reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

reklama
@Miiodzio @Justella Muszę w weekend spisać ile i jakich ciuszków mam na 56 bo w tym mogą być braki. :) Jeszcze tylko muszę złożyć jedno zamówienie (kokon, rożek, itp.), dokupić wanienkę na stelaż, torbę do wózka, no i wózek + fotelik. :D
Potem mogę rodzić. :p
Co do mojego strachu przed porodem, to jest on właśnie dlatego, że wiem co mnie czeka. :o Ja miałam bardzo ciężki poród i jeszcze cięższy połóg - przez 3 tyg. nie potrafiłam normalnie wstawać czy chodzić.
 
@Miiodzio @Justella Muszę w weekend spisać ile i jakich ciuszków mam na 56 bo w tym mogą być braki. :) Jeszcze tylko muszę złożyć jedno zamówienie (kokon, rożek, itp.), dokupić wanienkę na stelaż, torbę do wózka, no i wózek + fotelik. :D
Potem mogę rodzić. :p
Co do mojego strachu przed porodem, to jest on właśnie dlatego, że wiem co mnie czeka. :o Ja miałam bardzo ciężki poród i jeszcze cięższy połóg - przez 3 tyg. nie potrafiłam normalnie wstawać czy chodzić.

No ja mam listę ubranek zrobioną, ale i tak mam wrażenie, że to jeden wielki bajzel. Nie wiem dlaczego kupiliśmy z mężem ciuszki 74 nawet... Ale takie ładne były. :o A i tak planuję dokupić jeszcze dwa komplety letnie + jeden taki fajny zestaw wyprawkowy.

Co do porodu... Nie będę się wypowiadać, bo mnie na samą myśl skręca. Ogólnie nie lubię lekarzy, całego tego zamieszania... A jeszcze weź tu przeżyj skurcze, czekaj w izbie, aż Cię przyjmą, a na końcu przyj wśród masy gapiów. Im bliżej rozwiązania tym bardziej się tego wszystkiego boję. :( Nachodzą mnie nawet myśli, że nie podołam macierzyństwu. Kosmos.

P. S Gloria z Madagaskaru poprawia humor.
 
Co do porodu... Nie będę się wypowiadać, bo mnie na samą myśl skręca. Ogólnie nie lubię lekarzy, całego tego zamieszania... A jeszcze weź tu przeżyj skurcze, czekaj w izbie, aż Cię przyjmą, a na końcu przyj wśród masy gapiów. Im bliżej rozwiązania tym bardziej się tego wszystkiego boję. :( Nachodzą mnie nawet myśli, że nie podołam macierzyństwu. Kosmos.

P. S Gloria z Madagaskaru poprawia humor.

Dlaczego masy gapiów? Zwykle jest tylko położna jeśli poród przebiega fizjologiczne. Lekarz zagłada tylko na chwile. Możesz sobie z reszta tego życzyć w planie porodu, żeby jak najmniej osób uczestniczyło i była jak najmniejsza medykalizacja. Głowa do góry, nakręcaj się pozytywnie, zamiast dołować :) Strach jest naturalny, ale i sam poród też :)
 
Melduję się po wizycie. :)

Malutki obrócił się główką w dół, waży 2600g, więc przybrał idealnie i w porównaniu do siostry będzie drobniutki. [emoji5]
Jedyne co mnie zaskoczyło to decyzja, żeby starać się rozwiązać ciąże szybciej ze względu na cukrzycę i lekarz chciałby, żebym urodziła w okolicach 17. Czerwca. [emoji33] Do mnie nie dochodzi, że to już jest ten czas... 3 tygodnie!
14 czerwca idę do szpitala na KTG i badanie (rozszerzenie szyjki?) przez mojego lekarza. Dzisiaj też już miałam takie mega bolesne badanie po którym zaczęłam plamić.
Wagowo celujemy w 3200, chyba, że urodzę w 40tc to wtedy 3700.

Tak więc chyba jednak pora wyprać w końcu te ciuszki i wybrać się do sklepu po wózek bo czas mi się kończy. [emoji23]

Btw. Jutro mieliśmy spontanicznie jechać do Gdyni, ale mamy już zakaz bo w każdej chwili może zacząć się akcja porodowa. [emoji85]
3 tygodnie do spotkania z maleństwem, jak super! <3
Mnie w nocy znowu straszne skurcze obudziły i ból chyba gorszy niż przy miesiączce, dodatkowo ucisk w plecach taki dosłownie parosekundowego, nie mogłam z łóżka wstać .. strasznie się stresuje, wizyta 7 czerwca może dotrwam
 
No ja mam listę ubranek zrobioną, ale i tak mam wrażenie, że to jeden wielki bajzel. Nie wiem dlaczego kupiliśmy z mężem ciuszki 74 nawet... Ale takie ładne były. :o A i tak planuję dokupić jeszcze dwa komplety letnie + jeden taki fajny zestaw wyprawkowy.

