Martitta88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Marzec 2020
- Postów
- 3 750
Hania, trzymaj się tam. Co Ci teraz proponują? Że ile masz się tak jeszcze męczyć? Nie chcesz jakiegoś znieczulenia albo chociaż jakichś tabletek przeciwbólowych?Dziewczyny, pamiętajcie. Dobierajc szpital nie ważne są posiłki, warunki tylko personel,który was wesprze.
Dostaję deprechy. Jeszcxe nie urodzilam. Nie wiem dlaczego ale skracanie szujki u mnie to koszmar. Laski wchodzą do szpitala ze skurczami puf puf i na porodówkę nawet bez skurczy, te które mają wywoływane. One tu przyjeżdżają z szyjką zero a ja od czwartkowej nocy skurcze jakbym miała urodzic a rozwarcia brak, a na długość jeszcze 1 cm... skurcze caly czas ze nie idzie wytrzymać. Co to będzie przy porodzie???
Ja dziś byłam na KTG też i lekarka powiedziała ze z dzieckiem wszystko dobrze, ale wszystko nadal zamknięte, nie ma rozwarcia żadnego. Majstrowała mi coś przy worku owodniowym, bo ja poprosiłam, tutaj się stosuje taka metodę indukcji porodu, ale ona często nie działa. Kazała mi zdecydować czy chce mieć wywołany poród jutro, w środę czy w czwartek, zdecydowałam się na środę chociaż baaaardzo dużo mnie kosztowało podjęcie decyzji. Najpierw podają prostaglandyny, czekają cały dzień, a potem jak nie zadziała, to w czwartek już oksytocynę, czyli najpóźniej w czwartek powinnam urodzić. Pobrali mi już też wymaz z nosa na test koronawirusa. Myślałam że mi się do mózgu wwierca tym patyczkiem