reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2019

Justella ja bym jednak szukała typowo kogoś, kto pracuje tez z ciężarnymi i wie jak je obsługiwać, żeby Ci nikt krzywdy nie zrobił
 
reklama
Ojoj musi ci bardzo dokuczac skoro o 5.40 juz pisałas:/Ja tez jak chodze co godz w nocy do łazienki to juz rożne schizy mialam..Nie wyglada jednak to tak zwyczajnie, chyba bym za wszelka cene probowala dodzwonic sie do lekarki twojej , a jak nie to na izbe.Zrobia ci ktg.Ktory t.c. jestes?
2 apki w tel wskazują 33 tc a gine 32+2

A nie śpię od 4. Popołudniu było lepiej. Poczekam jeszcze
 
Justella szukaj fizjoterapeuty lub osteopaty. Chodzę regularnie w ciąży, na masaż z resztą też. Cześć terapii na boku, cześć na siedząco. Masaż na boku albo na plecach (kark).
 
Hej Lipcoweczki ! Co taka cisza dzisiaj ?
Jak tam minął ten piękny weekend? Jak się czujecie w ten upalny dzień ?

Torby popakowane? Odliczacie już grzecznie w domku do rozwiązania czy może korzystacie z ostatnich chwil "wolności" i szalejecie jeszcze? :)

Ja już popakowana, ciuszki wyprane i pokoik właściwie już urządzony więc jak mąż ma wolne to chętnie jeszcze sobie organizujemy jakos czas i wychodzimy gdzieś :) A jak mąż jest w pracy to staram się jakoś czas sobie wypełnić różnymi warsztatami w szkole rodzenia, basenem, spotkaniami z koleżankami i jakoś leci ;)

A jak siedzę w domu to już za dużo rozmyślam i wyobrażam sobje jak ten Grande Finale będzie wyglądał... A to chyba nic dobrego... Nie idzie przecież sobie ani tego wyobrazić ani tymbardziej zaplanować więc nie ma co za dużo myśleć ;) a jak tam u Was to wszystko wygląda ?
 
Hej Lipcoweczki ! Co taka cisza dzisiaj ?
Jak tam minął ten piękny weekend? Jak się czujecie w ten upalny dzień ?

Torby popakowane? Odliczacie już grzecznie w domku do rozwiązania czy może korzystacie z ostatnich chwil "wolności" i szalejecie jeszcze? :)

Ja już popakowana, ciuszki wyprane i pokoik właściwie już urządzony więc jak mąż ma wolne to chętnie jeszcze sobie organizujemy jakos czas i wychodzimy gdzieś :) A jak mąż jest w pracy to staram się jakoś czas sobie wypełnić różnymi warsztatami w szkole rodzenia, basenem, spotkaniami z koleżankami i jakoś leci ;)

A jak siedzę w domu to już za dużo rozmyślam i wyobrażam sobje jak ten Grande Finale będzie wyglądał... A to chyba nic dobrego... Nie idzie przecież sobie ani tego wyobrazić ani tymbardziej zaplanować więc nie ma co za dużo myśleć ;) a jak tam u Was to wszystko wygląda ?
Zaczęłam dziś 37 tydzień. Nie mogę się doczekać tego malucha ale jestem przerażona wizją porodu[emoji23] Dni jakoś lecą, bo mam dwoje dzieci - jest co robić. Z upałem jakos daję radę póki co. Torbę spakuję jutro lub we wtorek bo czekam jeszcze na ostatnie zamówienia ;) We wtorek diabetolog, w środę ginekolog a w czwartek położna więc jakoś ten tydzień zleci ;)
 
Zaczęłam dziś 37 tydzień. Nie mogę się doczekać tego malucha ale jestem przerażona wizją porodu[emoji23] Dni jakoś lecą, bo mam dwoje dzieci - jest co robić. Z upałem jakos daję radę póki co. Torbę spakuję jutro lub we wtorek bo czekam jeszcze na ostatnie zamówienia ;) We wtorek diabetolog, w środę ginekolog a w czwartek położna więc jakoś ten tydzień zleci ;)
No to Tobie to już zleci w oka mgnieniu!! :) Przyznam szczerze że nawet trochę Ci zazdroszczę że szybciej zobaczysz swoje Maleństwo i będziesz już po wszystkim :)
Ehhh, ale każdy ma swój czas i trzeba uzbroić sie jeszcze w trochę cierpliwości.

A jakie masz doświadczenia ze swoich dwóch porodów ? Poszło w miarę gładko? Rodziłas w terminie czy trochę przed/po ? :)
 
No to Tobie to już zleci w oka mgnieniu!! :) Przyznam szczerze że nawet trochę Ci zazdroszczę że szybciej zobaczysz swoje Maleństwo i będziesz już po wszystkim :)
Ehhh, ale każdy ma swój czas i trzeba uzbroić sie jeszcze w trochę cierpliwości.

A jakie masz doświadczenia ze swoich dwóch porodów ? Poszło w miarę gładko? Rodziłas w terminie czy trochę przed/po ? :)
Oba po. Pierwszy 7 dni po terminie, 17h, zielone wody, nie będę Cię straszyła każdy poród jest inny ale źle wspominam. Drugi 6 dni po terminie, 1h45min, zielone wody, poszło dużo lżej. Teraz mam cukrzycę i podobno mam nie nosić po terminie ale zobaczymy. Młody może mieć inne plany :)

No i wolałabym rodzić chwilę dłużej bo muszę dojechac 100km do szpitala :)
 
Oba po. Pierwszy 7 dni po terminie, 17h, zielone wody, nie będę Cię straszyła każdy poród jest inny ale źle wspominam. Drugi 6 dni po terminie, 1h45min, zielone wody, poszło dużo lżej. Teraz mam cukrzycę i podobno mam nie nosić po terminie ale zobaczymy. Młody może mieć inne plany :)

No i wolałabym rodzić chwilę dłużej bo muszę dojechac 100km do szpitala :)
Ojej, a myślałam że drugie to już raczej przed terminem ( bo z reguły pierwszy się przenosi ;))
Jak widać, nie ma żadnych reguł i nigdy nic nie wiadomo.
Życzę aby, jak to się mówi do trzech razy sztuka i poszło teraz lżej i żebyś nie musiała pędzić na sygnale te 100 km ;)
Zresztą Ty i tak wiesz co Ciebie mniej więcej czeka a takie pierworódki jak ja to kompletnie nie sa swiadome tego wszystkiego :d ale może i lepiej ... ;)
 
reklama
U mnie też pierwsze dziecko ;) z jednej strony juz się nie mogę doczekać, z drugiej obawiam się jak to bedzie [emoji3] porodu się nie boję, bo nie wiem co mnie czeka ;) jestem na etapie prasowania ubranek, jeszcze ze trzy pralki mi zostały takich różności do wyprania. Torba nadal nie spakowana, czekam na ostatnie zamowienie.
 
Do góry