Co do porodu... Nie będę się wypowiadać, bo mnie na samą myśl skręca. Ogólnie nie lubię lekarzy, całego tego zamieszania... A jeszcze weź tu przeżyj skurcze, czekaj w izbie, aż Cię przyjmą, a na końcu przyj wśród masy gapiów. Im bliżej rozwiązania tym bardziej się tego wszystkiego boję. :( Nachodzą mnie nawet myśli, że nie podołam macierzyństwu. Kosmos.

P. S Gloria z Madagaskaru poprawia humor.
74 tez się przyda zobaczysz jak szybko maluszek wyrośnie :/ ja jakoś narazie nakupowalam same 56-62 ale jest tego mnóstwo bo mój narzeczony jak wpadnie do h&m albo f&f to bardziej szaleje niż ja haha
Zaczynamy pomału kompletować ciuszki na 68 i tutaj głównej się już skupiamy na długim rękawku, bluzy itp
 
Dlaczego masy gapiów? Zwykle jest tylko położna jeśli poród przebiega fizjologiczne. Lekarz zagłada tylko na chwile. Możesz sobie z reszta tego życzyć w planie porodu, żeby jak najmniej osób uczestniczyło i była jak najmniejsza medykalizacja. Głowa do góry, nakręcaj się pozytywnie, zamiast dołować :) Strach jest naturalny, ale i sam poród też :)
koleżanka ma rację, trzeba się nakręcać pozytywnie ;) Ja nigdy nie rodziłam, ale od zawsze (nawet przed ciążą miałam irracjonalny strach, że nigdy nie dam rady urodzić naturalnie, że coś mi się stanie), ale teraz podchodzę do tego zadaniowo i trochę pomogły mi filmiki na yt. Oglądałam porody w wodzie, w domu i stwierdziłam, że jak kobiety sobie radzą, to co ja mam sobie nie poradzić ;) boleć będzie pewnie jak skurczybyk, ale najważniejsze to podobno i tak dać sobie czas podczas porodu i nic na siłę. Teraz wolę tak myśleć (bo urodzić przecież trzeba), a co będzie podczas porodu to się okaże. Też się boję lekarzy i szpitala! ;)
 
Co do ilości osób na porodówce to u mnie przy pierwszym porodzie byłam ja, mój M. położna, anestezjolog i pielęgniarka przyszli do podania zzo, mój lekarz prowadzący był w miarę możliwości, a przy samym porodzie było 5 lekarzy, 2 położne i pielęgniarka bo nastąpiły komplikacje i dostałam krwotoku. Jak już ogarnęli sytuację to zostałam tylko ja i mój lekarz, który mnie szył - i wtedy pomagał mi psychicznie wrócić na ziemię po tym całym zamieszaniu, bo trochę się działo.

Na szczęście w szpitalu w którym rodzę nie ma studentów, więc przy porodzie są tylko Ci co są niezbędni. :)
 
Ja czekam na wizytę 03.06. :) Do tej pory wszystko było dobrze, więc staram się nie stresować. Ostatnio, jak byłam Mała ważyła około 1000g (28+2).

Niby wszyscy mi mówią, że jak na ten miesiąc, to mam naprawdę nieduży brzuch, ale już czuję się jak wieloryb, haha. Ciężko mi się podnieść z pozycji siedzącej, a co dopiero leżącej. A gdzie tu jeszcze dwa miesiące! :o

Właśnie - przymierzam się do kupienia materaca do łóżeczka. Jaki polecacie?
Traumeland
 
reklama
74 tez się przyda zobaczysz jak szybko maluszek wyrośnie :/ ja jakoś narazie nakupowalam same 56-62 ale jest tego mnóstwo bo mój narzeczony jak wpadnie do h&m albo f&f to bardziej szaleje niż ja haha
Zaczynamy pomału kompletować ciuszki na 68 i tutaj głównej się już skupiamy na długim rękawku, bluzy itp

Kochana, ja bym naszej Nelce to nakupiła całą garderobę. Uwielbiam ciuszki z H&M i Reserved. Ale mój małż mnie ostro hamuje, bo powtarza, że zanim się obejrzę, to Mała wyrośnie i wiem, że ma rację. Dokończę zakupy na 56 i zacznę się rozglądać za 68 cieplejszymi.
 
Do góry