reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2019

reklama
Hej.
Ja już po wizycie wszystko w porzadku tylko niestety nie uslyszelismy serduszka. Moj gon stwierdzil że Szwedzi przeprowadzili badania i fale, które są używane mogą działać szkodliwie na ciaze ponizej 10tyg.
Mąż zachwycony usg, ja rowniez, tylko nie moge tego okazywać bo czuje sie dramatycznie.... mdlosci nie odpuszczają...
Ja też nie słyszałam ale lekarka mi pokazała :) Było widać malutkie serduszko w moim maleńkim dzieciaczku i tak sobie "pikało" :)
 
Ja startuje z waga 50kg przy wzroście 176cm. W tamtej ciąży +16kg, szybko spadło.
Odnośnie karmienia piersią służę rada :) młoda karniona 2 lata 2 tygodnie.
My już w piątek autem do Polski, 16h podróż, mam nadzieję że będzie dobrze.
Ja bym musiala jechac w pampersie, tak czesto sikam od poczatku ciazy.
Ja się pochwalilam lekarzowi że już lepiej i co? Zdążyłam wyjść i chawt [emoji23] [emoji23] ja się już lepiej nie chwale i nie cieszę bo zaraz potem przychodzi ze zdwojoną siła.
No wlasnie, dlatego sie nie chwale, tylko mowie ze mam lepszy dzien.
U mnie dopiero 7t3d więc jakos ludze się nadzieja ze może jednak już bd koniec. Bo naprawdę mnie to męczy zwłaszcza jak siedzę sama z mala
Lili mi dopiero sie jazdy zaczely w 7 tyg [emoji6]
ja rownież rodziłam w lipcu (ostatniego) 2011 a później październik 2014 ale jakoś nie mam porównania :) ale to pewnie przez remonty - w pierwszym przypadku wody odeszly mi w pierwszą noc w nowej sypialni a w drugim ledwo wyrobilam się ze sprzątaniem kuchni i łazienki - dobrze że panowie zdążyli wszystko zamontować :D teraz jeśli będę coś remontowac to jedynie pomaluję ściany w salonie :D
A bylas na bb w pazdzierniku? Ja mam corcie z 8.10.2014 [emoji4]
Hej.
Ja już po wizycie wszystko w porzadku tylko niestety nie uslyszelismy serduszka. Moj gon stwierdzil że Szwedzi przeprowadzili badania i fale, które są używane mogą działać szkodliwie na ciaze ponizej 10tyg.
Mąż zachwycony usg, ja rowniez, tylko nie moge tego okazywać bo czuje sie dramatycznie.... mdlosci nie odpuszczają...
PaskuPaska, w UK dosc pozno slucha sie serducha. Po piersze zeby dziecka nie meczyc, po drugie zeby nie stresowac mamy jakby slychac nie bylo.
 
Ja bym musiala jechac w pampersie, tak czesto sikam od poczatku ciazy.No wlasnie, dlatego sie nie chwale, tylko mowie ze mam lepszy dzien. Lili mi dopiero sie jazdy zaczely w 7 tyg [emoji6] A bylas na bb w pazdzierniku? Ja mam corcie z 8.10.2014 [emoji4]PaskuPaska, w UK dosc pozno slucha sie serducha. Po piersze zeby dziecka nie meczyc, po drugie zeby nie stresowac mamy jakby slychac nie bylo.
Nie strasz dziewczyno[emoji6] bo ja się ludze że już bd tylko lepiej.
 
No i to mnie właśnie zastanawia. Karmienie piersią. Mamaginekolog pisze, że mleko jest z krwi i nie ma wpływu na nie to, co je matka karmiąca. Z drugiej strony czytam, że mleko ma smak tego, co zjesz - podobnie jak płyn owodniowy, który łyka sobie dziecko w brzuchu. Temat mnie nurtuje i ciekawi, pamiętam że kuzynka jadła truskawki i młoda dostała uczulenia. Komu wierzyć? Dodam, że w pierwszej ciąży nie karmiłam, młody nie umiał złapać, nie pomagało nic... Okazało się, że przez za krótkie wedzidełko. No ale człowiek był młody i głupi i odpuścił karmienie. Przy drugim dziecku po porodzie okazalo się, że pękła mi torbiel, markery nowotworowe 14 razy ponad normę, ostry brzuch i przeboje z leczeniem, musiałam małą odstawić po tygodniu. Teraz zamierzam karmić. Ale teraz jestem może i starsza, może i madrzejsza ale przez sprzeczne informacje - nadal ciemna w tej kwestii.

