reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Szkoda, że nie mają tego lepiej rozwiązanego, bo lubię robić zakupy w Lidlu. A teraz bardzo by mi ułatwiło, gdybym mogła skorzystać bez problemu z kasy pierwszeństwa, tym bardziej że ja tam nie robię wielkich zakupów na tydzień, tylko zazwyczaj mam kilka produktów i szybko płacę kartą, więc wielkiego wpływu na kolejkę, by to nie miało.
 
reklama
Mnie to nawet jeszcze w rossmannie nie zawołali [emoji23]
mnie też nie ;)
jedynie raz zdarzyło się w Stokrotce, że jakaś 16latka podeszła na początek kolejki i poprosiła, żeby mnie puścić. A tak to wszyscy odwracają się plecami i nic nie widzą ;)
kiedyś też w ikei Pan z hot dogów mnie wywołał, ale ludzie którzy stali przede mną zatarasowali przejście, żeby tylko nie przepuścić. Pan był nieugięty i nie chciał ich obsłużyć, dopóki nie zrobili mi przejścia
 
Ja często robię zakupy w dino i Panie które tam pracują już troszkę mnie znają i za każdym razem obsługują mnie bez kolejki. A co do innych sklepów to w moim przypadku często się zdaża że to panowie reagują na ciążę i przepuszczają w kolejce a kobitki udają że nie widzą.
 
A ja koedys zaskoczylan się pozytywnie w Lidlu, będąc na wakacjach w zeszłym roku w Polsce, kupowałam kilka rzeczy i stanęła w kolejce z wózkiem, młody miał wtedy 1.5 roku ale siedział grzecznie i nic nie marudził, w pewnym momencie do kasy obok woła mnie ekspedientka, a tam zaraz jakis chłop jej się ładuje z zakupami, to ona do niego że mnie wolała i że ma mnie przepuścić [emoji1]szczerze w szoku byłam, chłop się zawinal zły i musiał stanąć za mną [emoji1] to nawet u nas tak nie wołają w sklepach a brzuch widać na bank
 
reklama
Dzisiaj rano nam pozwolili dotknąć! Ryczałam i się trzęsłam na zmianę :D dziewczyny skończyły już jeden z dwóch antybiotyków.
Natalkę popołudniu mieli już przenieść łóżeczka więc po pracy męża pojechaliśmy z całą wyprawką tzn rożki, ubranka i kosmetyki :D jutro je dopiero przebiorą po porannej kąpieli. Na miejscu okazało się że możemy je przewinąć i nakarmić! Jestem tak nakręcona, że co chwycę za tel żeby obejrzeć filmiki z dziewczynkami to ryczę.
Dzisiaj też teściowa kupiła mi takie saszetki ze słodem jęczmiennym na laktację i pokarm się pojawił. Zamówiliśmy też tę humanę którà polecałyście, bo na stanie nie było

Burrito Natalka, jeszcze w szpitalnym rożku
Zobacz załącznik 988560
I Amelka jeszcze w inkubatorze
Zobacz załącznik 988561
Robicie postępy :) Po kroczku i dojdziecie z Amelką i Natalią i do domu :)
 
Do góry