reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Ojej, a myślałam że drugie to już raczej przed terminem ( bo z reguły pierwszy się przenosi ;))
Jak widać, nie ma żadnych reguł i nigdy nic nie wiadomo.
Życzę aby, jak to się mówi do trzech razy sztuka i poszło teraz lżej i żebyś nie musiała pędzić na sygnale te 100 km ;)
Zresztą Ty i tak wiesz co Ciebie mniej więcej czeka a takie pierworódki jak ja to kompletnie nie sa swiadome tego wszystkiego :d ale może i lepiej ... ;)
U mnie też pierwsze dziecko ;) z jednej strony juz się nie mogę doczekać, z drugiej obawiam się jak to bedzie [emoji3] porodu się nie boję, bo nie wiem co mnie czeka ;) jestem na etapie prasowania ubranek, jeszcze ze trzy pralki mi zostały takich różności do wyprania. Torba nadal nie spakowana, czekam na ostatnie zamowienie.
Właśnie dziewczyny ta nieświadomość to Wasza przewaga na końcówce. Życzę, żeby Wam poszło sprawnie, jak najlżej i bez komplikacji :)

Moja szwagierka mówi, że trzecie to już samo wychodzi [emoji23] Chciałabym ;)
 
reklama
@Dolore - jaki póki co szaleję nad morzem. Dobrze się czuję, skurczów nie mam więc robię kilometry dziennie. Zobaczymy jak będzie później bo u mnie dopiero 34 tydzień leci. Po powrocie zamierzam ogarnąć wszystko i spakować torbę do szpitala. Wtedy też pewnie zacznę bardziej myśleć o porodzie. Z każdym dniem coraz realniejsze się to staje. Też już się nie mogę malucha doczekać :)
 
Hej Lipcoweczki ! Co taka cisza dzisiaj ?
Jak tam minął ten piękny weekend? Jak się czujecie w ten upalny dzień ?

Torby popakowane? Odliczacie już grzecznie w domku do rozwiązania czy może korzystacie z ostatnich chwil "wolności" i szalejecie jeszcze? :)

Ja już popakowana, ciuszki wyprane i pokoik właściwie już urządzony więc jak mąż ma wolne to chętnie jeszcze sobie organizujemy jakos czas i wychodzimy gdzieś :) A jak mąż jest w pracy to staram się jakoś czas sobie wypełnić różnymi warsztatami w szkole rodzenia, basenem, spotkaniami z koleżankami i jakoś leci ;)

A jak siedzę w domu to już za dużo rozmyślam i wyobrażam sobje jak ten Grande Finale będzie wyglądał... A to chyba nic dobrego... Nie idzie przecież sobie ani tego wyobrazić ani tymbardziej zaplanować więc nie ma co za dużo myśleć ;) a jak tam u Was to wszystko wygląda ?

Hej hej :)
U mnie weekend bardzo aktywnie - wczoraj rano mój M. mnie obudził i zabrał na zakupy „butowe” z Loft 37 (założycielką jest koleżanką mojego M.) więc przybyły mi 3 pary szpilek i 2 pary botków [emoji85] Potem poszliśmy do ulubionej knajpy na obiad i pojechaliśmy na roczek mojego chrześniaka.
Dzisiaj dzień też zaczęty od śniadanka na mieście (korzystamy jeszcze z swobodnego jedzenia razem) a potem młodszą odstawiliśmy do dziadków i pojechaliśmy do kina na Rocketman’a - też ostatni raz na dłuuugi czas. [emoji23] W sumie to staramy się ostatnio dużo wychodzić bo przy maluszku nie wiadomo jak będzie. [emoji5] Córka jak się urodziła to dała Nam popalić i w restauracjach musieliśmy jeść na szybko i na zmianę - zawsze ktoś ją musiał bujać/nosić etc. ‍♀️ Oby Aleksander był bardziej łaskawszy. [emoji1374]

We wtorek mam urodziny, więc może znowu uda Nam się wyjść na obiad, a w piątek na 10 jesteśmy umówieni z moim lekarzem na KTG i spotkanie w szpitalu. [emoji33]
 
@Misty29 jak ja Ci zazdroszczę tego morza, ojj bardzo! :) na pewno wrócisz pięknie opalona i naładowana dobra energia :)
Podziwiam za te kilometry, ja niestety już nie mogę chodzić na jakieś dłuższe spacery bo niestety pęcherz daje mi się mocno we znaki :(

