Dziewczyny podczytuje Was, ale czasem brakuje mi chwili by coś napisać
Najpierw pragnę podziękować za wszystkie gratulacje.
Z Leosiem ok, jest na własnym oddechu, co prawda cały czas w cieplarce, ale zaczynają mu ograniczać wlewy (czyli chyba kroplówki).
Dziś musieli mu wdrożyć specjalistyczne mleko, bo to które dostawał (mleko z banku mleka), mu chyba nie służyło, bo miał brzydkie kupki, ale po tym specjalistycznym jest lepiej, więc to chyba dobry pomysł był
Ja się czuje super, nie mam za dużo czasu by myśleć o sytuacji, w której się znajduję, bo w domku 5 latek, który potrzebuje mojej uwagi
Jeśli chodzi o poród to poszło szybko, bo w sumie 1h 45 minut. Jak dla mnie drugi poród bardziej bolesny, ale psychicznie lepszy od pierwszego. Zaznaczam, że miałam termin wg okresu na 27.07, a urodziłam 7.06 z wagą 2470g i 50cm, więc lekarze mówili że duże dziecko jak na ten tydzień ciąży, ale to, że Leoś urodził się z taką wagą, to pewnie za przyczyną cukrzycy ciążowej. Nie jestem do tej diagnozy do końca przekonana, bo starszy Syn urodził się niemal identycznie w tygodniach (jeden dzien różnicy) i też niemały, bo 2240g i 45 cm, cukrzycy nie miałam
Jeśli macie jakieś pytania, to dawajcie, spróbuję w wolnej chwili odpowiedzieć!
Pozdrawiam Was serdecznie, Nieśmiała :*