reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2019

Ja w ogóle od jakiegoś miesiąca nie jem mięsa. Tylko wędliny. Mięso mi nie wchodzi w ogóle. Najlepiej to bym jadła chleb z serem albo z szynką ale bez masła. I pomidory. O tak stanowczo mam fazę na pomidory :)
Witaj! Ja miałam fazę na pomidory na początku ciąży i to okropna dobrze ze się już zaczynał sezon na pomidory (Malinowki uwielbiam) na śniadanie na obiad na kolacje w między czasie
 
reklama
Ja fazy nie mam, ale też jadłam ostatnio jako zachciankę ;) z octem i cebulką, mmm.

Nie wyrabiam. Jestem okropnie słaba. Aaaaa.
 
Tak wyszedł mi Cin 3 po kolposkopi dysplazja dużego stopnia i jutro właśnie miałam mieć zabieg konizacji no ale życie napisało mi inny scenariusz :)

Dwa tygodnie temu otrzymałam wyniki badania na wirusa HPV i okazało sie że go mam. Wygrałam taki pakiet na badania na spotkaniu " Kwiat kobiecości " Cytologia zrobiona pod koniec października jest dobra. Ale mega się tym przejęłam i umówiłam się na kolposkopie - jutro ją mam. Chce mieć pewność że tam nic nie ma. Mozna ją wykonywać w ciąży tak?? A ty robiłaś badania dna na HPV?? Jak wygląd to badanie kolposkopia? Mój ginekolog powiedział że 2/3 kobiet jest nosicielami tego gów.a i nie ma o tym pojęcia bo badania są nierefundowane i tego sie nie robi. Natomiast ja miałam to szczęście wygrać badania i teraz juz wiem że muszę sie badać regularnie. Wirus nie jest groźny dla płodu - to jest najważniejsze!!!!!
 
Dziewczyny, ja właśnie zaczynam 9 tydzień i jestem nieco zaniepokojona. Jakoś minęły mi dotychczasowe dolegliwości- nie mam mdłości, jestem wypoczęta, przestał boleć mnie brzuch (wcześniej ból jak na miesiączkę). Czy według was to mogą być powody do niepokoju?

Poza tym dopytam o waszą dietę- zdarza wam się zjeść coś niezdrowego? Ja przynam się szczerze, że jem frytki belgijskie, czipsy. Może nie jakieś ogromne ilości, ale w zasadzie codziennie coś małego słodkiego, albo kilka czipsów :/ oprócz tego staram się jeść naprawdę racjonalnie, chociaż białe pieczywo też się zdarza. Coś mnie ciągnie do takiego jedzenia i jestem trochę na siebie zła za to.
 
Dwa tygodnie temu otrzymałam wyniki badania na wirusa HPV i okazało sie że go mam. Wygrałam taki pakiet na badania na spotkaniu " Kwiat kobiecości " Cytologia zrobiona pod koniec października jest dobra. Ale mega się tym przejęłam i umówiłam się na kolposkopie - jutro ją mam. Chce mieć pewność że tam nic nie ma. Mozna ją wykonywać w ciąży tak?? A ty robiłaś badania dna na HPV?? Jak wygląd to badanie kolposkopia? Mój ginekolog powiedział że 2/3 kobiet jest nosicielami tego gów.a i nie ma o tym pojęcia bo badania są nierefundowane i tego sie nie robi. Natomiast ja miałam to szczęście wygrać badania i teraz juz wiem że muszę sie badać regularnie. Wirus nie jest groźny dla płodu - to jest najważniejsze!!!!!
Co do tych badań to miałam podbieraną cytologię we wrześniu i przy odbiorze wyników było dużo innych badań, nie tylko te pod kątem nowotworów. Min. było badanie na HPV.
 
Dziewczyny, ja właśnie zaczynam 9 tydzień i jestem nieco zaniepokojona. Jakoś minęły mi dotychczasowe dolegliwości- nie mam mdłości, jestem wypoczęta, przestał boleć mnie brzuch (wcześniej ból jak na miesiączkę). Czy według was to mogą być powody do niepokoju?

Poza tym dopytam o waszą dietę- zdąża wam się zjeść coś niezdrowego? Ja przynam się szczerze, że jem frytki belgijskie, czipsy. Może nie jakieś ogromne ilości, ale w zasadzie codziennie coś małego słodkiego, albo kilka czipsów :/ oprócz tego staram się jeść naprawdę racjonalnie, chociaż białe pieczywo też się zdarza. Coś mnie ciągnie do takiego jedzenia i jestem trochę na siebie zła za to.

Myślę, że to normalne. 9tc to już sporo. Czasem mija przed 12, czasem po. Czasem wcale :p Możliwe, że masz po prostu szczęście ;)
A dieta... Jeśli nie jest to Twoja podstawa diety, nie masz konkretnych problemów zdrowotnych, przy których musiałabyś unikać, to nie ma się czym przejmować.
 
Co do tych badań to miałam podbieraną cytologię we wrześniu i przy odbiorze wyników było dużo innych badań, nie tylko te pod kątem nowotworów. Min. było badanie na HPV.

