reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2019

Ja jutro muszę wstać o 4 bo okolo piątej chcemy wyjechać żeby jak najwięcej czasu spędzić w Kazimierzu. Pewnie na 10 dojedziemy na miejsce. Pewnie będę mniej aktywna do niedzieli ale postaram się do Was zaglądać.

Też wydaje mi się że im mniejsze dziecko tym łatwiejsza z nim podróż. Z córką byliśmy pierwszy raz dalej dopiero jak skończyła 7 miesięcy bo wcześniej nie było okazji ale zdecydowanie przyjemniej się jechało niż teraz z dwulatką. W przyszłym roku w okolicach maja lub czerwca planujemy wyjazd do Chorwacji.

Odebrałam dziś wyniki krzywej wreszcie. Glukoza na czczo wyszła minimalnie później normy czyli 63 na 65. Miała któraś z Was podobnie?
Udanego wyjazdu :*
 
reklama
Ja z małym tez w te wakacje bym pojechala juz gdzies, ale maz mowi ze za wczesnie.Tu znowu mamy odmienne zdania heh;) Ja w ciazy odwrotnie, to on z dzieckiem nie hehe.Z moimi synkami byłam nad morzem polskim pierwszy raz jak mieli 8 mies i bylo fajnie.Teraz tez bym gdzies ruszyla ehh. Na Chorwacje wybierasz sie smochodem, czy samolotem? Raz jak startowalismy z Krakowa to w 12 h i bylismy bez nocowania pomiedzy.Drugim razem z W- wy i nocowalismy w Czechach.
Mój to już chciał w sierpniu jechać, ale mu to wybiłam z głowy - po porodzie.. w połogu z raną na dole do słonej wody - chyba najgorsza tortura. :szok:
Jak będziemy jechać to autem i rozłożymy podróż na dwa dni, żeby się nie męczyć.

Dzisiaj natomiast zamierzamy skorzystać z pogody i wybrać się nad jezioro, żeby posiedzieć na kocu. :) W końcu pierwszy dzień iście letniej pogody.
 
Mój to już chciał w sierpniu jechać, ale mu to wybiłam z głowy - po porodzie.. w połogu z raną na dole do słonej wody - chyba najgorsza tortura. :szok:
Jak będziemy jechać to autem i rozłożymy podróż na dwa dni, żeby się nie męczyć.

Dzisiaj natomiast zamierzamy skorzystać z pogody i wybrać się nad jezioro, żeby posiedzieć na kocu. :) W końcu pierwszy dzień iście letniej pogody.
Tak dzisiaj pogoda ma być letnia, więc tylko korzystać.Tak bardzo fajnie, ze rozlożycie podroz na dwa dni, na spokojnie i bez przeciazenia sie tyle godz.w aucie.Betty jakie imie ty dla swojego malego planujesz?Kurcze za sek.30 tydz.a ja ciagle nie wiem jak mu damy na imię;)
 
Tak dzisiaj pogoda ma być letnia, więc tylko korzystać.Tak bardzo fajnie, ze rozlożycie podroz na dwa dni, na spokojnie i bez przeciazenia sie tyle godz.w aucie.Betty jakie imie ty dla swojego malego planujesz?Kurcze za sek.30 tydz.a ja ciagle nie wiem jak mu damy na imię;)
Po wielu miesiącach zastanawiania się wybraliśmy imię Aleksander :)
Początkowo chciałam Leonardo, ale każdy był sceptyczny. :confused:
Chciałam, żeby imię było uniwersalne, gdziekolwiek na świecie poniesie później to moje dziecię. No i brzmi dostojnie, a można go „zmiękczyć” na mnóstwo sposobów.
W rodzinie już się przyjęło i jest nazywany Olek, Alex albo Aleksander (tak mówi moja niespełna 3-letnia córka) chociaż bardziej to brzmi jak „Aleksiandel” :D
Drugie imię będzie miał po dziadku - Stanisław, więc po inicjałach będzie to Nasz mały A.S. :)
 
Po wielu miesiącach zastanawiania się wybraliśmy imię Aleksander :)
Początkowo chciałam Leonardo, ale każdy był sceptyczny. :confused:
Chciałam, żeby imię było uniwersalne, gdziekolwiek na świecie poniesie później to moje dziecię. No i brzmi dostojnie, a można go „zmiękczyć” na mnóstwo sposobów.
W rodzinie już się przyjęło i jest nazywany Olek, Alex albo Aleksander (tak mówi moja niespełna 3-letnia córka) chociaż bardziej to brzmi jak „Aleksiandel” :D
Drugie imię będzie miał po dziadku - Stanisław, więc po inicjałach będzie to Nasz mały A.S. :)
Nasz będzie Alex ;) po miłości chłopa do Alexander Ferguson i Man Utd.
Tylko jeszcze nie podjęliśmy decyzji czy Alexander czy Alex.
No i łatwiej będzie dziadkom w Polsce wmówić niż jakieś irlandzki imię co chcieliśmy.
 
Ale piękna pogoda, ja wygrzewam się na ogrodzie :) może uda się złapać trochę promieni słonecznych na ryjek :)
Cudownego dnia Wam życzę :)

Piękna, piękna. Spociłam się idąc do auta! A od momentu zaciążenia w ogóle się nie pocę. :) Ale spokojnie, majówka ma być kiepska... Przynajmniej w Czechach. :(((
 
reklama
Tak, jest bardzo ciepło że już ubrałam dzisiaj nawet letnia sukienkę ;) ehhh, niech już tak zostanie :))
@Si.Kat uważaj żeby Ciebie nie spalilo ;)

@HaTo dokładnie rok temu byłam na majówce w Pradze i było przepięknie, ciepło... i pełno turystów ;) tego Ci życzę jeśli się w tym roku wybierasz :) jakakolwiek pogoda by tam nie była, będzie na pewno pięknie :)
A prognozy bywają zmienne więc do 1 mają może się jeszcze wiele wydarzyć :)
Miłego dnia Dziewczyny! :*
 
Do góry