@PaskuPaska witaj w klubie! ;)

@Betty93 no to ładnie swietujecie ;) ale bardzo dobrze , korzystajcie :* a we wtorek to będzie istna feta ! :))) Jeśli w Nicku masz swój rocznik, to masz powód do radości, ja już niestety stara jestem ;p

@slodkatrojeczka , wyplujesz niczym pestkę ;p :*
 
Hej Lipcoweczki ! Co taka cisza dzisiaj ?
Jak tam minął ten piękny weekend? Jak się czujecie w ten upalny dzień ?

Torby popakowane? Odliczacie już grzecznie w domku do rozwiązania czy może korzystacie z ostatnich chwil "wolności" i szalejecie jeszcze? :)

Ja już popakowana, ciuszki wyprane i pokoik właściwie już urządzony więc jak mąż ma wolne to chętnie jeszcze sobie organizujemy jakos czas i wychodzimy gdzieś :) A jak mąż jest w pracy to staram się jakoś czas sobie wypełnić różnymi warsztatami w szkole rodzenia, basenem, spotkaniami z koleżankami i jakoś leci ;)

A jak siedzę w domu to już za dużo rozmyślam i wyobrażam sobje jak ten Grande Finale będzie wyglądał... A to chyba nic dobrego... Nie idzie przecież sobie ani tego wyobrazić ani tymbardziej zaplanować więc nie ma co za dużo myśleć ;) a jak tam u Was to wszystko wygląda ?
Hej ja dopiero pierwsza pralke ciuszków wypralam , czekają kolejne..W tym tyg.mam zamiar reszte poprać i spakować torbę.Łóżeczko ma moj maz zlozyc jak bedziemy w szpitalu.Czeka mnie jeszcze spakowanie moich dwoch synków, na ich pierwszy w zyciu samodzielny wyjazd- oboz ze swa druzyna pilkarska.Jada zaraz po zakonczeniu roku szkolnego- chcialabym jednak zrobic to wczesniej;)Wózek mam w piwnicy w pudle ze sklepu.W tym tyg.chcialabym jeszcze kupic w Ikei takie torby zip bagi zeby sie w nie spakowac do szpitala.Sa strunowe- dodatkowa ochrona przed bakteriami.Ogolnie po pokoju nie widac, ze bedzie maly czlowiek niedlugo;)
 
U nas goraco i ciezko siedzieć nawet w domu. Na dłuższe wyjscia tez juz sie nie nadaje. Chyba ze na spacer ale to nie sama juz.
Też już bym chciała małego ale z drugiej strony boję sie tego wszystkiego.
W czwartek man wizyte i musze rozmawiać z lekarzem. Bo w Szpitalu jak ostatnio trafiłam na 3 dni lekarka sugerowała CC przez moja budowe bo jestem malutka.
 
Hej dziewczyny :) u nas w nocy w końcu trochę chłodniej, a ja spać nie mogę. Dzisiaj zaczyna mi się 33 tydzień, więc ja jestem chyba najpóźniej z Was do rodzenia. Jeszcze jak mówicie, że 1 dziecko się często nie śpieszy na świat to mam pietra, że może urodzę w sierpniu. Szczerze powiem, że od kilku dni jakoś tak myślę, że chciałabym, żeby Mały już był, a to w sumie zostało 7 tygodni i niby już mało, a jednak dużo ;)
przez ostatnie 3 dni mój Mały był jakoś mniej aktywny, ale już od wczoraj wieczorem wraca do normy i znowu się rozpycha :) na razie brzuch i waga stanęły mi chwilowo w miejscu, ale mam nadzieje, że Mały daje sobie tam radę ;)
ogólnie dobrze Was poczytać, bo u mnie wśród znajomych to będę pierwsza z dzieckiem, a od męża strony już mają spore dzieci i jak się widujemy ze znajomymi to staram się nikogo nie zanudzać tylko ciążowymi tematami ;) a tak Was sobie poczytam i to mi trochę głowę uspokaja, że nie jestem sama ciążowa ;)
to życzę Wam miłego i spokojnego dnia! :-*
@Si.Kat daj znać co u Was, ciągle mam Was z tyłu głowy
 
reklama
Do góry