reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

U mnie dopiero 4+3 więc narazie tylko partner wie. Planuję powiedzieć rodzinie i przyjaciołom w okolicach świat, może rodzicom wcześniej. Ale za 3 tyg w pracy Christmas party więc pewnie co po niektórzy się domysla haha. Ja mam pierwszą wizytę w czwartek za tydzień ale to u gp więc i tak nic nie będzie robił tylko pogadanka i gratulacje. Skan pierwszy przypuszczam że dopiero po nowym roku. Ach już nie mogę się doczekać!!!
Ja miałam pierwszy scan na bookin in appointment w 7 tygodniu :)
 
reklama
Biopsja kosmowki w 11 tyg i robienie pełnego kariotypu, badanie echo serca po 18 tc lub rezonans magnetyczny (tylko nie wiem od którego tyg można), ale myśle ze po prostu bardzo dokładne usg 1 trym robione przez dobrego specjalistę już może pewne wady wyłapać plus test pappa
A to pewnie bez podstaw tych badań nie robią, zostaje czekać na szczegółowe usg, bo nawet przy ew. wadach genetycznych i tak trudno bez niego powiedzieć jak bardzo dziecko chore. Zostaje nam cierpliwość... Ach ;) A ta biopsja i określanie kariotypu to wyłapuje wszelkie wady, czy sprawdzają tylko te podstawowe, w mniej popularnych drobnych uszkodzeniach nie grzebią?? To bardzo inwazyjne? Bardziej niż amnio?



Kupiłam sobie ryż na mleku, bo zazwyczaj lubię... Ale ugryzłam właśnie kurczaka... Chyba mnie ciągnie na mięsne hehehe :rofl::rofl::rofl:
 
Ja jestem a raczej byłam vege... Od jakiś 2 tygodni tak mnie na mięso ciagnie że raz się popłakałam i się podałam. Ale tylko kurczak i indyk. Reszta mi dalej śmierdzi jak w robocie ( pracuje z krwią prosiakow)
 
Ale zachcianki jedzeniowe:) Ja raczej jadam zdrowo, dużo warzyw i owoców, zero fastfoodów, słodyczy itd. Nie dlatego, że muszę, ale mi tak smakuje. A WCZORAJ! Na śniadanie smażone parówki z musztardą i do tego kromka z serem żółtym a na kolację śledź i kromka z masłem. Wszystko popijane Inką, bo mogłabym teraz mleko cały dzień pić. Okaz piramidy żywieniowej.

Widzę, że jesteście dobrze obcykane z badaniami. Ja nie mam bladego pojęcia, o czym piszecie, muszę się podszkolić.

U mnie wie mama i mąż oraz kilka koleżanek. Wydało się na imprezie, bo cały czas herbata albo bezalkoholowe:) Ale dobrze, bo mam jakieś wsparcie i lepiej się czuję z moimi panikami i stresami:)

A co do samopoczucia? Dzisiaj jak na kacu. Myślę, że to prezent od brzuszka - nie możesz napić się piwa, to masz, dam ci przynajmniej kaca!
 
Straszycie tymi smakami :)

Ja na razie łykam kwas foliowy :) ale myślę nad jakimś zestawem - skleroza nie boli i nie pamiętam jakie witaminy miałam we wcześniejszych ciążach :)
 
reklama
Powiem wam, co do tych badań, że ja na ten moment stresuje się bardziej tymi wszystkimi z krwi- toksoplazmoza, wszystkie zakaźne. Nigdy nie miałam potrzeby, żeby się przebadać, a jak wiadomo nie trzeba mieć wielu ryzykownych zachowań w życiu, żeby coś złapać. Czekam tylko na skierowanie i od razu idę to robić. Pewnie potem będę się bała prenatalnego. Staram się ze sobą walczyć, ale z natury jestem straszną panikarą i mój mąż ma mnie już dosyć powoli :D
 
Do góry