reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Też mam na 30 lipca, ale mam cukrzycę i będę mieć cc więc pewnie tydzień wcześniej. Choć jeśli miałabym mieć wpływ, chciałabym cc w terminie.

tez mam niby cukrzyce. Bo w sumie to nie do końca wiadomo.raz mam cukier dobry raz trochę wyższy. Za dwa tygodnie mam ponowna wizytę u diabetologa to okaże się co powie na pomiary. A o cc lekarz mi mówił ze jak się nie odwróci do następnej wizyty to będziemy ustalać termin ok 20. Dziwne to ze jak robią cc to sporo szybciej
 
reklama
Dziewczyny podczytuje Was, ale czasem brakuje mi chwili by coś napisać :)
Najpierw pragnę podziękować za wszystkie gratulacje.
Z Leosiem ok, jest na własnym oddechu, co prawda cały czas w cieplarce, ale zaczynają mu ograniczać wlewy (czyli chyba kroplówki).
Dziś musieli mu wdrożyć specjalistyczne mleko, bo to które dostawał (mleko z banku mleka), mu chyba nie służyło, bo miał brzydkie kupki, ale po tym specjalistycznym jest lepiej, więc to chyba dobry pomysł był :)
Ja się czuje super, nie mam za dużo czasu by myśleć o sytuacji, w której się znajduję, bo w domku 5 latek, który potrzebuje mojej uwagi :)
Jeśli chodzi o poród to poszło szybko, bo w sumie 1h 45 minut. Jak dla mnie drugi poród bardziej bolesny, ale psychicznie lepszy od pierwszego. Zaznaczam, że miałam termin wg okresu na 27.07, a urodziłam 7.06 z wagą 2470g i 50cm, więc lekarze mówili że duże dziecko jak na ten tydzień ciąży, ale to, że Leoś urodził się z taką wagą, to pewnie za przyczyną cukrzycy ciążowej. Nie jestem do tej diagnozy do końca przekonana, bo starszy Syn urodził się niemal identycznie w tygodniach (jeden dzien różnicy) i też niemały, bo 2240g i 45 cm, cukrzycy nie miałam :)
Jeśli macie jakieś pytania, to dawajcie, spróbuję w wolnej chwili odpowiedzieć! :)
Pozdrawiam Was serdecznie, Nieśmiała :*
 
Dziewczyny podczytuje Was, ale czasem brakuje mi chwili by coś napisać :)
Najpierw pragnę podziękować za wszystkie gratulacje.
Z Leosiem ok, jest na własnym oddechu, co prawda cały czas w cieplarce, ale zaczynają mu ograniczać wlewy (czyli chyba kroplówki).
Dziś musieli mu wdrożyć specjalistyczne mleko, bo to które dostawał (mleko z banku mleka), mu chyba nie służyło, bo miał brzydkie kupki, ale po tym specjalistycznym jest lepiej, więc to chyba dobry pomysł był :)
Ja się czuje super, nie mam za dużo czasu by myśleć o sytuacji, w której się znajduję, bo w domku 5 latek, który potrzebuje mojej uwagi :)
Jeśli chodzi o poród to poszło szybko, bo w sumie 1h 45 minut. Jak dla mnie drugi poród bardziej bolesny, ale psychicznie lepszy od pierwszego. Zaznaczam, że miałam termin wg okresu na 27.07, a urodziłam 7.06 z wagą 2470g i 50cm, więc lekarze mówili że duże dziecko jak na ten tydzień ciąży, ale to, że Leoś urodził się z taką wagą, to pewnie za przyczyną cukrzycy ciążowej. Nie jestem do tej diagnozy do końca przekonana, bo starszy Syn urodził się niemal identycznie w tygodniach (jeden dzien różnicy) i też niemały, bo 2240g i 45 cm, cukrzycy nie miałam :)
Jeśli macie jakieś pytania, to dawajcie, spróbuję w wolnej chwili odpowiedzieć! :)
Pozdrawiam Was serdecznie, Nieśmiała :*
Hejka Niesmiala!
Cudowne wieści. Leoś z tego co piszesz bardzo silny 💪Super!
Ja mam pytanko o to czy pozwolili Ci rodzic w jakiejś wertykalnej pozycji czy kalsycznie tylko? Jakieś obostrzenia rzuciły Ci się w oczy że względu na koronkę?
Byłaś spakowana? Czegoś Ci brakło?
No i co z tym mlekiem? Nie pozwolili Ci karmić? Nie chcesz? Nie odciągasz mleka dla młodego? Co z wizytami u małego?
 
