorzej, to może i co 40 minut ssać między snem 🙈 bo tak się śpi lepiej, z cycem w buzi 😅 a jak nie chce jeść, tylko ssać, wtedy smoczek...
W nocy mamy zwykle 3-4 pobudki na karmienie.
U nas inny problem, synek nie lubi moją lewą pierś 😔 ja mam tam więcej mleka, cały czas wilgotna wkładka laktacyjna i chyba mu się nie podoba za duży strumień mleka... pozycje do karmienia inne próbowałam, ale fakt że w lewej piersi mleka wycieka więcej, chociaż karmię tak samo długo jak i prawej 😐 nie wiem, czy miałyście coś takiego u siebie?

moja mała jeszcze w szpitalu nie chciała zbytnio lewej piersi. Denerwowała się. Wtedy położna powiedziała ze mam zaczynać zawsze od tej nielubianej bo dziecko jakoś tak sobie Poprostu ubzduralo ze woli tamta. I faktycznie nie ma problemu. Ale jak mówisz ze może za duży strumień to może warto trochę jakby upuścić (ścisnąć)z tej piersi zanim przystawisz ?
 
U nas to samo...po południami ciężko wybrać się na spacer, bo ciągle się karmimy.
Dziewczyny powiedzcie proszę jak sobie radzicie z odkładaniem dziecka w nocy do łóżeczka tak żeby się nie obudziło....mam wrażenie ze już próbowałam wszystkiego (opatulanie, kołysanie itp), a Mysię ciągle wybudzają nerwowe ruchy rąk i nóg. Czasem kończy się na tym, że czekam aż zapadnie w głeboki sen, przy okazji ja też zasypiam i budzimy się razem w dużym łóżku...
 
moja mała jeszcze w szpitalu nie chciała zbytnio lewej piersi. Denerwowała się. Wtedy położna powiedziała ze mam zaczynać zawsze od tej nielubianej bo dziecko jakoś tak sobie Poprostu ubzduralo ze woli tamta. I faktycznie nie ma problemu. Ale jak mówisz ze może za duży strumień to może warto trochę jakby upuścić (ścisnąć)z tej piersi zanim przystawisz ?
Dzięki za odpowiedź. Właśnie tak robię, trochę do pieluszki najpierw puszczam... czasami to działa, czasami przystawiam do prawej piesi. Oczywiście nie za każdym razem tak się zdarza, ale przez ten płacz na piersi, wyginanie i prężenie się nie mogę do końca cieszyć się karmieniem piersią 😔😔
 
U nas to samo...po południami ciężko wybrać się na spacer, bo ciągle się karmimy.
Dziewczyny powiedzcie proszę jak sobie radzicie z odkładaniem dziecka w nocy do łóżeczka tak żeby się nie obudziło....mam wrażenie ze już próbowałam wszystkiego (opatulanie, kołysanie itp), a Mysię ciągle wybudzają nerwowe ruchy rąk i nóg. Czasem kończy się na tym, że czekam aż zapadnie w głeboki sen, przy okazji ja też zasypiam i budzimy się razem w dużym łóżku...
Ja zawsze czekam na głęboki sen, z 15-20 minut i dopiero odkładam. Dzieci bardzo nie lubią zmianę pozycji, bo mocno odczuwają różnice temperatury, zapach i t.d. Odkładam po 20 minutach i wtedy nic synka nie obudzi (oprócz dokuczliwych gazów). Przytrzymuję go jeszcze przez chwile rękami, aby czuł moje ciepło.
Czasami też opatulamy, ale oczywiście żeby nie było ciasno. Ja już też chyba wszystko próbowałam (ale coś już nie jest aktualne 🙂), można sobie trochę łóżeczko termoforem podgrzać, wtedy dziecko nie zauważy różnice w ciepłe, można kłaść razem z pieluszka na której karmisz, tam będzie Twój zapach i mleka - ja tak na przykład w dzień robię. Spróbuj, może będzie pomocne 🙂
 
A dzieciątko do dostawki odkładasz, dobrze zrozumiałam?
U nas dostawka do łóżka i można zawsze położyć rękę na brzuszek, przytrzymać rączki lub nóżki.
Nad ranem zabieramy do nas, wtedy śpi dłużej 🙂
 
Ostatnia edycja:
A dzieciątko do dostawki odkładasz, dobrze zrozumiałam?
U nas dostawka do łóżka i można zawsze położyć rękę na brzuszek, przytrzymać raczki lub nóżki.
Nad ranem zabieramy do nas, wtedy śpi dłużej 🙂
Właśnie nie mam dostawki i odkładam do łóżeczka. Więc nie dość, że wyrywam biedaczkę z wygodnej pozycji to jeszcze zawsze zaskrzypi mi łóżko:(. Z nami faktycznie śpi dłużej i spokojniej.
 
Właśnie nie mam dostawki i odkładam do łóżeczka. Więc nie dość, że wyrywam biedaczkę z wygodnej pozycji to jeszcze zawsze zaskrzypi mi łóżko:(. Z nami faktycznie śpi dłużej i spokojniej.
O rozumiem, u nas też trochę skrzypi łóżko...
Czasami dzieciaki w ten sposób komunikują, że chcą spać i być z nami jak najwiecej🙂🥰 i się ciagle budzą w łóżeczkach... dlatego dostawka jest fajnym rozwiązaniem lub spanie razem 😻 ale tu każda mama sama decyduje jak woli :-)
Ja tylko napisałam, jakie metody u nas się sprawdziły :-) ale Miruś śpi w dostawce w nocy, a w dzień raczej na mnie 🙈🙈🙈
 
reklama
Dzięki za odpowiedź. Właśnie tak robię, trochę do pieluszki najpierw puszczam... czasami to działa, czasami przystawiam do prawej piesi. Oczywiście nie za każdym razem tak się zdarza, ale przez ten płacz na piersi, wyginanie i prężenie się nie mogę do końca cieszyć się karmieniem piersią 😔😔

moja tez mi się tak wygina denerwuje szarpie. Tak jakby chciała złapać w nie łapie i czasem nawet dochodzi udawany płacz. Wtedy biorę ja na siebie zeby się uspokoiła i ogarnęła i zaraz przystawiam znowu. Albo jak oleje te jej wygibasy i czekam aż się uspokoi to dotknie ustami sutka i zasypia 😂
 
Do góry