Ja nigdy nie miałam robionych badań na HPV. Standardowa cytologia i tyle. W tym pakiecie było badanie na wirusy 16 i 18. CZyli te które są wysokoonkogenne. Jestem w grupie o wysokim ryzyku zachorowalności na raka szyjki macicy. Bardzo dużo przeczytałam na ten temat bo okazało sie że wyniki dostałam jak juz byłam w ciąży i bardzo sie zmartwiłam ale teraz wiem ze nie potrzebnie. Przy odrobinie szczęścia mój układ odpornościowy go zwalczy. Ponoć w 80% przypadków jest wyleczalność.
 
Dziewczyny, ja właśnie zaczynam 9 tydzień i jestem nieco zaniepokojona. Jakoś minęły mi dotychczasowe dolegliwości- nie mam mdłości, jestem wypoczęta, przestał boleć mnie brzuch (wcześniej ból jak na miesiączkę). Czy według was to mogą być powody do niepokoju?

Poza tym dopytam o waszą dietę- zdarza wam się zjeść coś niezdrowego? Ja przynam się szczerze, że jem frytki belgijskie, czipsy. Może nie jakieś ogromne ilości, ale w zasadzie codziennie coś małego słodkiego, albo kilka czipsów :/ oprócz tego staram się jeść naprawdę racjonalnie, chociaż białe pieczywo też się zdarza. Coś mnie ciągnie do takiego jedzenia i jestem trochę na siebie zła za to.

Wiesz z córką na samym początku miałam ogromną ochotę na pizze z dużą ilością sosu czosnkowego i teraz podobnie :) właśnie zjadłam 2 kawałki. Staram się prawidłowo odżywiać - smażonego nie jem już ponad 2 lata, nie pijemy również żadnych słodkich napojów (gazowanych bądź nie) jedynie wodę, jarzyny mamy swoje bez nawozów owoce również ( jemy tylko sezonowo występujące u Nas - czasem dla odmiany kupię granata albo kaki). Jogurty naturalne z owocami ale zdarzają się grzeszki :) Pieczywo kupujemy białe ( bo dzieci takie wolą) jednak np moja mama piecze chleb już od 4 lat i jest o niebo lepszy ale i ja również wezmę i zjem ten zwykły kupny. Chyba nie da się uniknąć wszystkich niezdrowych rzeczy bo w końcu można albo zwariować albo chodzić głodnym :). Od kiedy zrobiłam test nie jem również słodkiego :) - zobaczymy ile wytrzymam (mój rekord to 62 dni bez cukru - z Chodakowską)
A mimo wszystko moja waga nie jest taka idealna jakbym chciała, żeby była :)

A co do objawów ciąży to wydaje mi się, że nie ma co się martwić - u mnie jedynie ból piersi występuje.
 
Dwa tygodnie temu otrzymałam wyniki badania na wirusa HPV i okazało sie że go mam. Wygrałam taki pakiet na badania na spotkaniu " Kwiat kobiecości " Cytologia zrobiona pod koniec października jest dobra. Ale mega się tym przejęłam i umówiłam się na kolposkopie - jutro ją mam. Chce mieć pewność że tam nic nie ma. Mozna ją wykonywać w ciąży tak?? A ty robiłaś badania dna na HPV?? Jak wygląd to badanie kolposkopia? Mój ginekolog powiedział że 2/3 kobiet jest nosicielami tego gów.a i nie ma o tym pojęcia bo badania są nierefundowane i tego sie nie robi. Natomiast ja miałam to szczęście wygrać badania i teraz juz wiem że muszę sie badać regularnie. Wirus nie jest groźny dla płodu - to jest najważniejsze!!!!!

Ja mialam HPV rok temu i nieprawidłowa cytologie. Zrobili biopsje I jest wszystko ok. Teraz w sierpniu miałam znowu badanie i czekam na wyniki (do 12 tygodni)
Ja bym kolposkopi w ciąży nie robiła bo to jednak ingeracja w szyjke macicy.
 
reklama
Poza tym dopytam o waszą dietę- zdarza wam się zjeść coś niezdrowego? Ja przynam się szczerze, że jem frytki belgijskie, czipsy. Może nie jakieś ogromne ilości, ale w zasadzie codziennie coś małego słodkiego, albo kilka czipsów :/ oprócz tego staram się jeść naprawdę racjonalnie, chociaż białe pieczywo też się zdarza. Coś mnie ciągnie do takiego jedzenia i jestem trochę na siebie zła za to.

Natka_z to mnie odrzucilo doslownie od wszystkiego miesa, wedliny, chleba, tylko tosty z serem wchodza i to jeden dziennie. L mi gotuje rosolek czy inna zupe, jem mandarynki i winogrono czy arbuza. Aby wodniste bylo. Ostatnio kawalek pizzy zjadlam ser z czosnkiem czy pierogi ruskie. Patrze na jedzenie i nie moge, wciskam w siebie wiec zupki chinskie amino jak nie mam ugotowanej zupy, bo lepsze to niz nic. Nie jestem zla na siebie, tylko chce przetrwac az bedzie mi lepiej. Mojej mamy kolezanka jadla tylko chleb z maslem do konca 2 trymestru. A cos slodkiego albo kilka czipsow nie jest az takim wielkim grzechem. Najwyzej bedziesz miec kilka kg wiecej, a dziecko i tak sobie wyciagnie to co bedzie potrzebowac. Pamietam ze w pierwszej ciazy mialam nawet cole w domu i podpijalam. Taka faze mialam przez tydzien czy dwa a potem przeszlo.
A propo coli to dobra by byla na te nasze mdlosci. Musze jutro jakas wode gazowana dla urozmaicenia kupic.
 
Do góry