Myslniczek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2019
- Postów
- 8 016
My dzis o 14 wizytę u naszego ginekologa
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Czekamy na dobre wieści i myślami z TobąDziewczyny, dzień dobry. Za dwie godziny prenatalne, trzymajcie kciuki
Ja dziś mam prenatalne, trochę się denerwuje ale chyba bardziej nie mogę się doczekać aż zobacze maleństwo. Odezwę się później ☺
Nie biegam, prawie caly pierwszy trymest plamilam. W pierwszej ciazy mialam zakaz aktywnosci i tej sie balam, dostalam zielone swiatlo pod warunkiem ze utrzymam tetno w granicach 140. W tej chwili to szybki marsz mi pozostaje, co zreszta robie rano. Odprowadzam mama na nogach i wychodzi mi ok 5km z robiciem na 2 tury. Mysle natomiast nad joga dla ciezarnych. Ogolnie zasada jest taka, jak bylas aktywna przed ciaza to i w ciazy mozesz, o ile nie ma komplikacji. A jak lezalas plackiem, to bieganie czy silownie odpusc.Hej a teraz biegasz? Bo ja też z tych lubiących podreptac żeby główkę przewietrzyc. Ja aktualnie nie biegam, tylko spacerki i jakieś ćwiczenia dla ciężarówek, ale bardzo mi tego brakuje. Ja jak miałam rok temu operacje mięśniakow cięcie takie jak CC, to w 6tyg zaczęłam spowrotem delikatnie truchtac i było ok, tylko że wtedy organizm nie był po ciąży. Brakuje mi teraz tego smigania.... Pozdrawiam
Powodzenia na wizycie.Cześć dziewczyny.
Widzę że zastanawiacie się nad sn po pierwszym cc . Też to przezywalam i nie wiedziałam jaką podjąć decyzję. Synuś podjął za mnie :-) był nieprawidłowo ułożony. Teraz podejrzewam że czeka mnie kolejna cc. I się panicznie boję:-( ale pociesza się że to jeszcze ponad pół roku :-).
Dzis mam wizytę o 17.45 pewnie z godzinę poślizgu będzie. A ja boję się czy dam radę dojechać. Do lekarza mam 90km trochę czekania i powrót. Pewnie muszę reklamowek na drogę nabrać.
U mnie byly dwa wkucia, bo za pierwszym razem zle siedzialam i nikt mnie nie sluchal. Nie zadzialalo, na sali operacyjnej dala mi az 3 rozne znieczulenia bo nic nie dzialalo na mnie. Po prostu bylam beznadziejnym przyladkiem odporym na znieczulenia i dodatkowo uczulonym na penicyline [emoji16][emoji6]Kciuki za wizytę zaciśnięte [emoji4]
Dlaczego tak bardzo boisz się cc? Dla mnie w całym porodzie cc najgorsze było wkucie w kręgosłup i wyciąganie małego z brzucha, bo tak szarpali, ze myślałam, ze ze stołu spadnę [emoji23] a tak to luzik. Wiadomo, odzyskiwanie czucia w nogach to stres, pierwsze doby są bolesne ale jakoś się nie boję. Będzie dobrze [emoji4]
Jasne ze nie zaluja, kto by sie nie cieszyc z tego ze moze byc sprawny w 4 godziny.Ajahis a czemu lekarz na te wymioty nic Ci nie dał? Torecan albo coś powinnas brać i tyle,po co to się tak mordować, odwodnisz się w końcu..
Ja znam dziewczyny, które rodziły sn nawet po dwóch CC i nie żałują
Kurcze,ale u nas ślisko [emoji85] jest tragicznie, chyba z 5 razy straciłam kontrolę nad autem,a jechalam chwilę, asfalt czarny, a ślisko jak diabli. Pełno wypadków, na chodnikach też szklanka. Uważajcie na siebie!
Ja wchodzac na prodowke zaczelam wymiotowac i dostalam drgawek, daly mi przescieradlo zeby mnie zagrzac. Okazalo sie ze od razu mialam wysoka goraczke. Drgawki przeszly ale uczucie zimna pozostalo przez kolejne kilka tygodni.Mnie po laparoskopii tak trzęsło, nie mogły sobie ze mną poradzić, przynosiły mi koce co chwila.
Ja dziś mam prenatalne, trochę się denerwuje ale chyba bardziej nie mogę się doczekać aż zobacze maleństwo. Odezwę się później [emoji5]
Nie biegam, prawie caly pierwszy trymest plamilam. W pierwszej ciazy mialam zakaz aktywnosci i tej sie balam, dostalam zielone swiatlo pod warunkiem ze utrzymam tetno w granicach 140. W tej chwili to szybki marsz mi pozostaje, co zreszta robie rano. Odprowadzam mama na nogach i wychodzi mi ok 5km z robiciem na 2 tury. Mysle natomiast nad joga dla ciezarnych. Ogolnie zasada jest taka, jak bylas aktywna przed ciaza to i w ciazy mozesz, o ile nie ma komplikacji. A jak lezalas plackiem, to bieganie czy silownie odpusc.
Wszystkozajete biegala i trenowala jeszcze w pierwszych tygodniach, nie wiem jak jest teraz.
Rozumiem, po porodzie damy czadu z km, ja też teraz nie biegam, a przed ciążą bylam aktywna, bieganie bądź treningi areobowe, ale w pierwszym trymestrze samopoczucie nie pozwoliło i musiałam wyluzować, poza tym druga ciąże poronilam i się poprostu bałam i postanowiłam poczekać do 2 trymestru z machaniem delikatnie nóżką.
[emoji23][emoji23][emoji23] no stres jest duży o dzidziola[emoji6] ja przez cały dzień od rana miałam biegunkę ze strachu. Trzymam kciuki za wasze prenatalne [emoji1696]Powiem wam szczerze dziewczyny ze do jutra do 13 do tej wizyty to chyba zwarjuje osiwieje i ocipieje tak się nie denerwowałam jak szłam na serduszkową wizytę jak teraz