reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2019

reklama
ojej.... prawdziwy babyboom :D Gratulacje dla wszystkich świeżych mamusiek :) Teraz zbierajcie siły na pierwsze tygodnie :D

@LaOla - ostałam się ja :) Termin na 18.07, :) Z moim szczęściem pewnie przenoszę :)
 
Dziękuję za gratulacje i miłe słowa :*
I gratuluję również dziewczyną, które też urodziły. :)

U Nas było lepiej niż zakładałam bo o 7:05 odeszły mi wody, ok. 13 podano oksytocyne bo nie miałam skurczy, a po niej były momentalnie. O 16 było już pełne rozwarcie i zaczęłam przeć, a o 17:03 maluszek przyszedł na świat. [emoji4]

W czasie porodu pękłam i jestem poszyta, ale jestem w stanie normalnie funkcjonować. Co dla mnie jest niesamowite w porównaniu do pierwszego porodu. Jedynie problem miałam z lewą nogą, a mianowicie miałam niedowład po zzo i nie mogłam zbytnio chodzić bo miałam ją zdrętwiałą i nie umiałam ruszać palcami u nogi. Na szczęście razem z zejściem znieczulenia odzyskałam czucie i o 3 w nocy mogłam wziąć maluszka do siebie. :)
 
A ja 25.07 i póki co szyjka skrócona ale rozwarcia brak :( Też bym już chciała ale no cóż... Trzeba czekac. Najgorzej się boje ze przenosze...
Czy któraś z dziewczyn piła napar z liści maliny? Czulyscie żeby to jakoś pomogło ?
 
A ja 25.07 i póki co szyjka skrócona ale rozwarcia brak :( Też bym już chciała ale no cóż... Trzeba czekac. Najgorzej się boje ze przenosze...
Czy któraś z dziewczyn piła napar z liści maliny? Czulyscie żeby to jakoś pomogło ?

Piłam w pierwszej ciąży litrami i przegryzałam wiesiołkiem. Nie pomogło. Tak jak żadne inne ludowe sposoby.
 
reklama
A ja 25.07 i póki co szyjka skrócona ale rozwarcia brak :( Też bym już chciała ale no cóż... Trzeba czekac. Najgorzej się boje ze przenosze...
Czy któraś z dziewczyn piła napar z liści maliny? Czulyscie żeby to jakoś pomogło ?
Piję od bodajże 2 tyg. Z tym, że nie pod kątem przyśpieszenia porodu, ale raczej jego ułatwienia. Jak wyjdzie, to zobaczymy. W smaku jest ok (tzn.jeśli ktoś pija takie ustrojstwa jak pokrzywy itp. :D )
 
Do góry