reklama
Betty93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2019
- Postów
- 309
Dziękuję za gratulacje i miłe słowa :*
I gratuluję również dziewczyną, które też urodziły.
U Nas było lepiej niż zakładałam bo o 7:05 odeszły mi wody, ok. 13 podano oksytocyne bo nie miałam skurczy, a po niej były momentalnie. O 16 było już pełne rozwarcie i zaczęłam przeć, a o 17:03 maluszek przyszedł na świat. [emoji4]
W czasie porodu pękłam i jestem poszyta, ale jestem w stanie normalnie funkcjonować. Co dla mnie jest niesamowite w porównaniu do pierwszego porodu. Jedynie problem miałam z lewą nogą, a mianowicie miałam niedowład po zzo i nie mogłam zbytnio chodzić bo miałam ją zdrętwiałą i nie umiałam ruszać palcami u nogi. Na szczęście razem z zejściem znieczulenia odzyskałam czucie i o 3 w nocy mogłam wziąć maluszka do siebie.
I gratuluję również dziewczyną, które też urodziły.
U Nas było lepiej niż zakładałam bo o 7:05 odeszły mi wody, ok. 13 podano oksytocyne bo nie miałam skurczy, a po niej były momentalnie. O 16 było już pełne rozwarcie i zaczęłam przeć, a o 17:03 maluszek przyszedł na świat. [emoji4]
W czasie porodu pękłam i jestem poszyta, ale jestem w stanie normalnie funkcjonować. Co dla mnie jest niesamowite w porównaniu do pierwszego porodu. Jedynie problem miałam z lewą nogą, a mianowicie miałam niedowład po zzo i nie mogłam zbytnio chodzić bo miałam ją zdrętwiałą i nie umiałam ruszać palcami u nogi. Na szczęście razem z zejściem znieczulenia odzyskałam czucie i o 3 w nocy mogłam wziąć maluszka do siebie.
wszystkozajete
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2013
- Postów
- 6 114
Ja też czekam. Termin na środę, ale nie przywiązuje się do niego. Moim dzieciom dobrze w macicy [emoji85]
PaulaK90
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 26 Listopad 2018
- Postów
- 56
ja chyba na końcu bo 29 lipiec, więc jeszcze troszkę, a chciałabym już zazdroszczę dziewczynom że mają już to za sobą i mogą już przytulić swoje skarbyczyli kto jeszcze został...? ja termin mam na 27 lipiec
wszystkozajete
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2013
- Postów
- 6 114
A ja 25.07 i póki co szyjka skrócona ale rozwarcia brak Też bym już chciała ale no cóż... Trzeba czekac. Najgorzej się boje ze przenosze...
Czy któraś z dziewczyn piła napar z liści maliny? Czulyscie żeby to jakoś pomogło ?
Piłam w pierwszej ciąży litrami i przegryzałam wiesiołkiem. Nie pomogło. Tak jak żadne inne ludowe sposoby.
reklama
Piję od bodajże 2 tyg. Z tym, że nie pod kątem przyśpieszenia porodu, ale raczej jego ułatwienia. Jak wyjdzie, to zobaczymy. W smaku jest ok (tzn.jeśli ktoś pija takie ustrojstwa jak pokrzywy itp. )A ja 25.07 i póki co szyjka skrócona ale rozwarcia brak Też bym już chciała ale no cóż... Trzeba czekac. Najgorzej się boje ze przenosze...
Czy któraś z dziewczyn piła napar z liści maliny? Czulyscie żeby to jakoś pomogło ?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 336
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 53 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 682 tys
Podziel się: