reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

renisus tak mąż zjechałby ze mną na 2 miesiące a później przyjeżdżał by co 3 tygodnie na 7-8dni :) problem to ludzie by mogli robić jak przyjechałabym z dzieckiem do Niemiec boję się będę dzwonić i nas zgłaszać do różnych organizacji i wymyślać nie stworzone historie i co najgorsze przez jakieś pomówienie walczyć o swoje dziecko tego się obawiam a po tym co ludzie tu nam do tej pory robili to pewnie tak będzie niestety więc nie wiadomo czy wrócę do Niemiec ;)
 
reklama
renisus tak mąż zjechałby ze mną na 2 miesiące a później przyjeżdżał by co 3 tygodnie na 7-8dni :) problem to ludzie by mogli robić jak przyjechałabym z dzieckiem do Niemiec boję się będę dzwonić i nas zgłaszać do różnych organizacji i wymyślać nie stworzone historie i co najgorsze przez jakieś pomówienie walczyć o swoje dziecko tego się obawiam a po tym co ludzie tu nam do tej pory robili to pewnie tak będzie niestety więc nie wiadomo czy wrócę do Niemiec ;)
Nie możecie się gdzieś przeprowadzić?
 
A propos karkówki... ;) Ja dzisiaj zaszalalam. 11 godzin w pracy, potem pojechałam na spinning i w drodze powrotnej głodna jak wilk zatrzymałam się w budzie u nas na osiedlu. Robią świetne „dania” z grilla. No i (przepraszam, ale inaczej powiedzieć nie można) opierdolilam cała karkówkę w nagrodę za ten dzień! I teraz leżę w łóżku i dobrze mi:)))
[emoji23][emoji23][emoji23]
renisus tak mąż zjechałby ze mną na 2 miesiące a później przyjeżdżał by co 3 tygodnie na 7-8dni :) problem to ludzie by mogli robić jak przyjechałabym z dzieckiem do Niemiec boję się będę dzwonić i nas zgłaszać do różnych organizacji i wymyślać nie stworzone historie i co najgorsze przez jakieś pomówienie walczyć o swoje dziecko tego się obawiam a po tym co ludzie tu nam do tej pory robili to pewnie tak będzie niestety więc nie wiadomo czy wrócę do Niemiec ;)
Kurczę przewalone z takimi sąsiadami [emoji53][emoji53][emoji53] chyba rzeczywiście poród w Polsce i pobyt z dzieckiem będzie dla was lepszy, a i Ty nie będziesz się niepotrzebnie stresować



Frytki zjedzone, jeszcze dopchalam się pieczarkami zapiekanymi w serze. No szaleje teraz z zarciem, a jeszcze godz temu chciało mi się płakać że teraz będę wpieprzac za trzech i że będę gruba [emoji33][emoji33]
 
[emoji23][emoji23][emoji23]Kurczę przewalone z takimi sąsiadami [emoji53][emoji53][emoji53] chyba rzeczywiście poród w Polsce i pobyt z dzieckiem będzie dla was lepszy, a i Ty nie będziesz się niepotrzebnie stresować



Frytki zjedzone, jeszcze dopchalam się pieczarkami zapiekanymi w serze. No szaleje teraz z zarciem, a jeszcze godz temu chciało mi się płakać że teraz będę wpieprzac za trzech i że będę gruba [emoji33][emoji33]
No to możemy sobie rękę przybic bo ja się "zapomniałam" dziś zwazyc bo tyle wpirrdalam [emoji23][emoji23]
 
Niestety nie możemy się przeprowadzić bo mamy mieszkanie 800 metrów od pracy a mąż jest kierownikiem i nieraz w nocy w nagłych przypadkach musi szybko tam być :/
 
Pod ręką? Myślę że najszybciej w 20tc przy dobrych wiatrach. A tak to po 25tc. Ja jestem w 21tc i raz się tylko zdazylo że chłop poczuł Ja wole jednak wiedzieć [emoji23]
Nie no zwaze sie ale za jakis czas[emoji16] ostatnio tydz temu u położnej więc spoko myślę że w przyszłym tyg, nie chce się ważyć codziennie bo bym zwariowała [emoji16]
 
reklama
Nie no zwaze sie ale za jakis czas[emoji16] ostatnio tydz temu u położnej więc spoko myślę że w przyszłym tyg, nie chce się ważyć codziennie bo bym zwariowała [emoji16]
Mnie będą ważyć w czwartek. Jeśli dobrze pamiętam to ostatnio mnie ważyli na początku stycznia
 
Do góry