Chciałabym się podzielić...
U nas chyba się zaczął tydzień kryzysowy... patrzyłam na kalendarz skoków rozwojowych dziecka, pierwszy jest w 5 tygodniu życia. Akurat jesteśmy w nim.
Mirek dużo płacze

, jest prawie cały czas na rękach albo u nas z mężem na brzuchu... śpi też raczej na nas... tylko tak się uspokaja. Czytałam, że szczególnie podczas tych skoków rozwojowych trzeba jak najwiecej czasu nosić dziecko i przytulać, aby czuło się bezpiecznie. Pozycja na brzuszku jest jedna z najlepszych dla maleństwa.
Ciekawe jest to, że maluch w tym momencie traktuje siebie i mamę jako jedna osobę, dlatego tak ważne jest być przy mamie, słuchać jej serce, czuć zapach. I dlatego zaczyna płakać jak się obudzi w łóżeczku...
Kupiłam dziś chustę do noszenia, będziemy próbowali synka dodatkowo w niej nosić ❤
Te skoki rozwojowe są dość ciężkie dla dziecka, nowe uczucia, umiętności i t.d., rodzicom trzeba natomiast być spokojnymi i też uspokajać dziecko. Trzeba po prostu to przetrwać. Chociaż czasami i ja chce płakać, bo myślę, że coś mu boli... ale jak tylko jest na rękach, szybko się uspokaja, zwłaszcza jak coś mu śpiewam.
Dobra wiadomość jest taka, że dziecko pokazuje coś nowego po każdym kolejnym skoku rozwojowym. To jest dla mnie dodatkowa motywacja ❤
A jak u Was z tym, Dziewczyny? Kto już kończy 1 miesiąc niedługo?