Hejka Niesmiala!
Cudowne wieści. Leoś z tego co piszesz bardzo silny [emoji123]Super!
Ja mam pytanko o to czy pozwolili Ci rodzic w jakiejś wertykalnej pozycji czy kalsycznie tylko? Jakieś obostrzenia rzuciły Ci się w oczy że względu na koronkę?
Byłaś spakowana? Czegoś Ci brakło?
No i co z tym mlekiem? Nie pozwolili Ci karmić? Nie chcesz? Nie odciągasz mleka dla młodego? Co z wizytami u małego?

Hejka Niesmiala!
Cudowne wieści. Leoś z tego co piszesz bardzo silny [emoji123]Super!
Ja mam pytanko o to czy pozwolili Ci rodzic w jakiejś wertykalnej pozycji czy kalsycznie tylko? Jakieś obostrzenia rzuciły Ci się w oczy że względu na koronkę?
Byłaś spakowana? Czegoś Ci brakło?
No i co z tym mlekiem? Nie pozwolili Ci karmić? Nie chcesz? Nie odciągasz mleka dla młodego? Co z wizytami u małego?

Rodziłam w klasycznie, z tym, że chwilę wcześniej kazali mi chodzić.
Dostałam gaz przeciwbólowy, ale ***** pomagał, bo na skurczu nie mogłam go wdychać, tylko pomiędzy skurczami.
Jeśli chodzi o koronkę, to jak mnie przewieźli do szpitala to zamkneli mnie w jakimś pokoju i zrobili test na korona i musiałam tam czekać na wynik ok 5h i przychodzili do mnie w przyłbicach, maseczkach i w tych fartuchach zielonych szpitalnych.
Jeśli chodzi o mleko to nakłaniali mnie do ściągania, ale ze względu na to, że nie mogę go odwiedzać przez korona i wiem z doświadczenia, że mały i tak przyzwyczai się do picia z butelki (a jak czytałaś wyżej, dziś dostał już specjalistyczne mleko), więc zadecydowałam, że nie chce karmic cyckiem.
:*
 
Hejka Niesmiala!
Cudowne wieści. Leoś z tego co piszesz bardzo silny [emoji123]Super!
Ja mam pytanko o to czy pozwolili Ci rodzic w jakiejś wertykalnej pozycji czy kalsycznie tylko? Jakieś obostrzenia rzuciły Ci się w oczy że względu na koronkę?
Byłaś spakowana? Czegoś Ci brakło?
No i co z tym mlekiem? Nie pozwolili Ci karmić? Nie chcesz? Nie odciągasz mleka dla młodego? Co z wizytami u małego?
Spakowana w sumie byłam co na 3 dni do szpitala, bo nie spodziewałam się, że będę transportowana do innego szpitala, ale Mąż później dowiózł mi rzeczy, ale oczywiście przez personel, nie mogliśmy się zobaczyć.
Teraz o stan zdrowia Leosia mogę dowiadywać się telefonicznie, dopiero jak stan zdrowia będzie na tyle bezpieczny, że będzie mógł wyjść, to zadzwonią do mnie i zaproszą na dzień z dzieckiem i wtedy na następny dzień wypis :)
 
Spakowana w sumie byłam co na 3 dni do szpitala, bo nie spodziewałam się, że będę transportowana do innego szpitala, ale Mąż później dowiózł mi rzeczy, ale oczywiście przez personel, nie mogliśmy się zobaczyć.
Teraz o stan zdrowia Leosia mogę dowiadywać się telefonicznie, dopiero jak stan zdrowia będzie na tyle bezpieczny, że będzie mógł wyjść, to zadzwonią do mnie i zaproszą na dzień z dzieckiem i wtedy na następny dzień wypis :)

Mam nadzieje, ze ten dzien bedzie jak najszybciej, bo nawet sobie nie chce wyobrazac jaka ta rozlaka musi byc dla Was trudna😔 trzymajcie sie cieplutko i duzo sily i optymizmu dla Was☺💪👍
 
Dzieczny dużo macie ieluszek? ja tak bym chciała mieć około 20 (łącznie bambuski, muślinowe i tetrowe), powinno wystarczyć? na stronie szpitala napiali, zeby wziąć kilka flanelowych, mam kilka o siostrzeńcu, ale powiem Wam, ze osobiście ich nie lubię, są grube, jdyną ich zaletą, ze niektóe mają taą folię podszytą i mogą służyć zamiast prześcieradełka czy przewijaka, zeby nie przeciekły, a jaki stan magazynowy u Was?
 
reklama
U mnie będzie ze 30. Nie mam flanelowych, ale mam podkłady, ceratkę jak co.
Mam że 3 bambusowe reszta zwykle tetry papco, kilka muslinowych. Wystarczy.
a mnie zaskoczyło, ze szpital podał w wyprawce flanelowe, po cholerę im to...
kupiłam w ikei dwupak pieluszek w króliczki i są super, chyba w takim razie dokupię jeszcze kilka, co zamówienie to jakąś dokładam, dziś przyjdzie maylily już się nie mogę doczekać :)
 
Do góry