Lipcowe mamy 2019

[Misty29]

Wygląda przepysznie i pewnie tak smakuje.
Robię podobną, chociaż ostatnio na słodko zrobiłam i też była pyszna. Teraz planuje kupić kamień do wypieku pizzy, podobno rewelacja super wilgoć odprowadza i pizza jest pyszna. Jak kupię to wypróbuję i dam znać

Czekam na opinie. A co dajesz do pizzy na słodko?

 

[OnaZmijeczka]

@Agi.aguullka ojej ale przykry zbieg okoliczności takie to życie
Mam nadzieję że chociaż widział zdjęcie dzidzi.
Jak byłam w 5miesiacu to umarł mój dziadek i żałuję że mu nie powiedziałam
@Misty29 ja tu po treningu a ty takie cuda pokazujesz?? Ojej zjadłabym w całości. Właśnie robię pieczone ziemniaczki i łososia
@Dorka88 piękna beta
@malina2312 ooo o kamieniu nie słyszałam a to się daje po prostu na tace do piekarnika ten kamień? I na to pizze?

 

[Janka86]

Boze jak mi jest niedobrze. Czuje sie paskudnie... Ja nie chce byc takimi zwlokami!!! Najgorsze sa zawroty glowy... Po prostu ni z gruchy ni z pietruchy mi sie nagle pion z poziomem zamienia. O co kaman?!

Ja bym chciala do maja popracowac... Ale jak bedzie to zobaczymy. W ogole to czekam na srode jak na zbawienie... Chce juz zobaczyc, ze poki co jest ok.

 

[Janka86]

PS. Tez dzis bede robila pizze[emoji23][emoji23][emoji23]
PS2. Mam nadzieje, ze pojdzie lepiej niz z rosolem, ktorego nie bylam w stani nawet sprobowac.

 

[zuzkaaa]

Boze jak mi jest niedobrze. Czuje sie paskudnie... Ja nie chce byc takimi zwlokami!!! Najgorsze sa zawroty glowy... Po prostu ni z gruchy ni z pietruchy mi sie nagle pion z poziomem zamienia. O co kaman?!

Ja bym chciala do maja popracowac... Ale jak bedzie to zobaczymy. W ogole to czekam na srode jak na zbawienie... Chce juz zobaczyc, ze poki co jest ok.

ja dzisiaj tez slabo... bola mnie plecy [emoji24] jestem senna okropnie.. czekam na gosci ma przyjechac przyjaciolka z mezem i z dziecmi [emoji85]

 

[zuzkaaa]

PS. Tez dzis bede robila pizze[emoji23][emoji23][emoji23]
PS2. Mam nadzieje, ze pojdzie lepiej niz z rosolem, ktorego nie bylam w stani nawet sprobowac.

pizza wjedzie [emoji23][emoji23]

 

[renisus]

Moi pojechali na zawody a ja spie caly dzien. Mam otwarte okno i wlasciwie budze sie zeby przekasic cos, siki i piciu. I ciagle jestem zmeczona i ciagle zle sie czuje.

Jazdy jako pasarzer odpuszczam az do porodu, nie ma szans zebym wytrzymala.

Zadyszki nie mam, jeszcze na poczatku ciazy bielam polmaraton w deszczu, wiec forma zostala. Teraz mam zakaz biegania az do usg, ale po historii z pierwszej ciazy to pewnie do konca nie bede mogla byc aktywna. Ale i tak zadyszke mialam dopiero po porodzie.

 

[Justys9031]

Dziewczyny zazdroszczę wam z tym brakiem zadyszki. Mieszkam na czwartym piętrze i jak do tej pory normalnie wchodziłam to teraz już po drugim piętrze sapać zaczynam a w mieszkaniu to padam prawie na wejściu ;-) Poradźcie mi coś proszę na zaparcia? Ze środków z apteki chyba nic nie można...

 

[besos]

Dziewczyny zazdroszczę wam z tym brakiem zadyszki. Mieszkam na czwartym piętrze i jak do tej pory normalnie wchodziłam to teraz już po drugim piętrze sapać zaczynam a w mieszkaniu to padam prawie na wejściu ;-) Poradźcie mi coś proszę na zaparcia? Ze środków z apteki chyba nic nie można...

Też mam zadyszke
A na zaparcia mogę polecić czopki glicerynowe (serio)

 

[Justys9031]

Też mam zadyszke
A na zaparcia mogę polecić czopki glicerynowe (serio)

W sumie nie pomyślałam o tym a w szpitalu przed cesarką też dają więc zaszkodzić nie powinny. Dzięki