reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Ja chodzę prywatnie do mojej Pani ginekolog place 100zl za wizytę z USG ale chodzę do niej bo ona ma też dyżury w szpitalu na gienkologi i patologii ciąży oraz porodówce . Również ona robią mi CC z Anią ;)
 
reklama
Co do porządków świątecznych ja w zeszłym roku szorowałam fugi na kolanach a teraz stwierdziłam że fasola najważniejsza i nic się nie stanie jak nawet pajęczyna będzie w rogu też jest taka upierdliwa że wszystko musi być poukładane i porządek ale ostatnio stwierdziłam że nie będę się tak spinać w razie czego mam chłopaków w domu to ogarną tylko im trzeba konkretnie powiedzieć bo sami to ciężko :);)
 
.
Bardzo mi przykro :( Obyś szybko doszła do siebie..

Współczuję :( Ja zawsze uważam, że ważna jest opinia dwóch lekarzy. Jeśli jest taka możliwość- skorzystaj. Mi osobiście nigdy to się nie przydarzyło, ale u mnie w rodzinie tak. Musiała po prostu leżeć. Donosiła i urodziła super dziewczynkę! Współczuję tylko tego czekania, bo to jest strasznie stresujący czas. Musisz być dobrej myśli, bo będzie dobrze. Zobaczysz :)

Łączę się z Wami w bólu jeśli chodzi o szalejące hormony i zmiany nastroju. Raczej częściej chodzę zła niż wyluzowana....Wczoraj juz nawet miałam powiedzieć mężowi, że ja i ciąża już w ogóle się dla niego nie lczymy a ja nie mam pewności czy on oby na pewno tyle pracuje czy się z kimś spotyka... dzięi Bogu, że z tymi bzdurami nie wsykoczyłam ;)
Ja po wizycie. Dzieć rośnie tak szybko, że data porodu mi się zmieniła na 09,07 :D Dostałam skierowanie na masę, ale to masę badań krwi w tym PAPPA, na USG w 12 tygodniu ciąży,ktore wypada na wigilię ;). Wychodzi na to, że w II trymest wejdę idealnie w sylwestra :D Duphaston zamienił mi na luteinę dopochwowo 2 razy dziennie. Serduszko słyszałam i oczywiście ryczałam ;) Teraz chwilowo mnie nie mdli i biorę się za słodką bułę maślankę :p
Dziękuję dziewczyny za miłe słowa i wsparcie jest to bardzo ważne [emoji4]
Jestem dobrej myśli ,bo pozytywne myślenie pomaga
Brzuch mnie nie boli i nie plamie więc chyba jest dobrze
 
Dziewczyny, czy czujecie teraz swoje brzuszki? Jakieś ciągnięcia, kłucia? Czy już nic?
Ja czasami czuje kłucie, ciągnięcie i oczywiście się nakręcam ale to raczej normalne.
Ja to już mam taki brzuch duży że szok normalnie jestem w szoku że tak szybko rośnie. :cool2:

A jak wasze brzuszki ?
 
Ja chodzę prywatnie do mojej Pani ginekolog place 100zl za wizytę z USG ale chodzę do niej bo ona ma też dyżury w szpitalu na gienkologi i patologii ciąży oraz porodówce . Również ona robią mi CC z Anią ;)
Też pójdę do gina prywatnie
Może powie mi coś więcej może zleci zastrzyk za kapro coś tam[emoji5]
 
reklama
Witaj :) gratuluję serduszka i życzę żeby dalej wszystko przebiegało dobrze i maluszek pięknie rósł. Ja dopiero w poniedziałek idę na pierwszą wizytę. To będzie 6+6. Mam nadzieję że też zobaczę serduszko. Również mam stratę za sobą więc martwię się i stresuje. Ale musimy być wszystkie dobrej myśli! U nas jest bardzo miło więc pewnie szybko poczujesz się tutaj dobrze. Zawsze możesz liczyć na wsparcie. Cieszę się że wrócilas. Będzie dobrze. Razem będziemy się wspierać i poprawiać sobie nastroje. Gratuluję Kochana serduszka [emoji3590] ja mam termin na 23 lipca więc jesteśmy na podobnym etapie.

Misty, wielkie dzięki. Właśnie wiem, że tu u Was bardzo miło, więc postanowiłam dłużej nie zwlekać :)

Co do bóli brzucha, to ja od kilu dni zaczęłam je ponownie odczuwać, nie są to bóle przedmiesiączkowe, ale bardziej po bokach w pachwinach i trochę krzyżowe, więc mam nadzieję, że to więzadła się rozciągają. Odczuwam je np. jak długo siedzę i wstanę, podczas leżenia czy siedzenia bardzo rzadko, więc liczę, że to nic groźnego.
 
Do góry