reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2019

reklama
Ja kosza tym razem nie kupuje, moja corcia spala moze tydzien w nim a potem bylo jej za ciasno. Tym razem na dole bede miec na poczatek pudelko, takie z materyckiem (w pl chyba jeszcze nie sa popularne).
Wlasnie mamy z UK, jest taka strona interentowa gdzie oglada sie filmiki a potem rozwiazuje sie test. Za to dostaje sie ten caly baby box plus jakies inne pierdolki za darmo. Placi sie za koszt przesylki, lub obiera sie w sklepie. Wiem ze niektore szpitale daja to juz jako wyprawke. Jak ktoras chce linka, to dajcie znac.
 
:) ja wszystko sprzedałam :) nawet łóżeczko ( wózek jedynie nie, bo dzieci sie nim bawiły na podwórku i lalki woziły więc do nieczego sie nie nadaje) więc kompletowanie mnie całości czeka.

Z córką ( w pierwszej ciąży) kupować zaczęłam 5 tygodni przed terminem i cale szczescie że zdążyłam bo urodziłam 12 dni wcześniej :)

Martkaaa5 nie martw się mój najmłodszy ma 4 lata a ja nawet nie pamiętam jakie badania robiłam w I trymestrze :)
 
Nie przejmuj się mój syn ma 8 a ja i tak zapomniałam co i jak . A rzeczy wszystkich się pozbyłam ponieważ nie planowałem więcej dzieci. Jednak los chciał inaczej i czeka mnie nie lada wyzwanie ×2:happy:

No nie da się ukryć, że nie lada.... ;-)

U mojego M brat ma bliźniaki też czuję obawę ;)8-)

Ja nie czułam takiej obawy, choć powinnam. U mnie są bliźniaki i po stronie mojej mamy w najbliższej rodzinie i po stronie mojego taty również w najbliższej rodzinie...
Także wszystko jest możliwe :-)
 
Ja też nic nie mam, wszystko trzeba kupić :-) Nie mam też takich znajomych od których mogłabym przejąć chociażby ciuszki, bo wszystko mają już dzieci w wieku szkolnym,albo też jeszcze nie mają.
 
@Margo25 ja też miałam wiaderko i totalnie się nie sprawdziło pomimo instruktażu jak kąpać w czymś takim na szkole rodzenia. A wydawało się genialnym wynalazkiem.
Szybko kupiłam zwykła wanienkę która używam do dziś :)

A z rzeczy niepotrzebnych jakie nakupowalam przy pierwszej ciąży to 4 maty do przewijania, wystarczyłyby 2 kupiłam też takie piankowe co po 3 miesiącach się rozleciały i siki przesiakaly
Tona ciuszkow na 62 moje dziecko urodziło się 63 cm i polezalo w tych ciuszkach może z tydzień, większość była taka na styk
Hmm co tam jeszcze...
Mama kupiła mi butelki jak kategorycznie mówiłam że w życiu żadnej butelki nie podam dziecku... To też leży i zalega w szafie. Dostawaliśmy w ilości hurtowej pieluchy tetrowe.... Wystarczyłyby spokojnie 4 sztuki :) a mam chyba 40
Oprócz ubranek które miałam totalnie bezsensownie i nieprzemyślane kupione to chyba wszystko :)

Kosmetyków miałam bardzo mało bo tylko emolient do kąpieli, linomag, bepanthen i octanisept wszystko mam do dziś tzn zużyłam tylko emolient :) a resztę dalej kończę

A ja miałam ze 30 pieluch i wszystkie były w użyciu ;-) ;) Butelki tak samo, 3 sztuki i wszystkie używane :-) :)
 
reklama
Ja też nic nie mam, wszystko trzeba kupić :-) Nie mam też takich znajomych od których mogłabym przejąć chociażby ciuszki, bo wszystko mają już dzieci w wieku szkolnym,albo też jeszcze nie mają.

To będzie cudowny czas. Ja bardzo miło wspominam to wybieranie, kupowanie..ech. Ale na szczęście nie wpadłam w szał zakupowy i raczej mialam mnie kupione niż za dużo. Później ewentualnie dokupowalam. Ale miałam ten luksus,że dwa piętra niżej miałam sklep "wyprawka dla maluszka" i dosłownie wszystko, wszystko miałam pod ręką :-) :)



Z kolacją jeszcze poluzowałam, ale od jutra zaczynam prawdziwa dietke cukrzycowa :dry:
 
Do góry