reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

reklama
Pamietam, że starsznie pociły mi się cycki :) i przerwa miedzy nimi a brzuchem.
Haha, ja tez. W domu latalam w koszulkach chlopa bez majtek [emoji12]

OnaZmijeczka nadal karmisz piersia?

KarolciaDe u nas w Uk podobnie, mamy pierwsze usg miedzy 10 a 12 tyg, z tym ze mozemy bezplatnie zrobic przyziernosc. Z Julka odmowilam bo i tak nic to nie zmieni, ale wyladowalam prywatnie u polskiego gina i on bez pytania mi zrobil.

Na kazdym spotkaniu z polozna czy usg L byl ze mna, nawet jak polski ginekolog robil mi dopochwowe i wyciagnal zakrwawione. Nie bylo innej opcji, to jego dziecko tez [emoji6] A i on chcial. Rodzil ze mna tez, tylko wyprosili go jak mnie znieczulali. No i to ona siedzial z mala przy inkubatorze, ze szpitala wyszedl po 24h na godizne zeby sie umyc i wrocil do mnie. Dopiero jak wypuscili nas z intensywnej i dali juz na odzial matek, wyganiali go o 22. Chociaz i tak czasami zostawal dluzej zeby zabrac mala po antybiotyki. Teraz niestety nie da sie tak, jest Julka i wielu rzeczy chcemy jej oszczedzic, chociaz na polowkowe usg ja zabiore [emoji4]

Ennis Ty prywatnie robisz usg, czy caly czas w szpitalu?
 
Boziu obudziłam się właśnie .... I co dalej to niewiem , myślałam że już będzie 5/6 rano ... Ja tez idę sama na pierwsze , mąż będzie akurat w pracy [emoji3526]
 
A zapomnialam sie pochwalic, dzisiaj zjadlam obiad pierwszy raz o 2 tyg [emoji16] Oczywiscie oddalam wszystko matce naturze i to na dwa fronty[emoji1785]
Probowalam.wczesniej skonczyc dzisiaj prace, ale wszystcy udaja ze nie widza jak zle wygladam. Tak wiec siedze a jutro chyba zadzwonie po prostu przed praca ze mam problemy z brzuchem czy cos.
 
Ja męża nie zabieram na wizyty. Po pierwsze nie ma jak, bo albo jest w pracy albo jest z dziećmi, a po drugie ani on ani ja nie widzimy takiej potrzeby. Przy porodzie będzie, ma już doświadczenie ;-). Moja córka jest z początku kwietnia, a synowie z września. Także z brzuchem chodziłam i w zimę i w lato. Nie wiem, co gorsze [emoji23]. Ale chyba zima - te tony ubrań na sobie.
 
Ja rodziłam córkę w lutym i w sumie bardzo dobrze mi z tym było. Niektórzy nawet nie wiedzieli że w ciąży byłam bo miałam mały brzuszek który pod płaszczem był słabo widoczny :) jak jechaliśmy do domu ze szpitala był straszny mróz ale później zaraz wiosna przyszła i fajnie się spacerowalo.
 
reklama
Do góry