reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Hej. Co do nie zdrowego jedzenia. To ja już zdążyłam w ostatnich tyg zjeść kilka razy frytki, pizze chipsy piłam cole jem jakieś czekolady. Ale ale obiecałam sb że jak pójdę w pon do lekarza i bd wszystko ok to się biorę za zdrowe jedzenie. Bo przy takim jakie jem teraz to bd tyla w tempie zastraszającym.
 
reklama
Mam to samo. Jak już się zmuszę to zjedzenia czegoś konkretnego, to potem pokutuję jeszcze gorszymi mdlosciami.. Zupki chinskiej nie tknę, ale i przed ciążą nie lubiłam. Zwykle mam na coś chęć a po kilku kęsach mi niedobrze. Jest ciężko, jak nie zjem to jestem słaba a jak zjem to mam mdłości, czasem dodatkowo zgagę. Na wadze -3kg. Porównując trzy ciąże - tak źle jeszcze nie było. Pocieszam się faktem, że co raz bliżej 12 tygodni i jest nadzieja, że przejdzie.

U mnie to samo, potrafię przez caly dzien zjesc kanapkę i talerz zupy i tyle. Schudłam 3kg w dwa tygodnie. Piję bardzo dużo,ale jeść mi się nie chce wcale, wędliny nie tknelam od dwóch tygodni, w ogóle mięso mogłoby nie istnieć:/ a u mnie w domu głównie mięsożercy, nie wiem co mam gotować, bo wszystko mi śmierdzi, albo napale się na coś, ugotuje i mi się odechciewa po pierwszym kęsie..
 
Natka_z to mnie odrzucilo doslownie od wszystkiego miesa, wedliny, chleba, tylko tosty z serem wchodza i to jeden dziennie. L mi gotuje rosolek czy inna zupe, jem mandarynki i winogrono czy arbuza. Aby wodniste bylo. Ostatnio kawalek pizzy zjadlam ser z czosnkiem czy pierogi ruskie. Patrze na jedzenie i nie moge, wciskam w siebie wiec zupki chinskie amino jak nie mam ugotowanej zupy, bo lepsze to niz nic. Nie jestem zla na siebie, tylko chce przetrwac az bedzie mi lepiej. Mojej mamy kolezanka jadla tylko chleb z maslem do konca 2 trymestru. A cos slodkiego albo kilka czipsow nie jest az takim wielkim grzechem. Najwyzej bedziesz miec kilka kg wiecej, a dziecko i tak sobie wyciagnie to co bedzie potrzebowac. Pamietam ze w pierwszej ciazy mialam nawet cole w domu i podpijalam. Taka faze mialam przez tydzien czy dwa a potem przeszlo.
A propo coli to dobra by byla na te nasze mdlosci. Musze jutro jakas wode gazowana dla urozmaicenia kupic.
Widzę, że mamy podobną dietę z tym, że ja zatrzymałam się tylko na rosole, hurtowej ilości mandarynek, winogron, arbuza.... rosołek też super i kaszka manna.
Ja tak kochałam śledzie a teraz na nie patrzeć nie mogę :( ze słodyczy to wchodzą mi tylko żelki i cukierki typu dumle lub zwykłe landrynki.
Mam wrażenie, że moje mdłości są z dnia na dzień większe :(
Jutro na 09:30 mam wizytę u gina, który prowadził moją ciążę 10 lat temu :):)
 
W ogole
U mnie to samo, potrafię przez caly dzien zjesc kanapkę i talerz zupy i tyle. Schudłam 3kg w dwa tygodnie. Piję bardzo dużo,ale jeść mi się nie chce wcale, wędliny nie tknelam od dwóch tygodni, w ogóle mięso mogłoby nie istnieć:/ a u mnie w domu głównie mięsożercy, nie wiem co mam gotować, bo wszystko mi śmierdzi, albo napale się na coś, ugotuje i mi się odechciewa po pierwszym kęsie..

Na samą myśl o gotowaniu mi niedobrze...
 
Widzę, że mamy podobną dietę z tym, że ja zatrzymałam się tylko na rosole, hurtowej ilości mandarynek, winogron, arbuza.... rosołek też super i kaszka manna.
Ja tak kochałam śledzie a teraz na nie patrzeć nie mogę :( ze słodyczy to wchodzą mi tylko żelki i cukierki typu dumle lub zwykłe landrynki.
Mam wrażenie, że moje mdłości są z dnia na dzień większe :(
Jutro na 09:30 mam wizytę u gina, który prowadził moją ciążę 10 lat temu :):)
Ja też zawsze kochałam śledzie a teraz najlepiej w ogole przy mnie nie wspominać o nich... Dziwie się, że jeszcze mnie tesciowa nie przejrzała. Bo ani sledzi nie jem ani kawy nie piję :)
 
A ja nie mogę zasnąć :(. Leżę i bezmyślnie scrolluję internet... do tego jest mi koszmarnie niedobrze. I wszystko mnie wnerwia. Córka spycha mnie z łóżka, bo oczywiście przylunatykowała od siebie z pokoju :/, mąż pracuje na laptopie i tak mnie to klikanie myszki drażni (co chwilę ten psychodeliczny kliiiik), że zrobiłam mu absurdalny wykład o wyższości touchpada nad myszką. Bardzo usilnie starał się nie patrzeć na mnie jak na debila... z tej bezsenności jakby przymusowej poszłam umyć włosy i teraz denerwuje mnie mokra poduszka... cóż uroki ciąży hehe [emoji23]
 
Cześć Dziewczyny. U mnie też ciężka noc dziś. Córka obudziła się przed północą z gorączką. Później wymiotowala. Mało spalysmy. Muszę ją poobserwowac bo nie wiem czy coś ją bierze, czy jakieś zatrucie, czy zęby na horyzoncie. Ciężki dzień się zapowiada.
 
Hej u mnie tez ciężka noc. Wgl jak nie położę się spać o 20 kiedy to najbardziej mnie bierze spanie to później jest porażka. Leżę i patrzę w sufit do północy. Niestety moja Milena przed 22 się nie kładzie. Mało tego od 3 co chwilę placzki aż do 5. Ugotowala jej mleko to poszła spać na chwilkę. A co to bd przy drugim.
 
reklama
A ja poza delikatnymi mdłościami czuję się bardzo dobrze, pewnie gdyby to była pierwsza ciąża to nieźle bym schizowała a tak wiem, że wszystko możliwe i wszystko może być normą choć w poprzednich nie miałam rzeczywiście apetytu w pierwszych miesiącach a tu nic, no ciekawe ;)

Dzisiaj mój starszy syn pojechał do babci, wraca dopiero w sobotę a ja na spokojnie ogarnę kilka spraw, jutrzejszą wizytę u ginekologa i skupię się na córce bo przy dwójce maluchów jest z tym ciężko :/

@Misty29 aż tak ciężko córka przechodzi zęby [emoji33] nie zazdroszczę :/ a które to? Mojej właśnie wybija się ostatnia czwórka i odpukać, nie mogę narzekać :)
 
Do góry