reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

prawda, nawet nie chcę liczyć ile juz wydaliśmy, a jestem raczej dość rozsądna w zakupach, z bajerów to tylko jeden kocyk droższy kupiłam taki cieplejszy i jeden trochę droższy otulacz, ale poza tym to żadnych ekstrawagancji, chociaż przyznam, że koronawirus mnie uratował, bo nie chodzę do sklepów więc mnie nie kuszą te wszystkie m=piękne mięciutkie rzeczy, jakbym wpadła między pólki to ho ho :)
Ja nawet nie wchodzę na konto. Kuszą bardzo te piękności. Jak zobaczyłam kolekcje Effiki na żywo, jak to dotknęłam to krzyczałam do męża że musimy szybko że sklepu wyjść. Jezu jakie to zajebiste🤯 a najlepiej komplet a komplet w setach już liczysz. Ja kupiłam kilka lepszych rzeczy, no bo to pierwsze 🙈
 
reklama
Dziewczyny.. Otulacz, rożek, czy jedno i drugie? Do tego jeszcze śpiworek i kołderka?? Serio, to wszystko jest mi potrzebne? Jeszcze w środku lata? A jak nie wszystko, to co? 10 lat temu o żadnych otulaczach nie słyszałam. Miałam jeden rożek, poduszkę, kołderke i kocyk i było git, a teraz to jakieś szaleństwo. Ratujcie, bo chyba się bardziej orientujecie....
ja mam śpiworek do spania (cieńszy i grubszy), pościeli się teraz nie poleca (żadnych poduszek, kołderek czy kocyków) ze względu na śmierć łóżeczkową, możesz poczytać o tym więcej, ale na pewno pozwoli Ci ta teoria ograniczyć koszty :) i do tego kupiłam rożek jeśli się okaże, ze dziecko lubi otulanie, do szpitali też poleca się rożki, ale to już musisz u siebie sprawdzić, mi kazali wziąć i rożek i kocyk dodatkowo, trzeba dziecko zrekompensować zmianę temperatury o minimum 10 stopni w ciągu kilku minut :) otulacze dziedwczyny kupują (ja mam jeden w formie bardzo dużej muślinowej pieluchy) bo planują dziecko otulać/owijać, ja nie bardzo, ale jak mała będzie potzrebować w ciepłe dni to jej nie pożałuję, dlatego mam tylko jedną, jakby co dokupię
 
Ja nawet nie wchodzę na konto. Kuszą bardzo te piękności. Jak zobaczyłam kolekcje Effiki na żywo, jak to dotknęłam to krzyczałam do męża że musimy szybko że sklepu wyjść. Jezu jakie to zajebiste🤯 a najlepiej komplet a komplet w setach już liczysz. Ja kupiłam kilka lepszych rzeczy, no bo to pierwsze 🙈
teraz mi głupio, bo nasze też pierwsze :)
 
Ja nie kupuje tego otulacza. Jako otulacz jak już to posłuży mi większa pieluszka chyba mam muślinowa albo bambusowa już nie pamietam. Jak mała nie będzie lubiła owijania To wtedy mogę ja nią Poprostu nakryć w wózku jak będą upały
ja te ż planuję tą dużą pieluchę zwaną otulaczem wykorzytać do osłonienia się przy karmienieu jak mnie gdzieś dopadnie w miejscu opętanym ludźmi
 
ja mam śpiworek do spania (cieńszy i grubszy), pościeli się teraz nie poleca (żadnych poduszek, kołderek czy kocyków) ze względu na śmierć łóżeczkową, możesz poczytać o tym więcej, ale na pewno pozwoli Ci ta teoria ograniczyć koszty :) i do tego kupiłam rożek jeśli się okaże, ze dziecko lubi otulanie, do szpitali też poleca się rożki, ale to już musisz u siebie sprawdzić, mi kazali wziąć i rożek i kocyk dodatkowo, trzeba dziecko zrekompensować zmianę temperatury o minimum 10 stopni w ciągu kilku minut :) otulacze dziedwczyny kupują (ja mam jeden w formie bardzo dużej muślinowej pieluchy) bo planują dziecko otulać/owijać, ja nie bardzo, ale jak mała będzie potzrebować w ciepłe dni to jej nie pożałuję, dlatego mam tylko jedną, jakby co dokupię
kocyki też mam jakieś 3 sztuki (cienki bawełniany, bambusowy średni i polarkowo dzianinowy grubasek), ale to z myślą o drzemkach w łóżku czy pod kontrolą, a nie w nocy
 
Nasze też pierwsze i jakoś mega nie szalejemy. Dzieci nawet nie będą wiedziały czy pieluszka jest z zajebistym wzorem czy szara i brzydka :D itd. Najważniejsze jest duuużo miłości i czułości, takie jest moje motto :D ale oczywiście rozumiem te mamy które chcą trochę zaszaleć. My niestety nie możemy sobie na to finansowo pozwolić. Ale tak sobie myślę że po to jest teraz tyle tych dupereli: kocyki, rożki, otulacze, śpiworki, bambusowe, bawełniane , minky itp. itd. żeby matki kupowały wszystko naraz bo przecież otulacz to nie to samo co rożek i może się przydać i to i to. A tak naprawdę to ja sądzę że czy dziecko przykryjesz kocykiem czy otulaczem to tak naprawdę na jedno wychodzi. I jeszcze takie piękne te rzeczy robią. Kolekcje takie i srakie :D i kobieta sobie myśli: oooo! Pierdylion rzeczy, wszystko z jednej kolekcji, bierę :D też prawie się dałam w to wciągnąć ale dzięki Bogu koronawirus mnie powstrzymał (bo u nas z kolei koronawirus przyniósł opóźnienia w wypłatach itd. przez co musieliśmy zaciskać pasa).
 
Nie :D ja poszłam bardziej w książki, mam już całkiem spora kolekcję, ale dużo dostałam od mamy. Chce czytać małemu od początku po polsku żeby się oswajał z językiem nawet jeżeli nie będzie jeszcze rozumiał słów. Mam np. też dwie książki z Puciem które bardzo polecała mi moja przyjaciółka logopeda i pedagog, no a z zabawek to Kaczor Donald po mnie i ma przyjść taka mata z Ikei (wzięliśmy przy okazji bo była mega tania i ma dobre opinie a zamawialismy stamtąd łóżeczko) no i moja szwagierka ma nam kupić jakąś karuzelkę bo się pytała czego nam brakuje i jej podsunęliśmy taki pomysł a wiem że dzieci takie rzeczy lubią. Grzechotek jeszcze nie mamy ale też się na pewno przydadzą :)
 
Nie :D ja poszłam bardziej w książki, mam już całkiem spora kolekcję, ale dużo dostałam od mamy. Chce czytać małemu od początku po polsku żeby się oswajał z językiem nawet jeżeli nie będzie jeszcze rozumiał słów. Mam np. też dwie książki z Puciem które bardzo polecała mi moja przyjaciółka logopeda i pedagog, no a z zabawek to Kaczor Donald po mnie i ma przyjść taka mata z Ikei (wzięliśmy przy okazji bo była mega tania i ma dobre opinie a zamawialismy stamtąd łóżeczko) no i moja szwagierka ma nam kupić jakąś karuzelkę bo się pytała czego nam brakuje i jej podsunęliśmy taki pomysł a wiem że dzieci takie rzeczy lubią. Grzechotek jeszcze nie mamy ale też się na pewno przydadzą :)
daj znać jak przyjdzie mata z ikei, słyszałam gdzieś opinię, ze kolorowe elementy trochę pylą, ale może tylko przed praniem
 
reklama
Do góry