reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

U mnie po pierwszej cc bylo podobnie - marne to jedzenie dlatego po drugiej cc (3 lata póxniej) bylam w szoku o 16:30 mialam cc a na nastepny dzien już śniadanie dostałam - co prawda balam sie jeść więc nie zjadalam wszystkiego. Ciekawa jestem jak będzie teraz :) ogolnie w tym szpitalu na parterze są przychodnie i restauracja to jak pamiętam (zdażyło nam sie po wizytach obiad tam zjeść) to naprawdę bylo świetne jedzenie - nie drogo, dużo i super :) - zachęcają czym mogą aby do nich przychodzić. Ciesze się że ten szpital tu jest mimo, że mam 90 km do niego a po drodze mijam 4 inne (do których lepiej nie zaglądać )
A gdzie takie luksusy w szpitalu są? :) ja już chociaż wiem na co się nastawiać jeśli będzie cc. Wątpię żeby przez dwa lata coś się tu u mnie zmieniło.
 
reklama
My miałyśmy kiedyś fajna ekipę na patologii i się wzajemnie dokarmialysmy, moi rodzice nam przywieźli wiadro czereśni,mama innej wpadła z 20szt parowańców, mąż trzeciej dostarczał nam McDonald'sa [emoji23][emoji23][emoji23] położne się śmiały,że niemożliwe jesteśmy [emoji23] ciągle jakimś żarciem pachniało z naszej sali, a że lezalysmy takim składem dwa tygodnie (niektóre oczywiście dłużej) to wpadały do nas na ploty [emoji6]
 
My miałyśmy kiedyś fajna ekipę na patologii i się wzajemnie dokarmialysmy, moi rodzice nam przywieźli wiadro czereśni,mama innej wpadła z 20szt parowańców, mąż trzeciej dostarczał nam McDonald'sa
emoji23.png
emoji23.png
emoji23.png
położne się śmiały,że niemożliwe jesteśmy
emoji23.png
ciągle jakimś żarciem pachniało z naszej sali, a że lezalysmy takim składem dwa tygodnie (niektóre oczywiście dłużej) to wpadały do nas na ploty
emoji6.png
Trzeba sobie radzić :)

Ja mam dzis ochotę na salatkę z tuńczyka :( wyslalam męża po zakupy i juz 3h czekam - a musze go jeszcze zmobilizowac żeby ogórki kiszone pokroił :D
 
My miałyśmy kiedyś fajna ekipę na patologii i się wzajemnie dokarmialysmy, moi rodzice nam przywieźli wiadro czereśni,mama innej wpadła z 20szt parowańców, mąż trzeciej dostarczał nam McDonald'sa [emoji23][emoji23][emoji23] położne się śmiały,że niemożliwe jesteśmy [emoji23] ciągle jakimś żarciem pachniało z naszej sali, a że lezalysmy takim składem dwa tygodnie (niektóre oczywiście dłużej) to wpadały do nas na ploty [emoji6]
No to w takim towarzystwie zdecydowanie przyjemniejsze staje się leżenie w szpitalu
 
Witam Mamusie. Jejku co to za śniadanie[emoji33] A ja w pracy zajadam właśnie chlebek orkiszowy z pasztetową wedzoną z Polski i ogóreczkiem kiszonym[emoji39]

Cześć i czołem :)
@Wyjątkowa Marta szybkiego powrotu do formy i oczywiście do domu!
Reszcie powodzenia na wizytach. Ja mam wizytę w poniedziałek i też czekam z niecierpliwością.
Zamówiłam pierwsze spodnie ciążowe z Zalando i mam je dziś na sobie. W życiu nie było mi tak wygodnie i uważam, że kobieta (sądzę, że musiała to być ciężarna! :D), która wymyśliła pierwszy model powinna dostać pokojową nagrodę Nobla :D
Dzięki :)
Super spodnie! Tez juz muszę zamówić :)

U nas w weekendy w szpitalu też nic się nie dzieje, nawet obchody na odwal.
Wiecie co, ja myślałam,że to już apogeum tego przeziębienia, a jeszcze na tej zdartej do mięsa skórze pod nosem wyskoczyła mi opryszczka.. w łeb sobie strzelę[emoji43][emoji379] teściową tez rozłożyło. Co z kimś gadam, to ma te same objawy jak ja.. jeszcze dziś ksiądz po kolędzie, nie muszę pisać jak mnie cieszy ta wizyta [emoji849]

Ja nie chcę zrzędzić ale jak nic zamiast księdza to zaliczyc powinnaś lekarza! (Jakkolwiek to brzmi [emoji848][emoji39]). A tak poważnie- szoruj do lekarza. Sama widzisz, ze lepiej nie jest... obyś stanęła na nogi

Ej calkiem nie złe - dżem dostałaś :) i aż 4 kanapki :) i owsianke na mleku - mniam

To obok dżemu nawet nie stało [emoji23] owsianka była dokładnie na 5,5 łyżki. A szkoda, bo lubię. Kazałam staremu jajek nagotować [emoji23][emoji23][emoji23] zrobię sos chrzanowy

dziewczyny to ja wam powiem że po drugiej cesarce z synem dostawalyśmy takie pyszne jedzenie - jak z restauracji a nie ze szpitala - poważnie - po pierwszej cesarce bylo gorsze ale to było pierwsze pół roku funkcjonowania szpitala to pewnie jeszcze wiele rzeczy sie "rozwijalo"

Dokładnie, farciara [emoji16][emoji23]

Ja juz czekam na wypis i do domu. Oczywiście chcieli mnie tylko dla formalności trzymać trzy dni, ale pani doktor powiedziała, ze nie widzi żadnych wskazań do dalszej obserwacji i na własne moge wyjsć [emoji23] mam się tylko bardziej oszczędzać i 3x dziennie łykać chelat magnezu. Super :)
 
One są takie powlekane/gumowane? Kurcze i jakie tanie:o ja sobie jakieś leginsy muszę uszyc,żeby miec po domu. Muszę obczaic jaka ykroj zrobić na takie z panelem:) Jedne ciążowe kupiłam, a zwykle które najbardziej lubię już mnie zaczynają cisnąć
To takie woskowane jegginsy. Wyglądają jak takie „ala skórzane”. Cena jest zacna, to prawda :)
 
reklama
W ogóle to dziś idąc z przedszkola myślałam o tym, że po porodzie mąż ma mi kebaba przynieść :p

Jak urodziłam Maxa to po wyjechaniu z cc podobno kazałam mężowi jechać po kebaba. Jak wrócił to głupi Jaś mi zszedł i tak go opieprzyłam, ze takie gowno matce karmiącej przywiózł, ze szok [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
 
Do góry