Dziewczyny polecały dobre źródła, dla mnie świętą lekturą przez całyczas kp był jeszcze blog hafija.pl. Karmiłam córcię ponad dwa lata. Dwa tygodnie temu się odstawiłyśmy, jak trafiłam z krwawieniem do szpitala. Przez ten piękny czas przeszłam zastoje, zapalenia piersi, stosowałam przez kilka miesięcy dietę eliminacyjną z uwagi na mylną diagnozę. Nie chcę nikogo zanudzać, ale jak będziemy bliżej porodu i tego tematu, z chęcią wymienięsię doświadczeniami :)

Ja się pochwalilam lekarzowi że już lepiej i co? Zdążyłam wyjść i chawt [emoji23] [emoji23] ja się już lepiej nie chwale i nie cieszę bo zaraz potem przychodzi ze zdwojoną siła.

U mnie też taka huśtawka, raz lepiej raz gorzej ;)

Ja nie chce dobijac - oby Tobie szybko przeszło ale u mnie w 1 i 2 ciąży meczyły mnie mdlości do końca 5 miesiąca :( - w drugiej to mnie strasznie wymordowało bo od godziny 13 do 21 wisiałam nad WC nie bylam wstanie odejść :( przez ten czas jadlam jedynie jajecznicę bo tylko to mi wchodziło i woda ale taka z lodówki bo juz z temperaturą pokojową sie nie ustala w żołądku. Dostalam jakieś tabletki od gina ale szczerze to nic nie pomogły :(

Mnie też pod koniec piątego puściło i modlę się, żeby tym razem było krócej :szok: A tabletki to coś w stylu Prevomit dostałaś, gdzie jest ekstrakt z imbiru, czy taki konkret jak np. Torecan?
 
Dziewczyny polecały dobre źródła, dla mnie świętą lekturą przez całyczas kp był jeszcze blog hafija.pl. Karmiłam córcię ponad dwa lata. Dwa tygodnie temu się odstawiłyśmy, jak trafiłam z krwawieniem do szpitala. Przez ten piękny czas przeszłam zastoje, zapalenia piersi, stosowałam przez kilka miesięcy dietę eliminacyjną z uwagi na mylną diagnozę. Nie chcę nikogo zanudzać, ale jak będziemy bliżej porodu i tego tematu, z chęcią wymienięsię doświadczeniami :)



U mnie też taka huśtawka, raz lepiej raz gorzej ;)



Mnie też pod koniec piątego puściło i modlę się, żeby tym razem było krócej :szok: A tabletki to coś w stylu Prevomit dostałaś, gdzie jest ekstrakt z imbiru, czy taki konkret jak np. Torecan?
Ja biorę Prenatal Uno. Jest ekstrakt z imbiru. Nie pomaga na mdłości.
 
Ja bym musiala jechac w pampersie, tak czesto sikam od poczatku ciazy.No wlasnie, dlatego sie nie chwale, tylko mowie ze mam lepszy dzien. Lili mi dopiero sie jazdy zaczely w 7 tyg [emoji6] A bylas na bb w pazdzierniku? Ja mam corcie z 8.10.2014 [emoji4]PaskuPaska, w UK dosc pozno slucha sie serducha. Po piersze zeby dziecka nie meczyc, po drugie zeby nie stresowac mamy jakby slychac nie bylo.
Nie. Tu na bb jestem pierwszy raz. Byłam wcześniejsze ciążę na innym forum ale tam teraz ogromna cisza. Synka mam z 4 października:-)
 
reklama
Dziewczyny polecały dobre źródła, dla mnie świętą lekturą przez całyczas kp był jeszcze blog hafija.pl. Karmiłam córcię ponad dwa lata. Dwa tygodnie temu się odstawiłyśmy, jak trafiłam z krwawieniem do szpitala. Przez ten piękny czas przeszłam zastoje, zapalenia piersi, stosowałam przez kilka miesięcy dietę eliminacyjną z uwagi na mylną diagnozę. Nie chcę nikogo zanudzać, ale jak będziemy bliżej porodu i tego tematu, z chęcią wymienięsię doświadczeniami :)



U mnie też taka huśtawka, raz lepiej raz gorzej ;)



Mnie też pod koniec piątego puściło i modlę się, żeby tym razem było krócej :szok: A tabletki to coś w stylu Prevomit dostałaś, gdzie jest ekstrakt z imbiru, czy taki konkret jak np. Torecan?
Nie pamiętam nazwy :-( wzięłam co prawda raz czy dwa ale że nie pomogło to stwierdziłam że nie bede się truć. To raczej nie było na bazie ziołowej:-(
 
Do góry